Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo pięknie pachnie lilia OT Eastern Moon , Lilia OT ,,High Tea '' ale ona jest pomarańczowo biała , Pretty Woman i Zambessi , Mocno pachnie OT ,,Honeymoon '' kładzie wszystkie na kolana lilia OT ,,Satisfaction '' - słodki wręcz momentami denerwujący zapach , wszystkie trąbkowe - African Queen, Pink Perfection ( ta mocniej pachnie od poprzedniczki tak sądzę) Golden Splendour. Na uwagę zasługują także lilie LO- czyli longiflorium- White Heaven, czy trochę mniej pachnąca Bell Song. Ale ta pierwsza to kolana miękną. Uprawiałem ją kilka lat. Zapach cuuuuuuuuuuuuuudny tylko tyle, że wytrzymuje do około -8 st.cel. Ja swoje wykopywałem na zimę. Lilia OT ,,Miss Feya'' ciemny róż też pachnie mocno. Lilia królewska ,,Regale'' padniesz z zachwytu jak lubisz przesłodzony cukierek , ja akurat lubię

Wszystkie OT(drzewiaste) są pachnące i orientalne. Wejdź sobie do wątku Ilustrowany spis lilii i sama zdecyduj co Ci się podoba. Jest tyle lilii że nie sposób podać "na patelni"

Nie no Eliza nie jest ich aż tak dużo

Zapachnij w pamięć lilia LO White Heaven w latach swojej świetności.

Bell Song i White Heaven

ELu dzięki niestety gro sprzedawców nie zamieszcza dokładnych opisów w tym zapachowych .Kupuję dużo przez internet ,a lilii lepiej na patelni nie podawać bo zapach starcą i resztę

Robert bardzo ,dziękuję ,po cichu marzyłam ,że napiszesz juz notuję nazwy .

Bogusiu oprócz wyżej wymienionych / oczywiście zrobisz jak zechcesz/ ale możesz się zastanowić także nad liliami, co prawda one nie pachną ale są niezwykle trwałe. Lilia ,,Tiger Babies '', ,,Red life '' ,,Red Velvet '' czy słynna już kolekcja lilii z serii Pearl. Pearl Frances, Pearl Jessica, Pearl Loraine , Pearl Stacey , Pearl White, Pearl Melanie. Są super wytrzymałe o mocnych sztywnych pędach, nie boją się deszczu, wiatru.

Robercie, uroki życia z procentów i lokat mocno przereklamowane, zaraz by Cię nosiło, coś robić, kopać, wozić taczką...

Na razie lilii wokół kuchennego krzesła, a herbatkę i muzykę klasyczną to sobie jakoś skombinuj

A propos - mnie się udało być w tym roku na koncercie RAZ, niedawno - i już chyba tak zostanie na dłużej. Za to dawali IX Symfonię. Co prawda bez części chóralnej (chórzyści emitują ponadnormatywne ilości wydychanego powietrza).

Bogusiu - Robert słusznie prawi, wszystkie "ksieżyce" polecam (lilie OT z serii Moon"), oczywiście wszystkie "trąbki", choć są kapryśnicami, także "Planety" (Orange, Yellow, White Planet), to są OT, o wiele mniej wymagające od "czystej krwi" trąbek.
White Heaven mam w donicach na tarasie i narkotyzuję się nimi

Łatka wrote: No wiesz co, Aniu, przecież to się wcale nie wyklucza! Ja to bym chciała z procentów i lokat, wtedy bym mogła duuużo więcej kopać

MARRY wrote:
Co prawda ja nie Robert, ale od 2013 do br WSZYSTKIE lilie (i nie tylko) miałam w donicach. Najlepiej mi się sprawdziły takie:

doniczka produkcyjna kwadratowa 25x25/26cm - 11L
Mam ich setki...








Duża cebula wchodzi jedna, małe 2-3. Mój problem polega na tym, że ja donic nie zadołuję. Mam beton nie ziemię. Wszystko stoi na wierzchu. W pierwszych latach okrywałam liśćmi, a potem mi nie wyszło i stały bez okrycia. Tyle, że stoją "za wiatrem" no i prawie się łapię na 7a. Tzn u mnie jest specyficzny mikroklimat.

Mam zaległości w zdjęciach lilii z tego roku - jak zresztą we wszystkich zdjęciach...

Aniu tak i dobrze prawi ,a tutaj i CHI pokazuje cudeńka ło mamuniu musze działkę rozciągnąć lub dokupić kawał pola

Bogusia ja Ci napisałam o katalogu odmian co jest tutaj na forum, a nie u sprzedających. W tym katalogu masz wszystko i zdjęcia i kolor i wysokość .To nie była z mojej strony złośliwość, bo co Ci da jak nie widzisz lilii. Sprawdź a katalog tworzony jest przez tych, którzy te lilie mają.
Corcovado, zapach obłędny

Golden Splendor -zapach cudo.

Ela o złośliwości nawet nie myślałam ,no coś Ty bardziej to piękne lilie w tym wątku wprawiły mnie w przyjemne osłupienie, tyle ich macie i co jedna to piękniejsza .Miałam jedną pachnącą na całą okolicę i nie pamiętam nazwy .Przejrzę wątek też

Bogusiu, najszybsza metoda, to przeglądając Ilustrowany spis odmian "pstrykać" w te zdjęcia, które nam trafiają do serca - wtedy otwiera się pierwsza strona wątku i tam zwykle jest charakterystyka odmiany.
Przy okazji apel: meldujcie mi, jeśli coś "nie działa" , ja sama nie dam rady kontrolować na bieżąco i panować nad kilkoma działami.

Aniu , nie klika się w zdjęcia, trzeba klikać w napis dopiero wtedy otwiera się strona. Jak klikniesz w zdjęcie to pokazuje miniaturkę lilii
Pasion Moon - wielkie drzewo.Zapach na całą ulicę




Afrykańska Królowa

Tak, oczywiście masz rację!

Dziś było słonecznie .Czerwona kwitnie dalej i kielichy ma rozłożone Żółta niestety do końca się nie otwarła.Razem inspekcjana na rabatach...
Stwierdziłam że pojawiły się liście samosiejek orlików,firletki,maku,gożdzików wśród badylków .Czy z nich coś będzie,czy zimą zmarzną i na wiosnę trzeba będzie wysiewać od nowa. Na tym polu jestem zielona.... .Na liliach maluchy podrosły z korzonkami. Wsadziłam do ziemi i pewnie trzeba będzie uważać przy plewieniu,o ile nie zmarzną i wyrosną....



no i taki balkonowiec,zamiast spać to...teraz będzie parapetowiec

Ogrodowe cebule wygrały z parapetowymi
No i człowieku wybieraj ....

Perełka wrote:
Nie do końca jest to wybór "albo-albo" - można mieć to, i to. Ja "wpadłam" w hippeastra, bo jak się nie ma szklarni, i to ogrzewanej i doświetlanej, to lilie w zimie raczej trudno kwitną.
Perełko, ponieważ jesteś teraz pełnowymiarowa ogrodniczką, załóż swojemu ogrodowi prywatny wątek, gdzie na pewno będę wpadać, a przynajmniej zaglądać przez płot.
Co do orlików - siewki na pewno przezimują i stworzą miły busz wokół lilii, oby nie za gęsty. To samo firletki. Maki i goździki są różne, bylinowe albo jednoroczne, więc nie umiem powiedzieć. Ale zawsze coś tam przetrwa.