Forum Ogrodnicze Oaza

Kochani, ponieważ nowy sezon już puka do naszych drzwi, a my niecierpliwie czekamy na pierwsze wysiewy, to serdecznie zapraszam do uczestnictwa, lektury i wymiany doświadczeń w kolejnej odsłonie jednego z pomidorowych wątków, poświęconego uprawie pomidorów w gruncie i pod osłonami.

Poprzednia część z 2019 r znajduje się tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ii-2019?limitstart=0

Oraz tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...rawuja-w-tym-sezonie

Polecam także zaglądanie do innych wątków, nawiązujących do tematyki pomidorowej:

OCHRONA POMIDORÓW

EKOLOGICZNE ŚOR


Mocno trzymam kciuki za Wasze pomidorowe szaleństwa i serdecznie życzę zdrowych, pięknych i obfitych plonów

Jestem w środku pomidorowej inwentaryzacji, będzie tego ok 60 odmian. Muszę podzielić odmiany ze względu na wysokość roślin. Chciałabym część uprawiać w doniczkach ale boję się, że nie dam rady z podlewaniem. Nasionka będę kiełkowała na wacikach, pozostaje dylemat podłoża :torf czy perlit. W zeszłym roku miałam sadzonki w mieszance. Mam sporo fajnych odmian i nie mogę żadnej zmarnować.

dziękuję Wam za pomidorowe propozycje, może dzięki Waszej uprzejmości sprawię rodzicom niespodziankę a przede wszystkim przyjemność,
oby tylko pogoda pozwoliła nam cieszyć się plonem no i oczywiście smakiem pomidorków w uprawę których tak wiele serca wkładamy
Pozdrawiam, Adam

Jeśli chodzi o metodę uprawy, to u mnie będzie tradycyjna, jak w ubiegłym roku: w perlicie, podobnie zresztą jak ilość rozsad - jedynie 20 - 25 sztuk w gruncie ( sprawdzone od lat odmiany plus kilka nowości ) oraz dwie odmiany w donicach.
Nie kombinuję z podłożem ani z nawozami, bo te, które stosowałam do tej pory, sprawdziły się w moich warunkach.
Natomiast na parapecie zewnętrznym w mieszkaniu umyśliłam sobie 3-4 pomidorki koktajlowe, które właśnie wschodzą.
W połowie stycznia wyłożę do kiełkownicy te pomidory, z których będę chciała pozyskać sadzonki wierzchołkowe. Tyle, jeśli chodzi o pomidorowe plany, ale praktyka może okazać znacznie bardziej rozrzutna; sami wiecie, jak to jest...

Ja mam 66 odmian pomidorków . Wszystko spisane. Ostatnio wysiewałam cztery rzędy po osiem sztuk. W tym roku nie ma wyjścia, trzeba zagęścić i będzie dziewięć sztuk w rzędzie. Tylko będę bardziej pilnowała, żeby rosły góra na dwa pędy. Co roku zresztą sobie to sobie obiecuję, ale jakoś mi to nie wychodzi . Może jak będzie gęściej, to ze strachu przed chorobami, będę bardziej uważała Może też coś wsadzę w doniczki. Zobaczę. Najchętniej to już bym wysiewała, ale do końca marca

Aleście szybcy, ja dopiero siadłam do laptopa, żeby coś wybrać.
Na pewno wysieję swoje krzyżówki, Favy oraz trzy odmiany, które dzisiaj dostałam od Dorotki.
Okazało się, że trzy torebeczki sygnowane były nickiem DINO-SAUR.
I te trzy muszą zostać wysiane aby pamiętać o naszym koledze.
Do gruntu nasiona z Banku Genów, chociaż spróbuję po jednym wsadzić w tunel.
A dalej - zagwozdka?

U mnie będzie 13 odmian na 68 krzaków.Wszystko w szklarni,na zewnątrz będzie tylko kilka koktailowych.Wszystko już zaklepane.W sumie mam już wszystkie nasiona.Czekam na wiosnę.Rozsada będzie rosła jak zwykl w torfie odkwaszonym.

Aniu!
Czy możesz uszczknąć rąbka tajemnicy z jakich odmian będziesz robiła sadzonki wierzchołkowe?
Józiu!
Czy wśród tych 13 odmian są jakieś nowości dla Ciebie, czy sadzisz stare sprawdzone odmiany? Jaki jest "naj, naj" - ulubieńszy?

Nie wiem jak policzyłam za pierwszym razem, ale zrobiłam to drugi raz i wyszło 75 odmian
Jutro jadę na działkę, to popatrzę spokojnie ile trawy muszę jeszcze zlikwidować.

Jagódko sadzę już sprawdzone a nowością jest tylko K-185 z nasion od jednego naszego forumowicza.Dodam tylko,że już miałem tego pomidora,ale przypuszczalnie pomylone nasionka i zrezygnowałem.Teraz sa podobno konkretne nasionka K-185.Zobaczymy co wyrośnie.Najlepsze oczywiście K-37,K-167,K-36...itd.k.. .Pozostałe to trochę mniej lepsze,ale b.dobre.

Jagódko, tak, jak w ubiegłym roku "pod nóż" pójdzie Portos i dodatkowo Czekista. Portosa jestem pewna, że zarówno roślina macierzysta, jak i wierzchołkowa będą silne i plenne, natomiast Czekistę będę przygotowywała w ten sposób po raz pierwszy. Zastanawiam się, czy nie postąpić tak również z rozszczepieniem Portosa - na jednym z ubiegłorocznych gron pojawił się owoc w kształcie stożka, zebrałam z niego nasiona i zobaczę, co z nich wyrośnie.
W tym sezonie wysieję też kolejne pokolenie Śliwkowego ( czyli będzie to F4 ) - jestem przygotowana na dość duży rozrzut cech, ale i bardzo ciekawa efektów.

To u was już wszystko zaklepane. Ja na razie jestem na etapie planowania. A co wybrać, wybór jest duży. Na pewno będzie Żubr i Bawaria, to moje pewniaki z ubiegłego roku. Oczywiście będzie też Ukraina i Białoruś. A resztę chyba wezmę te, które mus pozyskać nasiona, a w ubiegłych latach nie ruszałam. Mam też jakieś zdobycze z terenu, jeszcze nie zaglądałam, co to za gagatki.
Wiem tylko tyle, że musi być max 100 szt. Zobaczymy czy uda się wytrwać w tym postanowieniu.
Bo u mnie jest tak, moja piwnica jest pełna, ale nigdy dość pomidorów, których jeszcze nie spróbowałam.

Na początku planowania pomidorów miałem tylko 10 odmian ustalonych i które kiedyś uprawiałem. Aussie, Big Zac, Brutus, Ispolin, Polish, Polish Ellis,
Polish Giant,Sisters, Wes, Stara Babcina Malinówka, później doszły pomidory od Dino_saura a teraz krzyżówki Kozuli od Beaty (Whitedame).
Mam jeszcze w planie porównanie NN Janek i Żółty Wielkoowocowy z Banku Nasion.
Mam jednak jeszcze trochę czasu do kwietnia na roszady jakie odmiany wysiać .

Jedno jest pewne, że pomidory które pójdą do gruntu będę siał rozsadę ok. 5-6 kwiecień i chyba w perlicie.

Mnie wyszło 53 odmiany i chciałabym wsadzić max. 80 krzaków, ale to tylko przymiarki. Potem wychodzi jakoś dużo więcej.

Wiem, że jestem ignorantką , ale co to są "Fav-y?
Wspomina o nich Beatka i Kazik. Proszę o dyskretną odpowiedź.

Jestem w trakcie czytania poprzedniej części z 2019 roku i mogę powiedzieć tylko,że będzie mi bardzo ciężko wybrać odmiany zarówno do szklarni jak i do gruntu.

Zdjęcia z ubiegłego sezonu są po prostu cudne. Momentami to chciałam monitor polizać

Ogólnie planuję do 40 szt w szklarni i do 30 w gruncie. Z tym, że w gruncie koktajlowe i karłowe lub samokończące do 70 cm.

Jeśli macie jakieś pewniaki, takie żelazne dla Was odmiany to jestem otwarta na propozycje.

Agnieszka, jeśli zaczniemy wypisywać tutaj odmiany, które nam spasowały, to za chwilę będziesz ich miała z 500+ i taki sam ból głowy jak i teraz. Masz naprawdę fajne odmiany, posadź je i gwarantuję, że nie będziesz zawiedziona.

Agnieszka na pewno można polecić corazona, canilesa, perłę małopolski, portosa, u mnie rosły w gruncie, są wysokie, plenne, odporne.

Wielu poleciłoby odmiany takie jak: k37, ałtajski oranżewyj, stara babcina malinówka, megagron, winogronek, cosmonaut vołkov...

Musisz wiedzieć jakiego typu chcesz szukać: zwykłego- zrównoważonego w smaku, malinowego, wielkoowocowego czy koktajlowego. Odmian jest wiele i każdy kto zaczyna ma zawsze ból głowy od ilości odmian