Forum Ogrodnicze Oaza

Perełko widziałam ten wpis. Od zakwitnięcia mojego dziwadełka przeczesuję Internet Przynajmniej poszerzę hipkową wiedzę.

Beatko to wcale Ci nie wzeszły nasionka? Te co Ci zostały to mogą być za stare na start.

Zobaczymy.
Wtedy wysiałam 1/3 nasionek, bo było ich bardzo duźo.
Dzisiaj kolejną 1/3.
1/3 została.
Z tamtego siewu coś wzeszło.
Ale teraz, zimą szczypior zanikł.
Zobaczymy wiosną jak będę przesadzać.

Mi w jednych siewkach teraz zaczyna zanikać ale tak jakoś dziwnie, łamią się listeczki i odpadają.

Dokładnie tak stało się u mnie.
Dlatego rozłożyłam na waciki nową porcję nasion.

Ja już tych nasion nie mam. Cała reszta pojechała do Ciebie. Ale wydaje mi się że cebulki małe są w ziemi, odpada tylko szczypior. Grunt żeby nie zgniły. Trzeba ograniczyć podlewanie.

A to mój dzisiejszy. Czy to jednak Elvas?

Kwitną kolejne, zaczyna rozwijać się Hercules i Vittatum.









I kolejny Apple Blossom



I kolejne czerwone:

Świetnie.
Na moim parapecie powoli otwiera kwiaty Stardust.





To jest najpracowitsza z moich cebul, kupiona dwa lata temu (?) kwitnie systematycznie, również w lecie. Martwi tylko to, że sporo straciła z gabarytów w porównaniu z stanem, w jakim ją dostałam.
Bardzo miłym bonusem jest natomiast malutki czubeczek pąka kwiatowego na niedawno przyniesionej Picotee, wcale nie dużej, kupionej bodaj rok temu na wiadomym sprzedażowym portalu. Tu ma jak najdosłowniejsze zastosowanie powiedzonko "mała rzecz, a cieszy".

www.emaryllis.com/photo-library/double-f...1c436c6896bf5a9e/314 A teraz małe porównanko jeżeli pozwolisz /tylko i wyłącznie do celów porównawczych/

Takie coś mi wtedy zakwitło pod etykietą Elvas i do dziś nide wiaomo co to jest.

witajcie,
Mam trochę cebul własnych.Niestety z powodu braku miejsca, czasu i innych powodów z chęcią odstąpię je komuś z Was ,bo wiem jak je kochacie. Przepraszam,że tutaj o tym piszę ,ale nie wiem gdzie to umieścić.Zależy mi tylko na tym aby trafiły w dobre ręce i aby wysłać je jedną wysyłką.
Chętnych zapraszam na pw.

Perełko bardzo dziękuję za to porównanie. Faktycznie prawie identyczny z Twoim. Podpiszę go Elvas bo na wystawy z nim i tak nie pojadę
Bardzo ładny kwiat a znajomi orzekli że ładniejszy od oryginału

No to teraz popatrzmy


/Fotografie tylko do celów porównawczych. Kwiaty na nich pokazane zakwitły w realu i są pomocne w identyfikacji i widać na nich wszystkie niuanse /

Suzan, nie ma za co przepraszać - radziłabym może tylko dodatkowo napisać o zamiarze odstąpienia cebul np. w wątku pogodowym, bo tam chyba zagląda najwięcej ludzi, może ktoś nabierze chęci na własną kolekcję.

Suzan
Taka kusząca propozycja, aż mi się buzia uśmiecha, tylko rozum podpowiada, że sama chcę rozdawać bo na parapetach ciasno.

Wrzucę na ogłoszenia ,może ktoś się skusi.????

Ehhh kusi ta propozycja ale mam mnóstwo siewek że aż pasuje je też rozdać. Najgorzej będzie jak pójdę na emeryturę i trzeba uwolnić parapety w pracy ale troszkę czasu zostało to zobaczymy co z tych siewek będzie.
Suzan, na pewno znajdziesz chętnego do opieki nad Twoimi ulubieńcami

No właśnie, my tu się udzielający przeważnie gromadzimy cebule co najmniej kilka lat, wyporność parapetów chyba u wszystkich przekroczona. Jak się złamię i kupię nową cebulę, to raczej jedną, maksymalnie dwie (trochę jednak mi "wypada"). I raczej odmianę, do której zapłonę nieprzepartym afektem

Ale fajnie by było, gdyby ktoś dopiero zaczynał hippeastrową historię i dołączył od razu startując od kolekcji.

Mój Stardust







A teraz ciekawostka. Pamiętacie, że zagrałam w loterię i kupiłam cebulkę mającą być Jewelem? Nie jest nim w dalszym ciągu, za to kwiaty drugiego pędu, nie są całkiem białe, tylko podbarwione różowo, tak ledwo, ledwo, jakby do szklanki mleka ktoś dał kroplę wiśniowego soku.



Nie wiem, czy widzicie to na swoich ekranach? Miałyście takie zjawisko - dwa pędy z różnie wybarwionymi kwiatami?

Nie, miałam za to dwa pędy na Jewelu, jeden pełny, jeden pusty.
U mnie dziś Hercules i Babcine Vittatum: