TEMAT: Zakupy z głową. Czyli...

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 15:40 #217455

  • Roma
  • Roma's Avatar
Poll wrote:

Romciu, dobrze prawisz, tylko wydawało mi się, że watków o tym
Co zrobić aby zrezygnować ze środków chemicznych w naszych ogrodach a jeśli nie jest to możliwe to jak ograniczyć ich używanie do minimum.
...było już kilka wątków, niewiele osób ma ochotę znów się powtarzać. :) Wątek wzbudził emocje z powodu sposobu ujęcia tematu i raczej tego dotyczyły wpisy. :flower2:
Zgadzam się z Tobą w tym temacie i dlatego uważam,że wystarczy w już istniejących wątkach propagować ekologię a najlepiej to zrobić popierając swoje tezy konkretnymi przykładami na podstawie doświadczeń prowadzonych w swoim ogrodzie, jak zresztą czynią to niektórzy forumowicze za co jestem im bardzo wdzięczna. Tworzenie kolejnych i kolejnych wątków o tej samej tematyce jedynie zagmatwa temat.


Zielone okna z estimeble.pl

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 15:42 #217456

  • Igor
  • Igor's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4186
  • Otrzymane dziękuję: 2487
Jak ja kupowałem w Obi to pracownik (19lat) nie potrafił jodły od świerka odróżnić.

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 16:09 #217462

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6895
  • Otrzymane dziękuję: 41763
Zgadzam się z Magdą i Igorem w 100%.To samo miałem z zakupem rybek na Swiebodzkim we Wrocku,gdzie były obsypane jak kaszką manną(ospa rybia).Kiedy zwróciłem dość głośno uwagę,to mało co nie zostałem pobity.
Co do nabijania nas na koszty zgadzam się,ale trudno było by mi nazwać młodego ogrodnika,początkującą ogrodniczkę
frajerem ,tylko dlatego,że w swojej niewiedzy za coś przepłaciła.Czy zawsze cel uświęca środki?Mam duże wątpliwości,co do takiego postępowania. :(
Pozdrawiam Józek!!

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 16:14 #217464

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Proponuję powrócić do nurtu głównego t.j. do naciągania klientów i ekologii ;)

Tak jakoś mi się skojarzył ten wątek z ciekawym preparatem - schelatowanym żelazem.
Bardzo to wygodna forma nawożenia, gdy roślinom brakuje tego pierwiastka, wystarczy 1 oprysk w sezonie, bo żelazo z formie schelatowanej uwalnia się bardzo wolno. Cieszą się z takiego obrotu sprawy sadownicy, bo oszczędzają kasę na paliwie, pracownikach, radują się ogrodnicy, bo nie muszą ganiać co i rusz z opryskiwaczem ;) (zauważcie - nie napisałam lenie - ogrodnicy :) )

Ale jest przy tym preparacie poważne ale natury ekologicznej, o cenie dużo większej niż siarczan żelaza nie wspomnę.

Aby kwas etylenodiaminotetraoctowy utworzył ligandowe wiązanie z kationami żelaza, musi nastąpić szereg niebezpiecznych, gwałtownych reakcji chemicznych, które mogą wymknąć się spod kontroli.

Nie wiem, czy ktoś z forumowiczów zauważył ze 2 sezony temu braki chelatu żelaza na rynku. Otóż wtedy doszło do wybuchu na terenie zakładu produkującego ten środek. Chmura czarnego toksycznego dymu rozciągała się w promieniu kilku kilometrów. Sporo tego pyłu opadło na ziemię, w tym na uprawy ogrodnicze, trochę osadziło się w płucach mieszkańców.

To taka ciekawostka, jak ekologia wykracza poza nasze ogrody :)
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, sd-a, waldek727

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 16:37 #217470

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6895
  • Otrzymane dziękuję: 41763
Teraz mamy podobny przypadek na płn. Polski,afera z akumulatorami.Okazało się,że w trakcie utylizacji akumulatorów,wydziela
się ołów,i "fruwa" w powietrzu w dość dużej przestrzeni.A więc opada na przydomowe ogródki,pola uprawne,dostaje się do studzien,wód podziemnych itp.I jakie będą(są) z tych skażonych ha plony?Nawet trudno to sobie wyobrazić. :jeez:
Pozdrawiam Józek!!

