Forum Ogrodnicze Oaza

Stardust wzorcowo piękny .Może to zakamuflowany Amadeus ,tyle teraz ich przybywa z tej rodziny ,a tak serio to, albo to istotny niuans który może świadczyć o innej odmianie albo anomalia pierwszego kwitnienia Nie takie rzeczy już widzieliśmy u odmian bardzo podobnych.

Wstyd przyznać, nigdy nie miałam cebuli botanicznej. Czy to Vittatum zachowuje się jakoś istotnie inaczej? Coś się z nim inaczej robi?

Ładne jest w każdym razie, wcale nie "trąci myszką". Lubię botaniczne formy cebulowych.

Ta cebula ( nie dosłownie)
jest w mojej rodzinie z 50 lat, uprawiała ją moja Babunia, od niej rozmnażam ją ja.
Nie zauważyłam, żeby zachowywała się inaczej.
Ma troszkę inny kształt, ściślejsze, gładko lśniące łuski i odporniejsza na choroby.
Na razie kwitną dwie cebule ale powinno być więcej, więc gdyby ktoś chciał....?
Herkules też ma dość sporą przybyszówkę.

Beatko,taką babciną odmianę również posiadam od lat w rodzinie.Uwielbiam ją za bezproblemowość i za zapach.

Łatka wrote:
W zasadzie botanicznych się nie zasusza.
Zasady zasadami, a potrafią uparcie nie kwitnąć w warunkach mieszkaniowych i czasem terapia szokowa ze zmianą warunków pomaga.

A w sprawie vittatum, to właściwie czysty gatunek nie jest spotykany (czyżbyśmy go wymordowali, jak to robimy z innymi gatunkami ). Wszystko co mamy w domach i nazywamy vittatum to są mieszańce w typie vittatum. A jak mieszańce to i zachowanie może być mieszane .

Takie tam kwiatki u mnie:
'Barbados'


'Cherry Blossom', bledziutki w tym roku


I to moje cudo kupione jako 'Opal Star', co mi sen z oczu spędza. Normalnie histeria jakaś, bo wcale się nie zdziwię, jak w końcu okaże się zgodny. Trochę się teraz zmienił i daje mi to do myślenia. Nic to, poczekamy do przyszłego kwitnienia. Co by nie było, to dla mnie cudny jest.

Desing i Barbados ,widać różnice w kolorze Barbados jest dużo ciemniejszy .
Co do tego motyla to właśnie kwiat jest bardzo młody i kwiaty takie kanciaste, a wybarwienie chyba nie optymalne i wtedy ciężko to porównać do wzorcowego egzemplarza

Perełko mój 'Barbados' jest na pewno zgodny i ma tą niesamowitą ciemną aksamitną czerwień. Powinnam była napisać przy zdjęciu, że za Chiny nie udaje mi się tej czerwieni uchwycić.
Twoje zdjęcie jest pod światło i może to jest sposób. A ja robiłam, gdy był bezpośrednio oświetlony i nawet nieźle wtedy świeciło.

Trzeba zrobić wykaz rodziny Amadeus ,więc
1 Amadeus
2 Amadeus Candy
3 Flamed Amadeus
4 Flamingo Amadeus
5 Giant Amadeus
6 Striped Amadeus
7 White Amadeus

Coś mi się w sklerotycznej głowie kołacze, że mieliśmy zrobić zimą spis odmian hippeastrów ze zdjęciami. Zima mija i roboty przybywa, a pomysł jakby się zawieruszył

Barbados jest 100% w moim guście, TA czerwień. Okropnie mi szkoda, że kupiona rok temu cebula jednak nie kwitnie, ba, nie wiem, która to, po wywrotkach, jakie doniczki zaliczyły latem w ogrodzie.
Dochodzę do wniosku, że Perełka może mieć rację co do mojego hm, "jewela", blady róż na końcach płatków nawet się wzmocnił. Do wzorcowego Amadeus Candy, jak na obrazku z emaryllis trochę mu brak, lecz i tak jeszcze najbliżej do Cukierkowego.



Tu zdjęcie w trybie nocnym, wydaje mi się wyraźniejsze:



Ten drugi pęd ma tylko dwa kielichy, jak się drugi rozwinie, może coś więcej się wyjaśni.

