Forum Ogrodnicze Oaza

Zacząłem szukać informacji o ciężarze nasypowym kristalonu żółtego tj. jaką objętość ma 1g kristalonu, natrafiłem na wypowiedź przemka1136:

Wolę podlać ale jak jest zimno skuteczniejszy jest oprysk. Oprysk KRISTALONEM żółtym w początkowych fazach wzrostu sprzyja szybszemu rozwojowi systemu korzeniowego (szczególnie ważne przy niskiej temperaturze i niskim lub zbyt wysokim pH). Według mnie rośliny w początkowej fazie wzrostu nie mają dużego zapotrzebowania na potas natomiast mają dość duże na fosfor.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...a-iii-2019?start=396

Ok. wykonałam pracę, którą na poprzedniej stronie zasugerowała Kajtkowa, bo ciekawiło mnie jaki skład ma polecany w tym poście nawóz do papryk.
Szybkie to na pewno nie było (widać nie jestem mistrzem poszukiwań ), ale mam: w postach pomodoro z maja ubiegłego roku (#763751 i #763750) jest przepis na nawóz do papryk na bazie Kristalonu żółtego (z większą zawartością fosforu; większą niż dla pomidorów, chyba ):

(200g Kristalon żółty + 60g saletra potasowa) rozpuszczone w litrze wody - to daje koncentrat, który stosujemy rozcieńczając:
5 ml/L do fertygacji papryki,
20 ml/L do oprysku (nawożenia dolistnego lub uzupełniania niedoboru fosforu w uprawach). Do oprysku należy dodać koniecznie odrobinę płynu do naczyń. Sławek miał rację przypominając nam o tym dodatku.

Później policzę sobie jak dostarczana w ten sposób ilość fosforu ma się do oprysku żółtym Kristalonem (4 g/L), który zrobiłam wczoraj. Oczywiście muszę jeszcze poszukać jakie znaczenie ma tu dodatek saletry potasowej.

Waszym zdaniem co to może być?
twitter.com/Kasienka_z_Mars/status/1533143559989350403

Kajtkowa wrote:
Chciałabym dolistne dokarmianie wapniem pominąć z powodu chorób grzybowych - jak nie muszę to po liściach nie leję, tym bardziej że większość moich pomidorów rośnie w tunelach w kastrach 90l. Póki co na poprzednich nawozach długoowocowe odmiany jak San Marzano, Abitista czy Auria rosły zdrowo, zdarzało się dosłownie po jednym owocu z szw w połowie sezonu i wtedy interwencyjnie oprysk gron i zawiązków z 5g saletry wapniowej na 1l H₂O.

Dużo wygodniejsze to połączenie żółtego Kristalonu i saletry potasowej, szybko się rozpuszcza, wystarczy butlą dynamicznie pomachać, przy poprzednich nawozach najdłużej schodziło z rozpuszczaniem superfosfatu mimo, że robiłam to w bardzo ciepłej wodzie w osobnym naczyniu.

Zostaje mi chyba sprawdzić jaką twardość ma woda ze studni i pod nią dobrać dawkę Wapnovitu.

Janta wrote:
Nie chyba, tylko na pewno . Żółty Kristalon zawiera 40 % fosforu, jako P2O5. W przeliczeniu na czysty fosfor to 17,4 %. Jeśli w koncentracie znajduje się 200 gram tego Kristalonu to rachunek jest prosty : 200g x 17,4 %= 34,8 g czystego fosforu. Zatem w dawce 5 ml/l znajduje się 5 x 34,8 mg/ml= 174 mg

Proszę popatrzyć jakie jest zapotrzebowanie papryki na fosfor. Najwyższe wśród popularnych warzyw.

green_bee wrote:
Dla mnie jeszcze wygodniejsze jest stosowanie samych kristalonów, bez robienia mieszanek. Na etapie rozsady używam zielonego. Potem przechodzę na pomarańczowy i czerwony. W między czasie 2-3 razy zostają zasilone żółtym (raz na początku, kiedy są malutkie, potem w miarę potrzeby, jeśli zostały wystawione na niekorzystne warunki temperaturowo/wodne). Nie bawię się w jakieś bardzo dokładne odważanie, tylko wsypuję kristalon w ilości - nakrętkę po napoju gazowanym na 10 l konewkę. Podlewam nim zarówno pomidory , jak i papryki. Nie zauważyłam, żeby któreś miały jakieś niedobory lub nadmiar czegokolwiek. Ładnie kwitną, owocują, liście bez zarzutu.















Co do podłoża w donicach, to na dno w poprzednich sezonach dawałam glinę "z pola", w tym roku taką kupną. Mieszam ją z ziemią, żeby w skrzyni dłużej utrzymywała się wilgoć. Możliwe też, że uzupełniają sobie z niej jakieś potrzebne pierwiastki. Warstwa z gliną ma ok. 5 cm. Powyżej jest mieszanka ziemi z perlitem.

Pocztą pantoflową dostałam takie zdjęcia do zdiagnozowania.
Zaciekawiły mnie bo dotąd takich objawów nie widziałam.
Coś obstawiam ale mogę się mylić, bo diagnozowanie ze zdjęć jest trudne.





Co to może być, zdjęcie robione dwa dni temu?
Clou mogą być te otuliny leżące obok.

Niski tunel foliowy, wysoka wilgotność , wysoka temperatura, gutacja, słońce, ugotowane krawędzie liści bo krople wody działały jak soczewki. Możliwe nadkażenie SZP martwych tkanek . Takie jest moje zdanie.

Obstawiałam podobnie, choć zakładałam że to grunt a nie tunel.
Otuliny leżące obok mogą świadczyć o okrywaniu roślin aby uchronić przed nocnymi spadkami temperatur.
Zbyt późne odkrycie gdy słońce przygrzewa a rosa jest na brzegach liści mogło wywołać oparzenie i na to wdała się Szara.

Witam
Zauważyłem że dziwnie jaśnieją dolne liście moich pomidorów.. Po przeglądzie internetu mam mętlik w głowie..dlatego zwracam się z prośbą o pomoc fachowców. Co to może być? Jakiś niedobór czy choroba. Dzięki z góry

A nie jest to niedobór magnezu?
poradyogrodnika.blogspot.com/2020/08/cze...akuje-pomidorom.html

Tak.




Strona 44

www.inhort.pl/files/aktualnosci/2016/szk...ach_bezglebowych.pdf

Też mi to wygląda na niedobór magnezu
Zaleca się oprysk siarczanem magnezu

Warto się też zastanowić , skąd ten niedobór na początku wegetacji ?. Jeśli to uprawa w pojemnikach, to może być efekt podlewania deszczówką. Jeśli w gruncie- blokada pobierania z gleby wskutek za wysokiej zawartości potasu + azotu amonowego.

Pewnie nie tylko magnezu brakuje ale i azotu bo zaczyna zjadać sam siebie a zwykle na pierwszy ogień idą najstarsze liście. W czym posadzone? W odkwaszonym torfie?

Faktycznie może to być niedobór magnezu, pomidory w tunelu foliowym i problem dotyka tych o dużych lisciach(chyba że na takich prędzej widać).. Dzięki za pomoc jutro oprysk.. Dopiero zaczynam przygodę z pomidorami i jeszcze wiele się muszę nauczyć...

Do oprysku siarczanem magnezu możesz dodać mocznik (poza dostarczaniem azotu, ułatwi pobieranie magnezu przez liście).

Absolutnie- nie !. Lepiej sobie nie stwarzać problemów.