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 16:52 #217471

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
O dziwnych praktykach przy utylizacji odpadów chemicznych można napisać wiele tomów :woohoo:
Niestety przetwarzanie chemikaliów kosztuje. A bardzo często firmy zajmujące się ich neutralizacją licytują się, zaniżając cenę, żeby złapać klienta, potem odstawiają ścieki do lasu lub usypują z odpadów hałdę, bo tylko na to pozwala zarobiona kasa.

Z kolei ci uczciwi bankrutują, albo zamykają biznes, bo za swoją cenę nie mogą znaleźć klientów :woohoo:
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 16:57 #217473

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Hiacynta wrote:
...
Można też na sprawę nawożenia spojrzeć inaczej i zadać pytanie, czy bardziej ekologiczne jest zastosowanie w ogrodzie azofoski czy gnojówki z pokrzywy uzbieranej przy ruchliwej drodze (bo jaka droga teraz jest spokojna)?
A co ma zrobić osoba pracująca, posiadająca rodzinę, która zwyczajnie nie ma możliwości poszukiwania pokrzyw rosnących z dala od źródeł ołowiu?
Mnie zastanowiło to co napisałaś wcześniej :think: Wydawało mi się, że teraz już jest tylko benzyna bezołowiowa :silly:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 17:12 #217474

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
A ja dziękuję Waldkowi, że 'wsadził kij w mrowisko' i sprowokował forumowiczów do niezwykle ciekawej dyskusji.
Jakoś w ciągu paru godzin można było napisać kilkadziesiąt postów i to nie tylko z okrzykami zachwytu. Postów merytorycznych, przemyślanych i ...obszernych. Chyba jeszcze nie było na naszym forum takiej inspirującej dyskusji, w której naprawdę o coś chodzi, w której można przedstawić swoje zdanie, swoje podejście do ogrodu, do ekologii, do marketingu, do nowości...
Może za dużo w tej dyskusji emocji i personalnych wycieczek, ale chyba inaczej się nie da. Bo to, co jednemu wydaje się neutralne, drugi odbiera jako atak na swoją osobę ;)
W każdym razie dla mnie ten wątek jest niezwykle inspirujący i dziękuję osobom, którym chciało się wyrazić swoją opinię i napisać więcej niż trzy wyrazy. Taka wymiana myśli jest dla mnie istotą forum specjalistycznego, w tym wypadku ogrodniczego ;)
Moje zdanie większość na forum zna, ale tak w skrócie - jestem wielką zwolenniczką ekologicznych metod uprawiania ogrodu i w ogóle dbania o środowisko naturalne ze wszystkich sił i w miarę swoich możliwości. Co do konsumpcyjnego trybu życia i 'bycia frajerem' to uważam, że trzeba być osobą bardzo świadomą i dojrzałą, aby zrezygnować z pewnych, zupełnie niepotrzebnych zdobyczy cywilizacyjnych i wykazywać dużą odporność na triki marketingowe handlowców, w tym również szkółkarzy. Nie jest to łatwe, gdyż jesteśmy społeczeństwem biednym, na dorobku, zachłyśniętym pełnymi kolorowych towarów sklepami. Na to trzeba lat, trzeba czasu, ale pewna refleksja, świadomość, że świat może niekoniecznie idzie w dobrą stronę, jest niezbędna.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Ostatnio zmieniany: 24 Sty 2014 17:13 przez dala.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, sd-a, babaewa, waldek727, Leosta, nilbul

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 17:20 #217476

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Dzięki za czujność :) Faktycznie poszłam na skróty myślowe, a powinnam zajrzeć do swojej ściągi :)

W obrębie ok. 150 m wokół ruchliwych dróg przekroczone są normy:

• różnego rodzaju substancji olejowych, w tym węglowodorów ropopochodnych
• metali ciężkich (Pb, Zn, Cu, Cd, Cr, Ni i in.),
• chlorków, Na, Mg, Ca,
• związków biogennych (azot, fosfor i potas),
• mikro zanieczyszczeń (np. węglowodory aromatyczne).

W publikacjach zootechnicznych przestrzega się przed wypasem bydła w tym pasie.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 17:29 #217477

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Poll napisała:
Jesli nie rozumieją, moim zdaniem, mają prawo powątpiewać, ale nie mają prawa nazywać pasjonatów pogardliwie frajerami.

Ani mi się kto waży nazywać tu kolekcjonerów roślin pogardliwie frajerami, bo normalnie od razu :club2:
Pójdę jeszcze dalej. Pasjonaci i miłośnicy danej grupy roślin nie są ,,zbieraczami" tylko kolekcjonerami.

