Forum Ogrodnicze Oaza

Gervase -kwitnie już 5 kwiatów:

Eleni ładnie Ci ta czerwień wyszła na zdjęciu. Może być 'Red Lion', ogonki ma ciemne, jeśli jeszcze po całkowitym rozwinięciu płatków przybierze kształt trójkąta, to on.

Małgosiu niezależnie od zgodności, masz bardzo wypasione te kwiaty.

Jagódka Piękne te kwiaty 'Gervasego'. Bardzo wyrównane. Mój kwitł w święta, to nie poświęciłam mu należnej uwagi, ale też kolorystycznie miał wszystkie kwiaty bardzo podobne do siebie. Może to świeżo od producenta tak wygląda, a dopiero z czasem odmiana pokazuje niespotykane wzory.

Eleni dwa lata temu miałam czerwonego z biedr i kwitł na dwóch niskich pędach po 4 kwiatki równocześnie. Nie pasował wyglądem do nikogo. W następnym roku okazało się że to rasowy Red Lion. Chyba skarlaczami był potraktowany. Teraz miałam czerwono-biały na krótkiej ciemnej nóżce i myślę że za rok jak wytrwa to pokaże na co go stać a obstawiam że może to być Eye Cather.
Jolu Fafko mam rozumieć że Gervase za rok jeszcze ładniejsze wzorki może mieć?
Zapyliłam go wsobnie, zobaczymy czy to coś da.

Fafka wrote: Jolu i to jest istotna różnica do zakupu "marketowego". Raczej nie ma skracania pędów.

A poza tym "odpaliłam" 4 największe cebule . Zobaczymy jak reszta.

Obiektywnie - są śliczne "królowa" drugi pęd:


"Candy Queen" ma czerwone w środku kielicha. "Srebrna" nie ma. I ta moja ma więcej białego (jasnego), niż obie.

Gwiazda - ma bardzo pofałdowane płatki:


Stardust przyszalał. Nie dość, że cebula się dzieli, to na jednej zakwita drugi pęd, a "bliźniak" też ma w planach kwitnąć:


"Marketowy" z ubiegłego roku idzie w górę. Pewnie tamtych nie dogoni, ale to jest fajne, że skracanie nie działa:

Rośnie ponad centymetr na dobę

I zbioróweczka - tylko La Paz wylazł z kadru"
"W białej doniczce zeszłoroczny, w bordowych (tu niby brąz) tegoroczne "marketowce".
Muszę ogarnąć jakiś "plac" do robienia zdjęć, myślałam, że może na zewnątrz, ale nie wiem czy chce mi się z nimi bawić. Jakoś mam lenia...

Małgosiu, YS a i owszem, falbaniasta.
Jurto, w dziennym świetle, zrobię zdjęcie ustawiając ją obok całkiem białego. Bo "bardziej żółty" to pojecie bardzo względne. Bardziej - od czego? Porównywanie zdjęć moich z Twoimi nie ma sensu, kwestia oświetlenia i elektronicznego "narzędzia kopiującego rzeczywistość". Ale na jednym ujęciu dwa obiekty - to już może coś pokaże.
Jasne, Żółta Gwiazda nie jest koloru płatków słonecznika. Prędzej blade masełko. Z refleksami cytrynowego.
Wróciłam po weekendzie - i odkryłam następny "nos" - z znacznikiem "biały z zielonym"
Co jest, się okaże, bo jak hippeastra były na wywczasach, nie raz się powywracały - i znaczniki wtykałam, gdzie mi się widziało słusznym.

Gratuluje wszystkim pięknych kwitnień, u mnie sezon się rozciąga w czasie wybudzam powoli cebule.
Spotted queen



Ambiance

Zibi77 a skąd taka królowa do Ciebie przybyła? Śliczna
CHI Małgosiu piękne kwiaty u Ciebie kwitną
Gratuluję wszystkim bez wyjątku
Zaczynają mi się podobać cybistry...

Dzień doberek wiem że hipki trzeba karmić w okresie wzrostu i kwitnienia, minęły 2 tyg od wsadzenia do ziemi więc chyba już pora. I tu powstaje pytanie czy mogę użyć płynnego nawozu do pelargonii z florovitu NPK 4-6-8 bo taki mam na stanie? Jeśli tak to w jakim stężeniu? Czy jednak muszę szukać czegoś innego?

Obiecane zdjęcia

Eleni - tu muszą napisać mądrzejsi ode mnie. Ja nawożę czym mam. Przeważnie to biohumus uniwersalny. N:P:K 8:5:12

Aniu - dziękuje za zdjęcia. Z nich wynika, że mamy to samo.
Ale jak popatrzyłam na stronach, to one się różnią u tego samego producenta. Teraz należałoby kupić Lemon Star i obie na raz "zakwitnąć" Wtedy widać by było Yellow .

