Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie, u nas na zachodzie poniżej 20 stopni,świeżutko po deszczu.

Podsumowanie dnia na wsi .
Pogoda była piękna ,po południu spadł 5 min deszczyk .
Aktualnie ciepło i duszno .
Może będzie burza w nocy ?niebo zaciągnięte lekko .
Dobrego dnia i wieczora życzę .
Samotny z rana


Pierwszych parę w mieście .

Ciężka sprawa z internetem ,zdjęcia niebawem .

U nas ulewa, krótka, acz dosadna. Zaraz będzie następna, a wszystkie zbiorniki pełne, ogród podlany. W przerwie zdążyłam wysiać
szpinak. Jeszcze została mi do wysadzenia rozsada rzodkwi i kapusty pekińskiej. No i koper posieję, a potem aż do końca października laba z wysiewami.

U mnie cały dzień pada ,pogoda jesienna 17 st.w końcu moje urodzinowe lilie zakwitły. Teściowa wiedziała w jakiej formie kwiaty dac siata z bulwami Lili.



Wiem że są w tym 5 drzewiastych a reszta różne kolory. Na razie zakwitły dwie

U mnie od rana pada. Raz mocniej, a raz słabiej. Na termometrze całe 17* Nie samym ogrodem jednak ogrodnik żyje, więc zrobiłam dzisiaj z kuchni piekarnię
Najpierw chleb na zakwasie


Później ciasteczko


I na koniec pizza na obiad


Coś mi piekarnik bardziej grzeje z jednej strony
Spokojnego wieczoru

Ooooo taki chlebek bym zjadła. Dawno nie robiłam. A powinnam sobie zrobić bo te sklepowe mi nie służą (Diabetyk). Tylko zakwas musE zrobić

Dzisiaj dzień był pochmurny, w popołudnie niespodziewany deszcz, choć kilometr dalej była mocna ulewa, a u nas to ominęło.


U mnie brat piekarz to cztery chlebki dziś dostałem takie jak u Janiny, ale od czasu do czasu mam takie okazje.

Krecik stary wrote:
Józek, oplułam monitor, klawiaturę i "papiury", dawno tak się nie uśmiałam

Od 12.00 padało, tym razem tak normalnie jak "hańdowni", co rzadko teraz się zdarza.

Dzisiaj od rana świeci słońce na bezchmurnym niebie. Temperatura jednak nie powala, bo 13* to żadna rewelacja.


Spokojnego dnia

Janko, śliczna różyczka, co to?
U mnie pogoda bliźniaczo podobna do Twojej. Czekam, aż słonko osuszy trawę, bo odrodziła się po deszczach i już trzeba .
Wczoraj cały dzień przechodziły fale opadów, jednak przed północą rozchmurzyło się (późno wróciłam z kina, polecam gorąco 'Oppenheimera'). Wyjrzałam z okna sypialni i-



Podobno sierpniowy superksiężyc, mimo iż wzbił się już dość wysoko, robił wrażenie.

Zapach na środę - jedna z ostatnich tarasowych lilii, orientalna Scorpio



Korzystnej pogody!

Od tygodnia u mnie pada. Temperatury 20-25. Duszno,nie mam jak zrobić oprysk na pomidory siarczanem magnezu. Piątek ma być wolny od deszczu to dopiero zrobię.

Poranek chłodny o godz.5:30 termometr wskazał 16,7*C.Jest duża wilgotność powietrza i pełno wszędzie różnokolorowych golców.Gdzie niegdzie też pokazują się winniczki.Tych nie unicestwiam.Jest słoneczko ale momentami znika za białymi obłoczkami.Teraz jest 31,8*C.Podswiewa lekko orzeźwiający wiaterek.Brzoskwinie się skończyły są jeszce jeżyny i borówki.Jest również ogóreczek,dalej pomodorek w zaciszu marcheweczka.Nie jest źle.W namiocie zaczynają pękać duże pomidorki.Mam chyba 56 krzaczków .W nastepnym sezonie zostnie nie więcej jak 40 szt.

Pogoda jak to nazwali "dynamiczna"... Od kilku dni na przemian słońce, burze, deszczyk, krótkie i ostre ulewy. Ale ciepło. Teraz jest 18 st.

Wczorajsze Karkonosze:



Elektrownia Pilchowice bokiem zrzuca wodę, czyli tak będzie nadal. Huk jest taki, że kilka razy myśleliśmy, że to burza.


Wczoraj pierwszy raz, od trzech tygodni, byłam na spacerze z psami. Powoli zaczynam chodzić.



Kochani uważajcie na siebie. Z głupiego zadrapania zrobiło mi się zakażenie w łydce ("słoniowa noga"), trzy tygodnie poszły w kosmos, o bólu nie wspominając. A do szpitala nie mogłam pójść, bo terminy z pracą, ech życie...





Spokojnego dnia.

Ja wszystko traktuję propolisem, skaleczenia, ukąszenia od kleszczy i meszek, etc. Skoro pszczoły mumifikują nim mysz, która wtargnęła do ula, to znaczy, że wszystko propolis zabija.

Umiarkowane lato
w ogrodzie jedna piękniejsza od drugiej (ale jestem nieskromna)

Alu, śliczna ta dalia o ciemnych listkach, mam do nich słabość - znasz może nazwę?

We Wrocławiu ponurawo, w nocy coś tam padało, nie na tyle, by zmoczyć ziemię pod drzewami. W pojemnikach tarasowych i tak muszę zaraz podlać. W prognozie na dziś dalszych opadów nie ma, w co bym wątpiła, patrząc na niebo, ale ostatnio nie ufam chmurom .
Ciepło, o 6.30 było 19 stopni.
Wczoraj popsuła mi się kosiarka, czeka mnie wycieczka w poszukiwaniu serwisu.

Zapach na czwartek - dla mnie dość słaby, ale są tacy, co uważają inaczej. OT Black Beauty.



Miłego dzionka!

Jednak udało mi się wczoraj zrobić oprysk.lunęło dopiero w nocy. Ranek pogodny z chmurami. Temperatura 18* na tę chwilę. W dalszym ciągu zapowiadane opady. Spokojnego, miłego dnia.

Miasto w słońcu ,wieje lekki wiatr ,piękny dzień .
Ostatnie spacery i posiłki na polskiej ziemi

Wciąż kwitną ,będąc w mniejszości coraz bardziej .

Dobrego dnia życzę .