Forum Ogrodnicze Oaza

Poranek w Poznaniu przywitał drugi świąteczny dzień bezchmurnym niebem, ale silny wiatr ze wschodu przywiał szare i ciężkie chmury - może jest zatem szansa na odrobinę długo wyczekiwanego deszczu ...
Na chwilę obecną owe chmurzyska przeplatają się ze słonecznymi "oknami", a odczuwalna temperatura jest znacznie niższa w porównaniu z poprzednimi dniami. Ale powiem Wam szczerze, że jeszcze nigdy dotąd nie życzyłam przyrodzie dużej dawki życiodajnej wody - mam więc dużą nadzieję na naturalny Lany Poniedziałek.

Parapetowe rozsady dostały podpórki z szaszłykowych patyczków - dzisiaj, przy silnym wietrze przydadzą się szczególnie:

Tam, gdzie sucho, życzę duuuużo deszczu, a wszystkim Wam kochani - dobrego, spokojnego i miłego dnia

Aniu, nie kryje się z tym, że kocham słońce i prawdziwe ciepło - ale wobec suszy zrzedła mi mina, zapowiadany od jakiegoś czasu jutrzejszy deszcz w prognozie dla Wrocławia zanikł całkowicie, a tu w górach - przybrał postać prorokowanych dosłownie kropel.
Trochę chłodniej, głównie w cieniu - bo w słońcu klimaty niemalże jak w jakichś Dolomitach.

Mamma - pytałam w kontekście +20 u Ciebie, jak u mnie było +2...

Kwitnie gąszcz cebulowych w doniczkach - miały pójść na murki, ale z powodu "braku murków" (człowiek, który miał je robić nie wywiązał się z umowy) zimowały w doniczkach i wyszło jak zwykle:




Bez przy domu w pąkach - NN bo uratowany, sąsiad go wyrzucił"


I wisteria na prawdę ma zamiar kwitnąć:


Cieszę się, bo jest malutka, a największą (i najdroższą ) Cedrik zagryzł...

Druga kawa i ciasto - miłego wypoczynku

W nocy do godz.2 30 termometr wskazywał 11,4*C i zmienił temperaturę na 10,2*C .O godz.5 10 wskazania to 9,6*C i zaraz po wzejściu słońca temperatura szybko rosła.Z moich spostrzeżeń wynika,że nazimniej jest ok.godz.4 45 do wschodu słońca.Spadek temperatury nie trwa więcej niż godzinę.A to tulipanki z dawnych lat.



no i czerwona porzeczka również rośnie na obrzeżach działki.

Rano niebo było całe w chmurach, a obecnie chmury jaśniejsze, dużo słońca, a deszczu jak nie było, tak nie ma... Na termometrze tylko 13 stopni i wieje chłodny wiatr.
A w ogrodzie zakwitła tawuła

Poranek z solidnym deszczem (ale i tak go za mało). Potem pokazało się słońce, a teraz coraz więcej chmur. Temperatura ok 14 st.

Kolejny słoneczny dzień.W cieniu 16*, wieje chłodny wiatr. Niestety, codziennie ranki z przymrozkami, o 5 rano -1 ,szron na trawie. Trochę to mnie męczy, bo muszę wynosić i wnosić rozsady. Selery proszą się o wysadzenie , część papryk też. W przyszłym sezonie co najmniej 2 tygodnie będę wysiewać pózniej i połowę mniej sadzonek. Susza powoduje,że trzeba codziennie cały ogród podlewać. Wreszcie mam czas na odpoczynek i dobrą kawę.

Poniedziałek wielkanocny bez deszczu. Za to program dziś zmienił zdanie na ten tydzień i zapowiada pogodę...



Będzie super, jak się sprawdzi.

Witam po długiej przerwie spowodowanej pobytem w sanatorium w Horyńcu Zdroju.
Tu wypoczywałam.



Pod moją nieobecność wszystkim zajmowała się córka, wszystkie roślinki przeżyły i ładnie rosną.
Po powrocie musiałam szybko sadzić pomidory w tunelu, bo prawie wszystkie kwitną a niektóre mają już spore owoce.



