Forum Ogrodnicze Oaza

Kurcze...ja też z łatwością przyswajałam rosyjski, czego nie mogę powiedzieć o angielskim No cóż..przykre, ale prawdziwe

Oj tam, oj tam, jakie tam przykre? Po prostu mamy talenta do ruskiego, zaś inne stworzonka kumają lepiej anglika czy szwaba. Do skręciorków muszę jeszcze podokupywać doniczki rozmiarowe: 5 i 8 cm. I to by chyba było wsjo!

Teraz dopiero zobaczyłam to drzewko Klementynkowe. Super sprawa. Mi wykiełkowało kilka pestek cytryny i mandarynki pierwszy raz w życiu- ciekawe czy uda mi się utrzymać przy życiu. Generalnie to chyba nie mój klimat do końca ale… Przydałaby się oranżeria, co? Gratulacje dla małża, że po tylu latach małżeństwa jeszcze w takie osłupienie potrafi Cię wbić.

A ja już sobie myślałam że na tyle dobrze go znam, że nie jest w stanie mnie niczym zaskoczyć! No i co? No i poległam w swoich przekonaniach.
A oranżeria.... no jasne że by się przydała, ale przy własnym domu na średniej wielkości posesji!! Oj szalałabym, szalała!!

Ale śliczności dostałaś od małżona .A ja nawet nie wpadłam z życzeniami Ale musisz mi wybaczyć bo wiesz ,że życzę Ci jak najlepiej Jeśli zaczniesz przygodę ze skrętnikami ,to ja na prawdę nie wiem gdzie Ty je umieścisz A mnie już tak się dłuży czekanie na lepszą pogodę,
że dostaję głupawki.

No pewnie że wiem że mi życzysz jak najlepiej - to się czuje! I za to Ci dziękuję! No a teraz obmyślam nową półeczkę na moje skrętniki, i ma być podświetlana, lecz taka niebanalna. Jestem więc na etapie wszelkich kombinacji szalonej zielonomaniaczki. Zapewne to trochę potrwa, ale na pewno coś wydumam!

A ja jestem na etapie umieszczania doniczek z kwiatami ,żeby zwolnić chociaż jeden parapet na siewki Nie jest to łatwe ze względu na mojego łapserdaka kota .Ale prawie mi się udało ,więc jutro sieję kwiatki w doniczeki.A potem będę się martwić ,gdzie umieszczę te kwiatki w ogrodzie
Kurcze ,wiecznie trzeba myśleć gdzie i jak

Przy jednym futrzanym łapserdaku to jeszcze człek da se radę, ale przy czterech?!? Nie wiem na czyim punkcie mam większego fisia, czy na punkcie kociastych czy na punkcie zieloniastych???! Oto jest pytanie!!

No i fajnie, Krysiu
Masz dwa bziki i tak trzymaj

Kerstin2309 wrote:
Krysiu kochana koniecznie, ale to ABSOLUTNIE KONIECZNIE musisz wstawić fotorelację z tego ukorzeniania!! Nie wiedziałam, że takie malutkie doniczuszki są potrzebne... te skrętniki na Twoim parapecie wydawały mi się większe

Tolciu, jak wszem i wobec wiadomo (co również daje się zauważyć!) mój fiś dubeltowy jest w fazie intensywnego rozwoju! Jestem właśnie w trakcie oczekiwań na skręciorki, ale wstrzymałam wysyłkę od sprzedawcy, bo te niskie temperaturki mnie przeraziły. W następny wtorek mają być te śliczności wysłane. Zaszalałam zakupowo, ale może uda mi się odnowić kolekcję ukochanych roślinek. Dzisiaj u mnie pięknie świeci słoneczko, więc może fiołeczek który ma pączusia szybciej się rozwinie i pokaże mi buziaczka ku mojej uciesze. Kwiatka na skrętniku zjadł mi łobuz Tofcio. To gałgan jeden


Karolinko, jasne że jak będę ukorzeniała listki skrętników, to zrobię fotorelację. Przyda się taka lekcja dla ześwirowanych potomnych.

Aga (Barakuda), to właśnie te doniczuszki o których Ci mówiłam przez telefon:





Moja kolekcja skrętnikowa z lekka się powiększyła:



a te są od Tolci (Toleńko... ):

Krysiu ja też chętnie skorzystam z fotorelacji.
Będę miała niebawem sadzonki skrętników. Tyle się o nich dzisiaj naczytałam
Nie wiedziałam, że do nich trzeba takie malutkie doniczki.
Możesz powiedzieć, gdzie je kupujesz

Krysiu, jak pięknie wszystko opisane Brawo ...nawet cyrlica się pojawiła

Dorotko, witam Cię bardzo serdecznie!
Te małe doniczuszki użyję do zasadzania ukorzenionych listeczków fiołkowych, do skrętników są lepsze takie białe, jak na zdjęciu ze skrętniczkami od Tolci czyli rozmiar: 5 i 8 cm.


Tolciu, jeszcze (dzięki Bogu) pamiętam pismo pisane i drukowane w języku rosyjskim, i raczej nie mam problemów z ich pisaniem i odczytywaniem pisanych nazw w obydwu formach.

Dzięki Krysiu
Widzę, ze u Ciebie też królują "Kryzysowe" znaczniki

No fajnie to wszytko wygląda. Aż chyba swoją szklarenkę wyciągnę…

Dorota15 wrote: O tak! Dzięki tym znacznikom teraz wszystko jest przejrzyste i wiem która hoja jest wapieniolubna, a która nie. Fiołki jak i skrętniki, też mają swój kolor znaczników.



Aga, to ta mini-szklarenka z ''Biednej ronki''. Wstawię wszystkie jej fotki, bo nie mogłam się zdecydować które foty wstawić, a które nie :