Forum Ogrodnicze Oaza

To prawda! Z odmianami bezrozłogowymi jest łatwiej, ale podobnie jak truskawki - żeby obficie owocowały - trzeba wymieniać co 3-4 sezony.

Mieliśmy takie zdarzenie, że przywożąc drewno opałowe zimą z lasu przy okazji załadowała się przymrozona do drewna ziemia.
Podrzucilismy ta ziemię pod borówki amerykańskie no bo z lasu to pewnie kwaśna. I okazało się, że były w ziemi klacza poziomek które wspaniałe się rozrosly do tego stopnia, że mieliśmy wrażenie że oslably borówki, podłoże poziomkom bardzo odpowiadało. Przesadzilismy w inne miejsce ale już nie są takie, chociaż dalej pachną jak leśne.

JaKasiula wrote: Nie dorównują, zdecydowanie nie dorównują i są bardziej "rozciapciane", leśne można nanizać jak koraliki na źdźbło trawy, a ogrodowe nie. Pokazałam to w zeszłym roku wnuczce i okazało się, że mój syn też tego nie zna, zapomniałam mu pokazać gdy był mały

Też nie znałam tego sposobu na poziomkowe koraliki! Jak to mieszczuch - do lasu najczęściej na grzybobranie, a poziomki musiały same wpaść w oczy

No tak, bo ja byłam "dobre" dziecko i gdy idąc skrajem lasu od południowej strony (tam rosły)znajdywałam dojrzałe owoce, to jak zanieść mamie do domu? Na trawkę nadziewałam. Teraz tam są wzdłuż tego lasu pobudowane domy, jedna działka dosłownie kończy się w lesie, poziomki nadal rosną, ale te psy ujadające skutecznie mnie zniechęciły, żeby z wnuczką tam czasem zajść. Trochę odbiegłam od tematu, przepraszam.

A ja mam te prawdziwe leśne. Nie przejadam. Jakby ktoś był w mojej okolicy to zapraszam. Tylko najpierw kontakt na PW, bo bez nr tel nie da rady

Stare krzaczki poziomek jeszcze zostawię,ale już czas je wymienić

Koniecznie muszę też zwiększyć ich ilość

Też posiałam Reginę. Wczoraj 20 nasion trafiło do ziemi. Mam nadzieję, że choć połowa wzejdzie
Docelowo będą mieszkać w skrzynkach balkonowych na północnym tarasie.

Ja w tamtym roku wysiałem Reginę, dość późno gdyż dopiero w kwietniu albo maju, ale jeszcze w listopadzie wyglądały tak. Do listopada miały owoce. Czekam co z nich pozostało i również wysiałem kolejną partię.

Hmm , Kasiuuu kuusisz Chyba też spróbuję z bezrozłogowymi, bo powoli zaczyna brakować sił na ciągłe śledzenie i obrywanie wąsów

Aniu, nawet się nie zastanawiaj wysiewaj.
Bezrozłogowe nie są takie problematyczne,i faktycznie dużo mniej pracy z nimi

A można je posadzić pod borówkami? bo już nie mam miejsca

U mojego dziadka rosły w kwaterce borówki amerykańskiej i miały się dobrze. Nawet lepiej niż w innych częściach działki.
Ja poziomką mam podsadzone inne krzaczyska, ale jakbym miała borówkę, z pewnością bym tam poutykała również poziomki.

Poziomka potrzebuje mniej kwaśną glebę, niż borówka. Pod borówkami bardziej odpowiednie będą: żurawina, borówka brusznica, golteria. Będą przy okazji zadarniać i chronić ziemię wokół borówek przed palącym słońcem.

JaKasiula wrote:
Melduję, Kasiu, że wzięłam radę do serca i właśnie posiałam - jeszcze tylko przykryję folią i będzie oczekiwanie .
W pobliżu trafiła się tylko 'Rugia' - ale ważne, że bezrozłogowa.



Pierwszy sceptyk uprawy z nasion się poddał . No cóż, wirus widać i na tym polu, zmienia poglądy

Aniu, trzymam kciuki
Moje jeszcze nie dają znaku życia, ale niestety kielkowanie poziomek trwa dosyć długo.
Jeżeli kiedyś się udało, teraz też jestem dobrej myśli.
Moje przyszłe poziomki planuję posadzić przy malinach (młodziutkie , na razie ich nie zagłuszą), ale też porozrzucać na rabatach ozdobnych.

To ja trzymam kciuki za Twoje, Kasiu, i przy okazji proszę wpisz tu komunikat jak się pokażą, i po jakim czasie od posiania

Dobrze sobie porównać

Aniu, oczywiście. Jak tylko się pokażą, dam znać