Forum Ogrodnicze Oaza

tadeo68 wrote:
Najlepszy ziemniak to upieczony w ognisku w czasie wykopków.

Zgłaszam się na ochotnika na degustację ! Co prawda nie znam smaku pyry z ogniska, ale mogę sobie go wyobrazić ....
Potwierdzam natomiast rewelacyjny smak i ZAPACH parowanych ziemniaków - dodatek soli zbędny.

Wystarczy zrobić ognisko i wrzucić kilka w żary i popiół, zostawić na parę godzin. Chociaż ognisko z suchych łęcin ziemniaków też nadaje pewien charakter smaku.

najemnik wrote: Potwierdzam, nic nie zastąpi smaku pyry z ogniska zrobionego z łęcin na polu.

Na parę godzin to chyba węgiel zostanie . Ja podam jeszcze jedną metodę której używał mój dziadek i to w domu na piecu gazowym. Wystarczy dać na blachę kilka umytych ziemniaków i przykryć je starym garnkiem do góry dnem, po jakimś czasie odwrócić je na drugą stronę i nadal piec do miękkości. Nie pamiętam już ile to trwa (bo było to 20l temu) ale smak czuję do dziś . Aż muszę kiedyś zrobić

Horti wrote: Kiedy je wysiałaś? Moje nie dają znaku życia, choć wysiane prawie 3 tygodnie temu.

Fioletowe ziemniaki od Tadka wykiełkowały po ok. 10 dniach. Naliczyłam 22 malutkie roślinki z jednej paczuszki nasion.

Tadku u mnie ziemie to raczej piaski więc Vineta sobie dobrze radzi.
Mieliśmy kiedyś Satinę i Bellarosę,ale zbyt niewielki.Więc zostaliśmy przy pewniaku.
W tym tygodniu przebraliśmy 4,5t ziemniaków-ręce mi już odpadają z roboty i zimna z piwnicy,a tu jeszcze święta na głowie.Jak zbyt stał w miejscu tak przed świętami nawał roboty....

Co fakt to fakt. Ja w czwartek przebrałem sam ok 3 ton więc niestety w piątek mój kręgosłup się zbuntował, ale co zrobić żona "postanowiła" spędzić święta w szpitalu wiec pozostało mi zabrać się do roboty i przygotować wszystko na święta. Wczoraj poszedłem spać dziś o 3:30 i od 7 jestem na nogach, a dlatego tak późno bo zachciało mi się swojej szyneczki i tak wyszło z wędzeniem.
Wszystkiego najlepszego dla Wszystkich z okazji świąt Wielkiej Nocy, no i w końcu pogody co by szło zrobić coś w polu czy na działce.

Tadeuszu to dla Ciebie i Żony dużo zdrówka . Spokojnych świąt, abyś mógł trochę odsapnąć.
Zeberko pracy a raczej roboty nie zazdroszczę , ale wiem , że jak mus to trzeba zrobić ...Mam nadzieję, że choć w święta trochę odpoczniecie.Choć jak tu odpocząć pracując na wsi .

A moje ziemniaczki od Tadeusza leżą w ciepełku i pomalutku puszczają kiełki. Sadzenie oczywiście wtedy ręczne.

Adrian89 - skórka jest zwęglona, obieramy ją, a w środku mamy świetnie smakującego ziemniaka, do którego wystarczy dac odrobinę soli.

najemnik wrote: Kilka godzin to trochę dużo, na polu troszkę inaczej się piekły w łęcinach bo właściwie to one bardziej leżały w gorącym piasku i popiele a nie w żarze. Ja czsami zawijam w folie alu i do grila wrzucam z boku żaru, polecam.

Ostatnio pikowałem swoje ziemniaczki.

Adrian89 wrote:
spróbuję na kominku - powinno się udać.

Ale ja o czym innym - taka ciekawostka

Gdzieś przeczytałam w necie, że część ziemniaków, sprzedawanych w sklepach, jest pryskana "przeciw wyrastaniu kiełków". A wymyśliłam sobie, że posadzę w donicy Red Lady. Kupiłam w T i 1 bulwę wyłożyłam na umierającym storczyku. I zapomniałam.
No to mam ziemniak "nadoniczkowy" :



I co ciekawe - storczyk wypuścił "kiełek" (to małe z lewej)



I co teraz? Chyba muszę delikatnie ziemniaka wykopać, Bo korzenie wyłażą dołem doniczki...

Widać jak wszystko chce żyć.Jak poczuje możliwości to od razu rośnie.


Wysiewaliście nasiona fioletowego ziemniaczka w perlit?
Zastanawiam się czy muszę do ziemi

Widać jakiś enzym wydzielony przez korzenie ziemniaka, pobudzał nie tylko ziemniaka do wypuszczenia nowych korzeni ale i storczyka.


Ziemniaka delikatnie podkop i wyjmij. Daj szanse obu żyć osobno

Nie wiem jak planujesz go uprawiać dalej ale dobrze byłoby go wsadzić dużo głębiej niż jest teraz czyli aż po same górne listki w ziemię. Wyrosną dodatkowe korzonki na łodyżce, a sama roślinka dalej będzie rosła bardziej krępa. Jak w wiadra, to można go już docelowo wsadzić również

CHI wrote: Co do pryskania ziemniaków aby nie kiełkowały(na marginesie tak robi się również z cebulą) to prawda ale nie oznacza to że nie skiełkują w ogóle. Przy sprzyjających warunkach skiełkują ale raczej będą to nędzne rośliny . Ziemniaka ze storczyka wyciągnąć i w ziemię, nawet jak uszkodzą się korzenie powinien puścić nowe.
A tak poza tym to już czas sadzić ziemniaki.

Tak z ciekawości, jak rozsada fioletowych ziemniaków?