Forum Ogrodnicze Oaza

Mój Czesiek drzwi nie otwiera, ale puka do drzwi-inteligetna zwierzyna .

Klamki w wszelakich pozycjach,gałki nic nie daly dopiero haczyki wiatrowe nie poddaly sie psim zapędom.

Moj na szczęście za mały , aby dostać do klamki

A to dzisiejszy wypad




Ten drugi psiak, to Jamal mojej siostry

A takie zwierzątko może być?

Całuśny taki A jak ma na imię?

Nie taki całuśny,lubi szczypać,Romuś ma na imię

Ale chyba nie mocno, bo nie widzę czerwonej wstążki w grzywie

Heksa

To imię czy w skrócie opis charakteru?

Jedno i drugie...szczególnie w sytuacjach, kiedy rozkopuje mi żurawki

Zocha ale Romuś śliczny

Tak nasza Texa pilnuje dobytku wielki materac ale dla niej i tak za mały

Ostatnio mnie obudziła żebym ją kocykiem przykryła

Pomóżcie jak oduczyć psa gonienia za kotami ?
Nasza suka zbytnio się uszkadza przy takich pościgach, nie patrzy gdzie leci .
Letnia gonitwa skutkowała operacją a jesienna jak tyłek odżył to zwierzaki zaplątały się w bal siatki razem z kotem oczywiście ) , kolejna w jeżynach a kilka dni temu prawie wyrwała sobie paznokcia jak chciała z rozpędu wbiec za kotem na drzewo ....Koty jak były tak są .Ludzie kupują sobie małe kuleczki a jak kuleczka urośnie to do domu nie wpuszczają i rozmnażają się na potęgę

Taki kwiatek mi ostatnio wyrósł w donicy

Witaj Romciu, przydreptałam z samego rana na Jaśkową Polanę. No powiedz mi jak to jest ,że tam gdzie ogrody , łaki , polany to i psy, koty , konie ?... I jakoś to wszystko w zgodzie i harmonii żyje , nie pozagryza się , nie uprzykrzy sobie nawzajem życia tak, jak to ludzie potrafią.
Patrzę na ten Twój cały przybytek i widzę miłość w ich oczach .Kochają Was bezwarunkowo . Za wszystko i za nic. Po prostu. A Poker wyrazem tego pyszczka mówi wszystko...bez słów.

Aktywni z Was ludzie, pełni pomysłów, zaangażowani. Tylko się uczyć i pokazywać jako przykład do naśladowania.

Odważyłam się przyjść do Was. Proszę ucałuj ode mnie wszystkie futrzaki, a berneńczyki szczególnie ...po prostu mam do nich słabość. To wyjątkowe psy. Prawda.

Magdo-aby do nas wpadać wcale nie trzeba odwagi ani my ani psy nie gryziemy Coś w tym jest, że miłośnicy zieleni mają również słabość do zwierząt.Nie wyobrażam sobie naszego domu bez czworonogów. Myślę,że zwierzaki które dostaną odpowiednią dozę mądrej miłości nie mają powodu do agresji.Trzeba jednak umiejętnie je wychowywać i uważać aby przez przypadek nie zachwiać ustalonej przez nich samych hierarchii.Jeśli w stadzie systematycznie wzmacniana jest pozycja(przez opiekuna) alfa to nie ma ryzyka,że zwierzaki będą ze sobą konkurować.
Masz rację,berneńczyki to szczególne psy, one nigdy nie mają dosyć pieszczot i kontakt z człowiekiem jest im tak samo potrzebny do życia jak i powietrze.

Romciu takiego ślicznego jeżyka dostałaś w prezencie .Jest na prawdę superowy a Twoje przytulanki również

Witaj Roma.
Ogrodem się nie pochwalę, bo tam nędza. Pieskami mogłabym gdybym umiała wstawić zdjęcia. Muszę poczekać na młodszą córkę która studiuje, trenuje, zdaje, pracuje itp. Mamy 12 letnią seterkę irlandzką Stefcię (to moja jak mówią dziewczyny trzecia córka i prawdę mówiąc wcale się nie mylą). Cztery lata temu odszedł od nas Eruś przecudny i przemądry Gordon. W tak zwanym międzyczasie znalazłam na śmietniku 4 wyrzucone kundelki (tak naprawdę znalazła je o 6 rano Stefa). Jestem dumną psią mamą, bo razem z córkami i ich "przyległościami" (czyt. chłopakami)znaleźliśmy im cudne domy. Aaaaaaaaa, mamy jeszcze żółwia,zwie się Rondel(nie wiem dlaczego, tak go nazwała córcia gdy miała 3 latka, a ma teraz prawie 30), i od roku cudną jeżyczkę albinoskę Julkę.

Witaj Roma 2 .W oczekiwanu na fotki Twojego rudzielca wstawię takiego mixa /seter mojego weta -gosc hotelowy,a to czarne to moje prawie Bernenczyk/

Fajny ten rudzielec i chyba dobrze się dogadują , mój futrzak niestety nie lubi towarzystwa ani kolegów ani nawet koleżanek