Jolu, co do spisu - chętnie pomogę. Ponieważ odmiany nie mają oddzielnych wątków (i chyba dobrze), widzę to technicznie tak, jak w spisie powojników: tylko zdjęcia z nazwą, bez linków.
Jedyne, co jest problemem, to często niepewne identyfikacje, trzeba by z wszystkich 3 wątków wybrać zdjęcia, gdzie odmiana jest ustalona "na sicher".

U mnie następne się pootwierały.
Niestety pogoda fatalna, deszcz tłucze o szyby i zdjęcia słabe.





Czy to na pewno Apple B?
Tak wygląda ale miałam tylko dwie, darowane cebule?
A tu kwitnie trzecia

Beato, taki mocniej wybarwiony Kwiat Jabłoni to może być Cherry Blossom.
Na moim ekranie rzeczywiście trochę szarawo widzę... Proszę włączyć słońce!

Łatka wrote:
Kiedyś też tak myślałam, że Apple i Cherry różnią się tylko kolorkiem. Myślałam na podstawie zdjęć, bo jabłuszek miałam wiele a wisienki ani jednej.
Teraz mam obie odmiany i różnica jest kolosalna w budowie kwiatu. Cherry ma mocne, grube, mięsiste, ryflowane płatki. I sama roślina jest krępa, kwiat dzierży mocno. Natomiast jabłuszko jest bardziej wiotkie, niektóre klony mają tendencję do zwieszania kwiatków.
Natomiast kolor, jak sama nazwa wskazuje, w jednym mamy delikatny róż kwiatów jabłoni łagodnie przechodzący w biel, drugi z rozbielona wiśnią -taki chłodniejszy róż na śnieżno białym tle (ta biel w cherry to taki "bielszy odcień bieli" ).
A to się rozgadałam, ale musiałam się tym podzielić, bo te różnice tak mnie poraziły, gdy zobaczyłam oba kwiaty na żywo, że do tej pory nie mogę się nadziwić, jak wyobraźnia podpatra tylko zdjęciami, potrafi człowieka omamić.

I kolejne kwitnienia, a następne w blokach startowych

'Charisma'


'Picasso'


'Jewel'


'Gervase' dziwnie zadziera nosa - kwiatki ma skierowane w sufit

Jolu, a masz fotki obu Aplle i Cherry to porównam./Fotki porównuję i usuwam z dysku / Piękne odmiany pokazujesz aż serce się cieszy oglądając

Nie daje mi spokoju jaki kwiat mam, wiśni czy jabłoni.
Zdjęłam z okna do porównania.

Utwierdzam się w przekonaniu, że ten biały, pełny, to Amadeus (Candy). Tylko strasznie trudno cyfrową zabawką uchwycić ten różowawy nalot na końcach płatków.





Przy okazji, podobno zamiennie jest nazywany po prostu Amadeuszem, albo 'Candy' jest na pierwszym miejscu.
Natomiast drugi biały, ten o bardzo wysokich pędach, to prawie na pewno Alfresco; według opisu na pędzie ma do 8 kielichów (!), mój ma na aktualnie kwitnącym 6, na pierwszym było 7, co daje efekt kuli białej piany.



Szkoda, ze białe nie są moimi faworytami.
Za to Stardust - owszem.



Za chwilkę rozwiną się pąki Premiere - i to jest ta czerwień. Niestety, jeden pęd z tylko dwoma kwiatkami. Lepszy rydz, niż szczypior.

Perełko chodzi Ci o zdjęcie obu odmian razem, bo chyba jednocześnie to mi nie kwitły. Bedę musiała przeszukać swoje albumy. Problem z nimi taki, że na zdjęciach wychodzą bardzo podobnie, dopiero na żywca widać to coś.
Na już wyszperałam takie zdjęcie z ub. roku 'Cherry Blossom', gdzie wyraźnie widać fakturę płatków


A dla miłosników detali: kropeczek, kreseczek, pikotek i innych wzorków

'Showmaster' z ogromniastymi 22cm kwiatami


i zbioróweczka tych ciapatych


Ta czerwień 'Premiere' tak mi tragicznie wychodziła na zdjęciach, że nawet go tu nie pokazałam, chociaż kończy mi kwitnienie. Bo to przecież zupełnie nie ten kolor, a taki piękny w realu.