Bakłażany i papryki proszą o wysadzenie, ale na razie stoją w tunelu między pomidorami i też niektóre kwitną.




Sałata posadzona w skrzyni przygotowanej na bakłażany

Z zapowiadanego deszczu nici . Swieci słońce i wieje coraz silniejszy , chłodny wiatr. Chyba trzeba iść z konewką do ogródka zrobić roslinkom śmingus- dyngus. Miłego popołudnia wszystkim

Mamma - pytałam w kontekście +20 u Ciebie, jak u mnie było +2...

No to się zrozumiałyśmy... Ale z tego co widzę to Małgosiu Twoje "piżamowe" obchody to jak dla mnie, raczej jeszcze nocne a nie poranne A u mnie to raczej bardzo późno-poranne.
Stąd pewnie te temperaturowe rozbieżności

Teraz 16*C, słońce i silny wiatr.
A jutro (skoro z wędkowania nici) będzie SPA...

Oj, SPA to by mi się przydało. Jestem taka zmęczona, że wypiję chyba jakiegoś usypiacza i pójdę spać. Rano było zachmurzenie pełne, później świeciło słońce, ale wiał zimny wiatr. Na ogrodzie byliśmy tylko przez chwilę. Może to i lepiej, bo trochę więcej tulipanów ocalało. Jak to dzieci "słoniki w składzie porcelany" Frisbee latało wszędzie. Ale było wesoło.
Prezenty trafione


Teraz w domu zapanowała błoga cisza

+15 w miarę słonecznie i wredny wiatr co głowę urywa.. Wspomnienia wycieczki.

U mnie wiatr co głowę urywa ma być jutro. Uważajcie na siebie, pozabezpieczajcie nieduże przedmioty w ogrodach. Wiatr ma przynieść suchy pył znad Sahary. Trasę chmury pyłu można śledzić tutaj
forecast.uoa.gr/dustindx.php

Dzisiejszej nocy miałam przymrozek. A moje rozsady pod folią. O godz 22 chodziłam zabezpieczać, dodatkowo okrywać czym się dało. Dziś temperatura rośnie. Na słoneczku jest 13 stopni. Rozsady chyba przeżyły, a ja złapałam jakiegoś wirusa. Ledwo połykam, głowa mi pęka.
No nic, czas łyknąć miodku z cytryną i pomyśleć nad pracami ogrodowymi. A jest ich sporo. Dalie mają kiełki, przypominają o sadzeniu.
Miłego ogrodowego dnia. No i zamist pyłu z Sahary, życzę wam deszczu.

Pył może właśnie być przyczyną deszczu. Wilgoć w powietrzu będzie się kondensować na ziarenkach piasku i razem spadać na ziemię jako brudny deszcz. Dlatego do piątku nie warto myć okien i samochodów. Lepiej też nie wieszać prania na zewnątrz.

Ale gwiżdże, głowę chce urwać, prądu nie ma co chwila. No żyć nie umierać
A temp. 15

Wystawiłam na dwór ogórki i zostawiłam przez całe święta pod szybą i włókniną. Są super. Krępe i niewybiegnięte. Zaczynają wschodzić mi melony, arbuzy. Czy mogę też je wyekspediować jak ogórki? Czy jednak za zimno?

28/18 i WIEJE. Karton spod kurnika znalazłam pod północno-wschodnim płotem. Leciał jakieś 200 m, przez las

Jest dziwnie... Niby ciepło, ale "jakoś tak" zimno...

Znalazłam nowe miejsce do robienia "codziennych zdjęć"
Zapora Pilchowicka


Zbiorowe wąchanie - poranny spacer:


Wysiały mi się dzikie (tzn. miejscowe) fiołki - niestety jak ich nie przesadzę z drogi, to je rozjadę...


Konwalia majowa


ją raczej sadziłam - ale nie pamiętam kiedy...

I mlecze:


Skoro mlecze spod asfaltu "pozdrawiają drogowców" - to co tam dla nich mój "beton".

Druga kawa i do pracy - spokojnego dnia.