Igor napisał:
Nie było ruchu dopóki w połowę nie wcisnąłem tabliczki NOWOŚĆ
będąc uczciwym wbijałem w odmiany najnowsze, dostępne dopiero w 2013 roku, więc sumienie mam czyste,
ale nie uwierzycie, jak się rzucili na to!

Wystarczyło w ten sam towar który wcześniej był omijany wcisnąć tabliczkę NOWOŚĆ, zmienić cenę ze złotych 7-dmiu na 15-ście i wszystkie żurawki w pół godziny rozeszły się jak świeże bułeczki.

Igor.
Ja w swoim wątku miałem na myśli właśnie takich naiwniaków i zbieraczy. To ich rżnie się z kasy a nie prawdziwych kolekcjonerów roślin takich jak np. Ty, Poll, Babopielka, Pamelka, Peonia, Rispetto czy Irysek. Na Was producent tak samo zarobi jak Poczta Polska na filatelistach. Bożenkę przytoczyłem tylko jako eksperta od hortensji a nie potencjalną ofiarę ludzkiej naiwności.
No cóż. Poll być może ma dzisiaj gorszy dzień, a Ty przynajmniej wiesz jak się goli frajerów.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 24 Sty 2014 17:30 przez waldek727.

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 17:45 #217482

  • barashka
  • barashka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1075
  • Otrzymane dziękuję: 1675
Czyli nie taki wilk zły, jak go malują. Nowe wypowiedzi potwierdziły, że nie potrzeba "personalnych wycieczek", by zrozumieć o co chodzi. Owszem, emocje były, ale cały czas mam wrażenie, że z potrzeby stanięcia za kimś, z sympatii. Nie ma co się denerwować, przecież "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie", więc to jest na swój sposób komplementem. Antypatie też były, ba, górowały, ale na szczęście na silnych osobowościach, więc lepiej być nie może. Tak więc ze swej strony dziękuję za bogatą i emocjonującą debatę, naprawdę fajnie było i nieźle się podziało ! Wyjaśnienia oczywiście przyjmuję, były w końcu filarem tej dyskusji. Dobry tor obrany :bravo: , nie chcę go znowu na przecznicę ściągać ;) Byle do przodu ... :garden:
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 17:47 #217483

  • Igor
  • Igor's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4186
  • Otrzymane dziękuję: 2487
Ja od początku tak odbierałem istotę tego wątku :P
W sumie to ja nie "goliłem frajerów" ładniej mówiąc, nie nabierałem ludzi. Bo żurawki był w tej samej cenie co przedtem .
Tabliczki nowość były w odmianach można by powiedzieć kolekcjonerskich, najnowszych.
Znaczące było tutaj to słowo NOWOŚĆ, a raczej to, jak ludzie łatwo dają się nabrać, (choć w tym przypadku to była prawda)

To czym jest taka tabliczka w porównaniu z wielkimi bilbordami sklepowymi itd.
Największy kit się ludziom wciśnie.
Jeżeli ktoś jest nieświadomy, bez wiedzy itd, to własnie takich ludzi sprzedawcy nazywają "frajerami"

Przykład z targów ogrodniczych jeszcze...Pan sprzedawał lilie i tulipany jesienią.
Tulipany w najróżniejszych odmianach, a w samochodzie wysypywał do pojemników z jednego wora...
To samo lilie, rosnące już, kazał ludziom wsadzać i uciąć to co wystaje ponad ziemię.
Przecież z tego nic nie będzie, nawet sam się przyznał. Szkoda mi było tych ludzi, którzy się nabierali,
ale nie mogłem nic powiedzieć. Czasem jak jakiś mój znajomy miał ochotę coś tam kupić to skutecznie odradzałem :unsure:

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 18:40 #217499

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
No dobra to i ja się odniosę. Głównie będzie o nowościach roślinnych bo o moim stosunku do nadużywania wszystkiego chemicznego to się już w innych wątkach wypowiadałam. Otóż wydaje mi się że niektóre gatunki bylin obfitują w nowe odmiany nie zawsze zasługujące na to aby być odmianą ( polecam czytanie Roberta i sprawozdania z rozmówek z Antonem ). W dodatku mam wrażenie że rośliny zamiast na polu doświadczalnym testuje się w ogrodach klientów. Najgrubsze numery to chyba w jeżówkowym światku mają miejsce, choć pamiętam solidną bodziszkową wtopę gdzie to niby dwie różne odmiany okazały się być tożsame ( to chyba była odmiana 'Jolly Bee' czyli właściwa 'Rozanne' ). Kolekcjonerzy "czystych" gatunków mają o tyle lepiej niż "hybrydowcy" że ich naciąga od czasu do czasu natura ( zmienność w obrębie taksonu ) :wink4: :rotfl1: . A teraz o frajerstwie - na moje oko to "frajerstwo" jest w solidne ogrodniczenie wpisane, każdy pasjonat bywa czasem frajerem. Nie ma lekko Kochani, nie ma lekko! :wink4: :devil1: :happy3:
Pozdrówka
K. :woohoo:
P.S. Ta gorąca temperatura wątku to antidotum na mrozy? :whistle: Ouć, aż poparzyło. :devil1:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, dala, sd-a, waldek727