Eleno, ja wcale nie z tych kompetentnych, mogę napisać tylko, jak sama to robię.
Jak się pojawiają spore liście, tak z 20 cm, do wody do podlewania dodaje "Magiczną Siłę" do kwitnących balkonowych - i to w dużym stężeniu. Ze dwa razy mocniejszy roztwór, niż w przepisie. Nawożę aż do późnego lata, również, gdy cebule sa "na koloniach" w ogrodzie. Tylko że wtedy wsypuję po prostu proszek do doniczki - zwykle deszcz robi resztę.
CHI wrote:
Ha, Małgosiu - jeśli wiesz, jak posterować tymi niesfornymi typkami, gotowa jestem kupić cebule.
Mnie mało się słuchają.
Chociaż...dziś dokonałam dokładnej lustracji i wykryłam "nosy" na Coral Beach, na Pikotku - zeszłorocznej cebuli z tego samego źródła, co YS, Amarantii - starej rezydentce i jakimś białasie nieoznaczonym ("biały" ).

No i Terracota Star, domniemany Monaco (znak zapytania na znaczniku) i inny białas. Jest już na co czekać

Łatka wrote:
Oj tam, oj tam. Od razu "wiesz" Próbuję, kombinuję... A Lemon Star bym kupiła, tak z "czystej żywej ciekawości".

Przeleciałam Temat i tak:
3 grudnia przyniosłam z hydroforni (temperatura 4-8, ale mierzona przy oknie i nieocieplonych drzwiach, w głębi mogło być cieplej) te 4 największe cebule. Postawiłam przy kominku.
9 grudnia ruszyły.
31 grudnia zakwitł La Paz na 1 pędzie.
8 stycznia "królowa" na 1 pędzie.
12 stycznia Yellow Star na 1 pędzie.
16 stycznia Stardust na 1 pędzie.

Czyli w identycznych warunkach La Paz rozkwita 29 dni, "królowa" 37, Yellow Star 41, Stardust 45.

Dziś - czyli 47 dni od "pobudki" mam
La Paz 2 przekwitłe pędy, rozkwita na 3 - "tylko" 88 cm


"Królowa" - 1 pęd prawie przekwita, na 2 dwa kwiaty


Yellow Star - 2 pędy kwitną na raz


Stardust- 2 pędy kwitną na raz, trzeci pęd w drodze (z drugiej cebuli)


Czyli na raz kwitną wszystkie cztery cebule:

Więc teoretycznie gdyby były Lemon i Yellow Star, to można by było porównać.

Do kwitnienia szykują się X? i 2 z LM.

A teraz mi całkiem odwaliło, bo od wczoraj "odpalam" 14 doniczek ale teoretycznie powinny zakwitnąć w połowie marca, czyli nie ma na co czekać. No i to nie są jeszcze wszystkie .

Eleni dwa tygodnie po posadzeniu marketówek, to jeszcze nie tak długo aby się martwić nawożeniem. Cebule u producenta dostają taką bombę nawozową, że ma im wystarczyć na całe kwitnienie. Zimą łatwiej przenawozić, niż zagłodzić. Tak,że niech Cię łapki nie świerzbią, spokojnie czekaj na listeczki, a i słonka wtedy przybędzie, wegetacja ruszy z kopyta i wtedy zdążysz z poważnym nawożeniem. A to poważne to faktycznie podwójne dawki nawozów, bo hipki żarłoczne są.
Ktoś mądry hipkowo kiedyś napisał, że jeśli widzimy potrzebę nawożenia zimą (czyli ruszyły liście), to stosuje wyłącznie nawożenie organiczne, np. Biohumus. Tym nie sposób zaszkodzić. Odżywia i ma właściwości pro zdrowotne dla roślin. I ja bym się tego trzymała.
Nawożenie mineralne od wiosny do maksymalnie końca sierpnia.

Zibi, śliczności ta Twoja 'Spotted Queen'. A 'Ambiance' to klasyk urody, więc co tu gadać. Trzeba oglądać i podziwiać.

Łatko świetnie nam uzmysłowiłaś róznice kolorystyczne w białych i tzw.żółtych odmianach.

Jagódko ja nie wiem , czy inne kwitnienia 'Gervasego' będą ładniejsze. Zauważyłam tylko, że teraz barwy były bardzo regularnie rozmieszczone i u Ciebie i u mnie. A na zdjęciach widuje się nieraz bardzo oryginalne kombinacje barw, np. pół kwiatu w czerwieni, pół w bieli. Czy to jest ładniejsze, czy regularny wzór, to kwestia gustu. Z pewnością 'Gervase' potrafi zaskoczyć.
A mój z Florio zaskoczył mnie właśnie teraz, bo wypuścił drugi pęd. To sobie na spokojnie (bez świąt) popatrzę na niego.

To może na koniec mój 'Ambiance', bo też teraz kwitnie.

Dzięki zanim doczekałam się to posłałam)Zostało mi trochę po fertygacji papryk 3ml/L może nie zrobiłam im krzywdy :)A tym czasem wrzucam fotki ostatniego biedronkowa,bo już całkiem się rozwinął
i jest taki jak na znaczniku

Eleno, krzywdy nie zrobiłaś z pewnością.
Czym jest "Royal Red" nie wiadomo, zwłaszcza, że zdjęcie wydaje się zrobione pod światło z okna.
Spróbuj postawić czerwonaka tak, by światło nie przebijało się przez płatki.

U mnie lada moment rozwinie się taki biedronkowiec, kupiony w chwili smutku w Karkonoszach. Z obrazkiem różowego kwiatka

Mówisz masz

Ale teraz trochę nieostre

Nie wiem czemu odwraca zdjęcie