Forum Ogrodnicze Oaza

A ja mam problem. Moje już kwitną sobie, ale biały ma jakieś sczernienia wewnątrz kwiatu. Nie wiem co to, widzę tam czasami mrówkę wędrującą..

Wygląda na jakieś robale. Ten kwiat i tak stracony, pąki opryskałabym jakimkolwiek robalokillerem.

To jutro zaaplikuję mu Agricolle. Chyba, że wygrzebię z jakichś zakamarków Mospilan...
Jakie świnie te robale...

Mospilan raczej nie, to będą większe robale, to czarne to ich odchody.

Ładnie teraz wygląda , a zachęcona sukcesem Hani pozbieram nasiona. Taki szpaler będzie zwracał uwage.

Lucynko, czy ten Twój ma tak drobne kwiatki? Moje są znacznie, znacznie większe.
Po powrocie do miasta zastałam taki oto stan: wszystkie w grubych pakach, Midnight Marvel rozkwitnie pewnie jutro, jeden z nowych, chyba Luna, właśnie przekwitł pierwszy kwiat, następne "coming soon" drugi nowy - to będzie Sultry Kiss troszkę spóźniony, za to ubiegłoroczny Cherry Cheesecake -

Nie on ma duże kwiaty, ale krzak potężny ma juz pewnie 7 lat, To jego jedna odnoga. Może troszkę faktycznie zdrobniał.Ale kwiaty sa większe od dłoni i tak.

W "Maja w ogrodzie" jest dziś o hibiskusach

Co prawda telewizji nie oglądam, ale za to mam coś do obejrzenia na rabatce
My Valentine





To jest ostatni z moich hibiskusowych zakupów ( w sensie: na razie ostatni ) - chyba z czerwca. Bardzo ładnie rozkrzewiona sadzonka, kwiaty - wielkie, choć nie tak płasko rozchylone, jak u Wiśniowego Serniczka, kolor zimnego rubinu, albo soku malinowego - nic trafniejszego nie potrafię wymyślić.

Fachowcy piszą, że siewki nie powtarzają cech. Tym bardziej jestem ciekawa kolejnych kwiatów. Pokazywałam już niemal białego, następny niby tez jest biały, ale nie do końca:

Ile emocji dają takie maluchy. Wygląda na to ze będziesz miała dużo nowych "odmian', bo przecież takie śliczne to nie kundelki.

Tak wygląda mój hibiskus bagienny cherry cheesecake

Piękny jest.

Dziękuję jeśli chodzi o uprawę to nic przy nim nie robię. Kupiłem go na początku czerwca w doniczce na targu. Teraz urósł bardzo w górę i puścił dużo pąków. Gdy były duże upały to do podlewałem wodą z nawozem plantok K i tyle

Macku, a moze byś tak zebrał nasiona z niego?.

Chętnie bym to zrobił, ale nie zapylam go. Gdy przekwitnie to zostaje mały nasiennik i po kilku dniach opada.

Jeden odpada drugi nie. Maze trafią sie zapylone. Sprawdzaj. Pszczoły i inne Gucie dosyć odwiedzają kwiaty. W inne lata jak było mało kwiatów to i owadów nie spotykałam , W tym roku zakwitł mi bardzo obficie to i owadów jest sporo. Inna sprawa że niektóre odmiany rozmnażane in vitro maja genetycznie blokowana zdolność rozmnażania. Ale warto sprawdzać.
A moze tez wiek ma cos z tym wspólnego...

Spróbuje go zapylić. Niewiem czy mi się uda bo

I mam 13 lat . Abym mógł go zapylić to musi być 1 kwiat otworzony i przenieść pyłek z pręcików na słupek, czy muszą być 2 kwiaty otwarte ?