Forum Ogrodnicze Oaza

Upał straszny już jest 32 stopnie

Henryk wrote: Ale wtedy nie wiadomo, czy na siu czy na koo

Takie coś straszyło wczoraj w nocy ( tzn nie mnie ,bo ja się nie boję ).




A dzisiaj nawet nie będę pisać jak gorąco... Przypomnę niektórym,że to już ostatni termin w tym roku,żeby zrobić orzechówkę.




Pozdrawiam orzechowo...

Gorąco wręcz nie do wytrzymania. W cieniu 39.W lubuskim ponoć ogłosili ( tak mówiła teściowa ) zakaz podlewania ogrodów.

Jest niewesoło U mnie również w cieniu aktualnie termometr wskazuje

Wiatr dość mocno wieje,ale wprost gorącym powietrzem.Wszystkie rurki czy inne części metalowe parzą.Pewnie herbatę by zaparzył.Pod folią pomidorki podlewałem 2 razy.Fasolka szparagowa ,buraczki papryka wszystko podwiędnięte.

Tak jest u nas alarm.
gazetalubuska.pl/lubuskie-oszczedzamy-wo...hodow/ar/c3-14238289
Takiej suszy jeszcze nie było. Bucha żarem. Na termometrze w cieniu 35*C.



Zeszłoroczna suche lato i mała ilość opadów w zimie, jeszcze pogłębiły problem wody.

Kasionku, przecież Wy (rolnicy) macie prawdziwy kataklizm. Bardzo współczuję

My w sobotę musieliśmy reanimować starą poniemiecką studnie.
(Ten rok jest rokiem wydatkow )
Za to teraz mamy wodę jak kryształ. Bez zapachu i smaku (nie powstrzymałam się ) i bez ograniczeń.
W następnym tygodniu wiozę ją do badania.



A to "piasek plażowy", przez który przepływa nasze źródełko, taki naturalny filtr.

O 15,26 w tunelu foliowym było 40,9*C, wilgotność 21% a w altanie 32*C, wilgotność 38%.

U mnie jak w dowcipie: "przysnęłam chwilę i obudził mnie łomot do okna - to termometr chciał do chłodnego".

W cieniu 38, w słońcu 48 - czeka mnie upojny wieczór z wężem...

Goś, a możesz podlewać bez ograniczeń? Ja mam licznik dość nowy i zauważyłam, że jeśli puszczam wodę na full, to automatycznie mam wodę odcinaną, w sensie teraz w upały, bo na jesień i w zimie nie. Teraz muszę na pół gwizdka odkręcać kran, wtedy mam wodę. Czyli z węża nie podleję, muszę naciurczyć do beczek i dopiero konewką manewrować

Małgosia wszystko ma własne, chyba prócz prądu - ona panią izerskich ostępów.
jaka pogoda jest, każdy widzi...



...ale jutro - może, może coś pokropi. Bardzo poproszę zwłaszcza na moje rododendrony, bo zastałam je wczoraj w stanie przedagonalnym.
W każdym razie nadchodzący tydzień zapowiada się istotnie chłodniejszy.
Zapach na dzisiejszy wieczór - chłodna biel angielskiej róży Jayne Austin

Najwyżej z Zalewu Pilchowickiego se nakapie

Życzę nam wszystkim choć chwili wytchnienia i odpoczynku od upałów i ich skutków... Aktualna temperatura w Poznaniu to 35 stopni, bezchmurne niebo i praktycznie bezwietrznie. Podobno poziom Warty jest najniższy w historii notowań stanu wody, co nie dziwi w obliczu tegorocznej suszy. Widok spalonych dzisiaj pól uprawnych w Wielkopolsce robi bardzo przygnębiające wrażenie.
Właściwie teraz jeżdżę na działkę podtrzymać życie roślin - nie pamiętam, kiedy cieszyłam się tamtejszą przyrodą, bo każdą minutę na ogrodzie poświęcam podlewaniu. Jedynym ( ale ogromnym ) plusem tej sytuacji jest to, że akurat w tym roku mam możliwość wyjazdu nie tylko w weekendy.
Nigdy wcześniej nie skubałam borówek o tej porze roku, a następne owocki dojrzewają z dnia na dzień:

Trzymajcie się Ludeczkowie ...

Ciepło ale do wytrzymania zdarzały się gorętsze dni. Jednak dość mocno wiało co dodatkowo wysusza wszystko dookoła. Dziś 3h podlewania i decyzja że kolejny raz rezygnuję z części roślin które nie dają u mnie rady pojadą do kolegi który ma ogród na płaskim terenie, na moim stoku kruszyna, czy azalie nie dają rady. Będzie za to więcej odpornych na suszę roślin jak sosny, cyprysiki, lawendy, perovskie czy aktualnie kwitnące tamaryszki francuskie.

Zebrałem pierwsze borówki




sfotografowałem też dziwnego owada, nigdy nie spotkałem takiego.

Na poprawę nastrojów . Chciałam bardzo serdecznie podziękować za życzenia urodzinowe


Teraz już można się trochę zrelaksować, a od jutra od rana tańce, takie na przywołanie deszczu . Oby popadało

Teraz jest 31 stopni, ww dzień nie sprawdzałem, ale zapewne 33 albo więcej dobiło. Wiatr się na noc uciszył i odczuwalnie jest jeszcze cieplej.

Wszystkiego NajlepszegoJanina. Najgorętszy dzień tego roku.36 w cieniu w szklarni 51 stopni. Ogórki, cukinie, papryki i wszystkie donice 3 razy podlewane. Nie dało się dłużej przebywać na dworze. Od jutra stopniowo chłodniej i deszczowo. Jak będzie to się okaże. Tłum ludzi na plaży ,Podziwiam jak można wytrzymać tyle na słońcu.

Janinko! Dzięki za Pavlovą. Mój ulubiony deser

Nie było nas 2 dni w domu. Jak wróciliśmy 3 godz. podlewania, bo niektóre rośliny były już na ostatnich nogach. Nie wiem czy mi część selerów nie padła Po drodze mijaliśmy suche łąki i przedwcześnie dojrzałe zboża, w których podobno większość kłosów pusta.

Specjalnie o 20 pojechałem na działkę opryskać mrówczanem wapnia Czerechę. Powoli staje się czarna i przybywa jej w obwodzie.

Jeszcze było mocne zach słońce, a termometr w cieniu pokazał 34 C. Woda w beczce była dobrze ciepła. Wody z nieba nie mam od 9.06.
Jak tak dalej pójdzie pomidory będą miały ciężki rok. Reszta jakoś się powoli przyzwyczaja.