Forum Ogrodnicze Oaza

W dzień 21 stopni

ale w nocy dzisiaj i w piątek tylko 1 stopnień

I rekord ogórkowy ogórek w kwietniu

Małgosia-CHI pokazała moje Karkonosze z daleka, rzeczywiście pogoda wspaniała, słonecznie i ciepło, większość dnia około 20 stopni.
Również tu sucho, drugi dzień podlewam młodziaki-rododendrony, mam trudno, woda nie dość, że wsiąka błyskawicznie w zwietrzelinie, to spływa po stromiźnie.
Ale jednak co wiosna, to wiosna.
Po dwóch latach pustki zapełniło się jedyne gniazdo we wsi



Na łąkach pełno pierwiosnków



Zostawiam je z serdecznymi życzeniami pięknej Wielkiej Nocy.

Pogoda była piękna, ale cóż z tego jak nie mogłam się nią cieszyć. Utknęłam w kuchni. Ja naprawdę nie szaleję z ilością potraw, ale 12 osób przy świątecznym stole to nie przelewki . Normalnie padam na twarz. Jeszcze dwa lata temu, to to, co zrobiłam dzisiaj, zrobiłabym w pół dnia, a potem jeszcze wyplewiłabym dwie grządki. No cóż, trzeba pogodzić się z tym faktem. Najważniejsze jednak, że przyjeżdżają synowie z rodzinami, będzie można wyjść do ogrodu i będzie zabawa z wnukami. To nic, że boli Przynajmniej widziałam z kuchni ładny zachód słońca


Jeszcze raz życzę smacznego jajka i mokrego dyngusa

Normalnie lato...
W nocy lekki plus, teraz 35/18... Psy wolą być w domu, bo chłodniej

Powoli rozkwita wszystko. Jedyne co mnie martwi - to nie ma ANI JEDNEJ pszczoły...
Zaraz po świętach kupuję murarki, albo co, bo będą nici z owoców - co z tego, że sady kwitną...

Małgosiu, u mnie jest to samo - z pszczołami. Dzisiaj cały dzień spędziliśmy na ogrodzie ( urok przeżywania Świąt na działce przy tak pięknej pogodzie: bezcenny - bezchmurne niebo, lekki wiatr, rześkie powietrze ) - kwitną drzewa i krzewy owocowe, ale wśród kwiatów uświadczyłam dosłownie kilka ( !!! ) owadów i ze dwa motyle. Agresty mają zawiązane owocki, podobnie czereśnia, ale co będzie z porzeczkami, wiśniami, jabłoniami i śliwkami ? Borówki też całe w pąkach, niedługo wybuchnie aronia, zakwitną boby ... staram się być dobrej myśli, ale patrząc na pszczeli ruch ta nadzieja jest nikła.
Cały dzień chodziła pompa, jako że susza okrutna; poidełko oblegane przez kosy, sójki, mazurki, zięby, sikorki, dzwońce i rudziki.

Spokój, cisza, zapach wiśniowych kwiatów, świerkowej żywicy i rzeżuchy, dookoła bujna zieleń brzóz - dla mieszczucha to naprawdę raj na ziemi ....

Pozdrawiam cieplutko, odpoczywajmy, świętujmy i cieszmy się słońcem

U mnie dzisiaj mniej słońca, bo jakieś 20 % nieba zachmurzone, ale jednak ciepło, bo 22 stopnie i jutro w nocy ma być aż 6 stopni i to nie koniec ciepłych nocy, bo pod koniec tygodnia ma być w nocy aż 12 stopni.

Zaskakujecie mnie z tymi owadami. U mnie "jak zwykle", czyli wszędzie dużo. Do tego stopnia, że jak przechodziłam alejką pod kwitnącą czereśnią, to słyszałam ze wszystkich stron tylko niepokojące, głośne "bzzzzz" nad głową. A z zeszłego roku mam gdzieś filmik, jak mi jakoś między wiosną a latem latają po mini-ogródku (trochę ponad 20m2) zapylacze w takiej liczbie, że szczerze bałam się wychodzić z domu. Jakby mi ktoś cały wielki ul prosto do ogródka wpuścił.

A takie widoki dzisiaj ze spacerku na działkę. Dziś roboty w sumie nie było, tylko podlałam i trochę pohakałam. Ale miło. I baaardzo cieplutko, bezchmurne niebo, no cudne "lato".

Piękna słoneczna niedziela,na termometrze 24*
Rano wielkanocne wspólne rodzinne śniadanie,i popołudniowy spacer do lasu.
Zakwitła magnolia u Mamy ogrodzie



Zachwyca swoją urodą

Ciepły stosunkowo poranek przed Rezurekcją 6 st. C, koło południa ok. 18-19, popołudniu zaczęło kropić, mogłoby bardziej odważnie popadać.

Wesołych Świąt

U mnie dziękować niebu nareszcie kropi deszcz. Niech pada jak najwięcej.

Deszcz, deszcz nie sądziłam, że w święta będzie cieszył kiedykolwiek dobrych świąt wszystkim, a sobie jeszcze jutro deszczu

Pada i u mnie

A u mnie sucho, długo bez deszczu i cały następny tydzień go nie widać. Wyroiły się murarki a owocowe jeszcze nie kwitną. Murarki mam drugi rok, jest trochę zabawy z nimi, z rurkami, wyjmowaniem kokonów na zimę ale warto, nie dość, że pożyteczne to jeszcze śliczne.
Zdrowych i wesołych Świąt.

Spędzam Święta na wschodzie Polski. Wczoraj cały dzień padało. Dziś od rana piękne słońce, więc po śniadaniu będzie można pójść na spacer do lasu. Dzieci zapewne będą polewać się w ogrodzie, a po obiedzie szukać czekoladowych jajeczek, które zgubił zajączek przebiegając przez ogród
Z informacji od sąsiadów, wiem że u mnie w Markach też padało
Wesołych Świąt!

Ciepło (ok.20*C)i sucho. Padać ma dopiero jutro, gdy w planach wędkowanie
Poranny "piżamowy" obchód terenu

Mamma gdzie Ty mieszkasz?
Też załapałam się na "pidżamowy obchód terenu" (są momenty, że mam ochotę zabić kundle).
O 5:30 było +2... A podobno u mnie "biegun ciepła".
Jeszcze uśpiony Zalew:


i Śnieżne Kotły:


Teraz jest +20/10... A zamiast deszczu zapowiadają wiatr... Ech. Jak wiało z zachodu, to był deszcz, a ze wschodu i południa - suchy wiatr.

Wczoraj wypatrzyłam miejsce do zrobienia zdjęcia:


Wygląda, że mam sad (te małe białe patyczki i to różowe zasłonięte forsycją) nad wodą. Z dużym naciskiem na NAD

Kwitną poziomki w lesie:


Przydałby się mokry lany poniedziałek - a tu kicha...
Spokojnego dnia

W nocy mocno padało ,teraz świeci słonko ,na tą chwilę 11* ale wieje chłodny wiaterek.
Mokrego poniedziałku życzę wszystkim

Mieszkam w małej wsi, w siedlisku z lasem z samosiejek i łąką. Moje sąsiedztwo to: łąki, las i pola. Choć pól we wsi zostało już mało, (bo ziemia kiepska) w większości przektałcone na plantacje choinek.
Tylko do wody mam kawałek drogi, ale w planach jest staw, na ten łące ze zdjęcia powyżej
Moja droga do siedliska.



Przy lesie przebiega "główna" droga wiejską.