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 18:55 #217507

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
markussch01 napisał:
Nie chcę obrażać, jednak autora tego wątku (ohydny tytuł) nie może żyć w zgodzie z ludźmi, a z naturą chyba tylko swoją.
Barashka, waldek727 jak żyją w innej rzeczywistości, czy to jak chcą żyć nie interesuje forumowiczów, mogą sobie porozmawiać na PW jak to ich kreci.
Najlepiej usunąć wątek (moim zdaniem) chleba z tego nie bedzie

Minęło 12 godzin od założenia wątku. Na liczniku prawie 500 odsłon i 57 odpowiedzi.
Jedziemy dalej.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 25 Sty 2014 17:13 przez waldek727.
Za tę wiadomość podziękował(a): dala

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 19:35 #217526

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Bardzo ale to bardzo chciałabym prowadzic swój ogród w sposób naturalny uzywając do tego tylko naturalnych produktów i dążę do tego ale mam świadomość,że sprawa nie jest czarno-biała.W zasadzie moge powiedzieć,że dałam sobie zakaz stosowania chemii i tego sie trzymam.Nie znaczy to,że jestem ekologiczna bo mieszkam przy szosie a sąsiedzi dalej chemię stosują od czasu do czasu.Ale nie o tym teraz,chetnie wsparłabym się dodatkowo środkami okreslanymi jako ekologiczne.Jednak ceny tych srodków w połączeniu z koniecznością ich wielkrotnego stosowania w sezonie i to w niemałych ilościach dla mnie stanowią zaporę.Na nic chęci,oczywiście pozyskiwanie produktów typu zioła itp. dalej będę kontynuować.Byc może gdyby popyt na te środki był wiekszy cena spadłaby,prawo rynku,czy jednak na pewno?W końcu na czymś trzeba zarabiać.Mimo wszystko chemiczne produkty do ogrodu wychodza taniej i nie wymagaja tyle pracy.Efekty pomińmy bo nie ten wątek.Poruszę tu jeszcze jedna sprawę,podejście do ilości chemii,poparte rozeznaniem niezbędnej ilości do uzycia konkretnego srodka zamiast kupowanie na "pałę"co tylko podpowie sprzedawca laik czy chcący sprzedac po prostu i sypanie czy lanie na wyrost.Może to też jest jakas droga do ograniczenia popytu,taki stan posredni,na poczatek ale lepszy chyba niż nic.Temat fajerwerk ale skoro jesteśmy ludźmi dajmy sobie prawo do wymiany poglądów a na pewno na tym skorzystamy.
Ostatnio zmieniany: 24 Sty 2014 19:37 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): dala, waldek727, Leosta

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 20:54 #217565

  • Igor
  • Igor's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4186
  • Otrzymane dziękuję: 2487
Nie czujcie się "goleni" i przemyślcie moją prośbę :drink1:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...znej-na-oazie#217542
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, waldek727

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 21:19 #217578

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Ewo, straszne w ceny biopreparatów są również wkalkulowany koszt skomplikowanych i drogich procedur rejestracyjnych.
2 lata temu szwedzka firma Bioagri na rejestrację 2 biopreparatów musiała wydać 4,3 mln euro.

,,Golić frajerów" 24 Sty 2014 21:54 #217599

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Alina,wiem i rozumiem ale to nie zmienia faktu,że stosowanie ich wychodzi bardzo drogo,to tez zniechęca lub wręcz uniemozliwia bo w tym przypadku tylko systematyczne,wielokrotnie wykonywane w sezonie zabiegi dadzą efekt.Piszę o tym dlatego,że dopytywałam osobę stosującą u siebie ale i rozprowadzajacą te środki o zabiegi na róże czy pomidory,obliczyłam niezbedny koszt dla swego ogrodu i.....złapałam się za głowę.Szkoda,wiele osób musi skrzętnie liczyć swoje złotówki.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, Krecik stary


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.376 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum