Forum Ogrodnicze Oaza

Kocham orliki ostatnio ,cynie wyższe ,a maki Aniu mam 2 i te skubańce teraz wyszły piękne zielone w lecie kwitły tez ,potem znikły gdzieś .I są mrozodporne i co roku się budzą do życia .O tak popieram założenie wątku .Im więcej wątków tym bardziej forum przydatne ,miłe i kolorowe

A co myślicie o takich liliach ogrodowych? Które będą najlepsze do zacienionego ogrodu. Niestety do mojego słońce zagląda raczej rzadko...:/

Usunęłam link do sklepu internetowego

Renato - jeśli jesteś naprawdę zainteresowana informacjami o liliach, nie zaczynaj, proszę, od wrzucania linków - to wygląda na nieuprawniona reklamę. Sklep Bilskich znamy.

Niestety, jeśli masz ogród bardzo cienisty, liliom nie będzie w nim dobrze, niezależnie od odmiany. Możesz wybrać miejsce w półcieniu - i próbować, choć kwitnienia nie będą tak spektakularne, jak w pełnym słońcu. Wiem, bo mam podobny problem. Wybór uzależniałabym bardziej od gleby, od strefy klimatycznej (nie ma w Twoim profilu), no i od gustu wreszcie.
Silne OT z dużych cebul powinny jakoś dać radę, nawet z niewielkim dostępem do bezpośredniego nasłonecznienia.

Czy lilie można sadzić wiosną? Czy tylko do końca października ?

Ależ oczywiście, że lilie można sadzić wiosną - a dokładnie o każdej porze, gdy ziemia nie jest zamarznięta (prócz lilii białej, którą sadzimy późnym latem).
Co do mnie, generalnie nowe lilie dosadzam, gdy pokażą się nosy tych starych - i innych cebulowych. Unikam w ten sposób destrukcji na rabatach.
Ale ja mam tak gęsto, że trudno szpilkę wetknąć.

A czy cebule warto kupić teraz i przechować ?da się ?teraz są promocje

Chyba, że masz gigantyczną lodówkę.
W cieple zaczną rosnąć. A przy takim świetle, jak u nas w zimie, zmarnują się.

Bogusiu lepiej może skorzystać na promocjach wiosną ok. maja a nawet czerwca. Większy wybór i tańsze nawet w zwykłych cenach. Lepsze warunki do wegetacji. Nie wiem czy teraz wsadzone do ziemi nie zgniją bo mogą się nie zdążyć ukorzenić. Tak mi się wydaje. Raz kupiłam jesienią w prom ale wsadziłam do doniczek i trzymałam w chłodnym miejscu przez zimę a na wiosnę wsadziłam do ziemi na grządkę.

Jadziu jak zwykle się zagapilam i nie posadzilam do października . Na pewno wiosną kupię.Ponieważ chcę zapachów .

Chciałam spytać o coś z całkiem innej beczki, ze tak powiem.
Robiąc troszkę porządku zauważyłam, że na żółtym pędzie Lady Alice jest całkiem ładny owocnik, przy bliższych oględzinach pokazały się dojrzałe nasiona.
Czy ktoś mający warunki (i dostatecznie młody ) chciałby te nasiona? Chętnie oddam, ja ich nie potrzebuję.
Ryzyko takie, że może się okazać, że dzieci Lady Alice wrócą do wyjściowej, dzikiej formy - Lilii Henry'ego.

Trochę się zmartwiłam, mam jeszcze 11 lilii do posadzenia, mam nadzieję, że do doniczek jeszcze mogę je wsadzić ? Chyba to lepsze od lodówki.

Ależ oczywiście, że możesz wsadzić do donic - zimowanych na zewnątrz.

Ja mam jeszcze masę nie wysadzonych. Jak była pogoda, to nie zdążyłam, a teraz cały czas leje...
Ale u mnie jest taka "świecka tradycja", że sadzę do 15 grudnia. No chyba, że się uda wcześniej. Oczywiście sadzę do donic, bo na "miejsca stałe" jeszcze nie wjechała koparka. Moich koparkowych też dosięgła "klątwa roku 2020".
A siedzenie pod dachem i wsadzanie lilii do mokrej ziemi jakoś mi nie pasi. Czekam na brak deszczu.

Łatka wrote:
Aniu młody i CIERPLIWY


Sadzić i ja sadzę jeszcze, część do gruntu/ jak nie padało i trochę obeschło/ a część do doniczek. Prawdę powiedziawszy jestem trochę zawiedziony mam na myśli tutaj ceny. 5 zł i ponad za lilię OT to jest o tej porze dużo za dużo. 9,90 za martagona to też mi się nie uśmiecha. O tej porze powinno to być wszystko za parę groszy, chyba, że liczą sprzedać to samo i te same wczesną wiosną. Trochę kupiłem lilii azjatyckich/ LG/ dwa martagony Manitoba Morning/ bo nie miałem/ lilii Henryego kilka, bo lubię ich zmienność. Lady Alice też posadziłem kilka sztuk - ogólnie uwielbiam właśnie ich niestałość.
Liczę jeszcze na wyprzedaże, ale w sumie może się przeliczę .....zamówił bym w B...x, ale jakoś mam mieszane uczucia...

Też pozbierałam nasienniki, które przegapiłam, jak były zielone.
To mix mixów - jakby ktoś chciał...

Aniu a moze Ty podpowiesz,ja tez wsadzilam cebule lili do donic niestety wyszly z ziemi,przysypalam torfem kly i znowu wyszly.Czy jest dla nich ratunek?

Galina moim zdaniem nie ma innego wyjścia jak przetrzymać to w domu do zakwitnięcia, a potem wiadomo badylek uschnie to można to wynieść do piwnicy/ garażu i czekać do wiosny.

Parę dni słonecznych pozwoliło im zakwitnąć Myślałem,że wcześniej to się stanie, ale no cóż jak się bierze lilie na wyprzedażach trzeba się liczyć z taką ewentualnością.