Forum Ogrodnicze Oaza

Wpisy na nowej stronie można podejrzeć kiedy kliknie się w "odpowiedz" jakby chciałoby się napisać nowy post i to okienko do wpisania posta przesunie się do góry strony to niżej jest ten zaginiony post z ostatniej niewidocznej strony

Właśnie podglądam tak jak Jagódka radzi, bo inaczej nie widać.
A może wątek jest za długi i wymaga już podzielenia na część trzecią ?

Ooo, i się uwidoczniło

Aniu 'Dynasty' nie ma bordowej obrączki w środku i jest mała. To się zgadza z moim. I kolor też. Patrzę, że farfocle w każdym kwiatku są trochę inne, ważne że są.

Fajne te Wasze kwitnienia.
Ja robię wszystko, aby przesunąć je jak najpóźniej. Muszę zrobić parapet a przedtem "tylko" fafnaście ważniejszych rzeczy.
Obieram te ciut przemarznięte cebule, w cynamon, do suszarki i do hydroforni. Tam mam ok 4-8 st.
Ale się zagapiłam i 3 puściły liście. Trzeba z powrotem posadzić i niech im będzie.

Byłam wczoraj dzielna, nie zawadziłam o biedronkę, a nawet miałam zamiar.
Ech...

Małgosiu, 4-8 st.C w przechowalni to dobre może dla dalii, ale nie dla hippeastrum. One najlepiej wypoczywają w temp.13 stopni. Jeśli temperatura jest za niska cebule zasypiają tak mocno, że później trudno je wybudzić.

Mam mocne podejrzenie co do nowo upolowanej biedronki, właściwie graniczące z pewnością. W tym pąku dopatruję się Daphne.



I pomyśleć, że parę lat temu zapłaciłam ciężkie pieniądze za tę odmianę.
Jeśli to ona, to tak średnio się cieszę, bo wolałabym coś równie pięknego, ale takiego, którego nie mam.
Tu zdjęcie z moją starą 'Daphne', która rwie się do kwitnienia.





W tym roku mam plan zapylić Daphne moim mieszańcem vittatum (pyłek już czeka w lodówce). Nie wiem, czy będą kompatybilne. Założenie jest takie, by w potomstwie zachować chłodną barwę wiśni, która w obydwu rodzicach występuje, po mamie chciałabym wielkość kwiatu, po tacie lżejszy kształt i falbanki.

Jolu dzięki. Co prawda 4-8 było przy -8, ale coś muszę zrobić dla świętego spokoju.
Albo czeka mnie ocieplenie drzwi. Wtedy spokojnie będzie 13. Chyba, ze zostawię hydrofornię dla dalii, a dorobię drzwi do piwnicy. Tam mam 10, bez drzwi.

Fafka wrote:
Tu nieodparcie nasuwa mi się anegdota o gwiazdeczce Hollywoodu, która proponowała któremuś z noblistów wspólne poczęcie, by dziecko odziedziczyło po nim intelekt, po niej urodę. Na co noblista: a co, jak się stanie odwrotnie?

Hm, ta temperatura, o której piszesz, Jolu, trochę mi rozjaśnia w głowie, dlaczego niektóre z moich dawnych cebul w ogóle nie ruszyły ostatniej zimy. W części piwnicy, gdzie moja brzydsza połowa przechowuje kolekcję win, jest w porywach niewiele ponad zero...

Sprzed chwili:

Fafka wrote: A to był ten z etykietą czerwonego kwiatu, czy czerwony z białym maźnięciem? Bardzo podoba mi się ta odmiana, od dawna jest pierwszą na mojej chciejliście

Mój z czerwonego woreczka biedronkowy:



A to zeszłoroczny Apple Blossom:

Agus nie sugeruj się opakowaniem. Mój był w biało czerwonym, ale równolegle rozwijały się pąki z innych biało czerwonych opakowań i były zgodne: biało czerwone. Najlepiej ustrzelić, gdy pąk pęka i już trochę koloru widać.

Aniu człowiek strzela, a Wielki Ogrodowy kule nosi Dla mnie już sukcesem będzie, gdy dojdzie do zawiązania nasion i udanych wschodów. Bo to różnie bywa, nie wszystkie można ze sobą kojarzyć. Zwłaszcza te nowoczesne tetraploidy nie zawsze krzyżują się ze starymi odmianami, jeśli jest niezgodność w ploidalności.
Twój ogródkowy - super Co to będzie, jak następne ruszą.

Jagódko intrygująca biedronka się szykuje.

Mój Biedronek ma pączek długi, smukły, z ciemną obwódką płatka i zdecydowanie piegus nie pasiak. Ciekawe




Może komuś przypomina jakąś odmianę już teraz?

Może 'Stardust' ?

Duecik Daphne i Picasso

Jest dość podobny, moze być to on, choć pąk ma dluższy i cieńszy. Nie chciałabym drugiej cebuli, bo mój Stardust też puszcza przybyszową

Agus, jak nam się zdublują biedronki z posiadanymi już odmianami, to jak nic będziemy mogły się wymienić. Ty nie masz 'Daphne', ja 'Stardust'.

Z przyjemnością niech się jeszcze otworzy, czy to na pewno on pewnie za dzień, dwa oba pokażą kwiaty.

Wy to macie jakieś luksusowe Biedronki, fakt, ostatnio się wściekłam na obsługę urągającą wszelkim zasadom sanitarnym i mało wchodzę, ale jak widziałam, co w pobliskich, to tylko Red Lion, Apple Blossom&co.
Może i lepiej, nie jestem wodzona na pokuszenie

Ehh ustrzelić Stardust, Charisme, Daphne lub inny taki mroczny to byłoby coś...

Macie na mnie zły wpływ Pokazujecie takie fajne kwiaty.

Aż wyciągnęłam swoje największe cebule i próbuję je "odpalić".
Stardust i La Paz (z LG - ciekawe czy zgodne), Silver Queen i Yellow Star ze wspólnego zakupu:


Stardust ważył ponad pół kilo:

reszta była lżejsza - ciekawe czy to się przełoży na kwiaty.

A to całkowicie zaschnięte korzenie u Yellow Star:

waga 360 g: