Forum Ogrodnicze Oaza

Ambiance.


NN.


Rilona i Bolero nadal cieszą swoim kwitnieniem.

Mam taki, oto, coś :

miała być Rilona, a wyszło chyba coś innego.
Pozdrawiam.

Minohiki, jak dla mnie to Red Lion

Wczoraj zebrałam nasiona krzyżówki, w której ; mamusią; jest odmiana -
Spotlight.




Z dwóch innych krzyżówek zostało mi po kilkanaście nasion. Jeśli ktoś z Was chce pobawić się w wysiew, to chętnie udostępnię nasiona.

U mnie powoli sezon kwitnień kończy się.
Purple Rain


Charisma

Gdy na dworze zimno i ponuro (ale nie tylko wtedy) włażę w watek, podziwiam cudne kwitnienia i ... uśmiecham się do monitora.

Armasza, też tak mam

Renaa i dlatego moja miłość do tych kwiatów zgasła tak szybko jak się zapaliła Będę je podziwiać i do nich wzdychać tylko przez monitor

A ja z kolei uważam za podstawową zaletę hippeastrów to, że można je uśpić, gdy opuszczam dom na kilka tygodni - a obudzić w wybranym czasie.
Ale to kwestia stylu życia.
Kochane koleżanki - czy poznajecie któryś z tych? może któryś to w końcu Minerva?








Ten jak widać - duże kielichy, płatki wywijają się w specyficzny sposób ku tyłowi; wysoki pęd.




Ten z kolei ma kielichy średniej wielkości, ostro zakończone płatki, króciutki pęd (nie wiem, czy tylko u mnie, czy ten typ tak ma).

Czekam jeszcze na tylko ostatni - Nagano - po prawie sześciu tygodniach czekania i wzdychania nad samymi liśćmi ujrzałam wczoraj czubeczek pąka kwiatowego .
Mam jeszcze pytanko: ponieważ u mnie mimo marnej pogody już raczej nie będzie spadków poniżej, a nawet w pobliże zera, chciałabym wynieść przekwitnięte hippeastra na taras ; dostana więcej światła, myślę, że jest szansa na dłuższe zaopatrywanie cebuli przez liście. Co o tym sądzicie?

Aniu, trzecie zdjęcie kojarzy mi się z odmianą - Clown. Dwa ostatnie - możliwe, że jest to Minerva. Jeśli jesteś pewna, że nie będzie przymrozków, to hippeastra będą zadowolone z pleneru.

Ewuniu, ale na plener dla cebul jest jeszcze za zimno. Na ostatnich dwóch też bym obstawiała minerwę.

Ewa -
Na zdjęciach są w ogóle dwie rośliny - dwa dolne to "Minerva" (kupiłam taką cebulę - jest szansa, że pomieszały się karteczki przylepione wewnątrz donic); pozostałe pokazują "to drugie" pod różnym kątem;
Krysiu, a co to znaczy "za zimno" u Ciebie? u mnie jest dziś +18 stopni, w najbliższych dniach temperatura ma się wahać, lecz powyżej +10. Nocą powyżej +5, ale raczej bliżej +10.Jeśli
to za mało, to znaczy, ze w Polsce w ogóle nie da rady wystawić hippeastrum na zewnątrz - latem temperatury koło +15 nie są rzadkością, przynajmniej u mnie.

Dla mnie werandowanie się rozpoczynało od wystawiania tylko w dzień (w takie temperatury jak mamy teraz), natomiast gdy noce zrobiły się ciepłe (temperatury nocne nie były niższe niż 15 stopni) cebule pozostawały na dworze również na noc.

Ostatnie kwiaty w tym sezonie:

Pozdrawiam.

Wspaniały widok! Szkoda tylko że tak krótko kwitną.

Ogrodnicy to najbardziej wyczekująca profesja ludzkości.
Potrafimy czekać cały rok na kilka kwiatków .
Ba, czasami czekamy całe lata , tylko po to aby nacieszyć oczy jednym kwiatkiem .

Pozdrawiam .

Następny dość późno się zdecydował,ale radość mi towarzyszy

Moje całkiem ostatnie...



Kupione jako Nagano - nie jest nim na 100%, jest Apple Blossom. Niech mu tam. Cała reszta towarzystwa wyniesiona na taras - chwali sobie, nawet te z żółknącymi liśćmi jakby się zorientowały, że da się sporo energii świetlnej przetworzyć na tłustszą cebulę - przestały obumierać i żwawo wciągają porcyjki nawozu. Mam nadzieję, że efekty zobaczę zimą - przynajmniej u niektórych.
Ponieważ nie wie, czy doniczkowe towarzystwo zagląda do ogrodów, pochwalę się i tu takim cudakiem - dostanym w prezencie. Kwitnie bez przerwy od majówki.



I to chyba tyle tej wiosny...

Jedno z moich hippeastrów postanowiło przerwać tuczenie i zakwitnąć. Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania.

Alfresko - letnie kwitnienie.