Forum Ogrodnicze Oaza

To jest ładne Eleganckie wybarwienie.

A z Paulownią...coś zrób wyprowadź na drzewo.

Jolka, Jolka, pamiętasz... mam fazę na tę piosenkę ostatnio
Ale do rzeczy...
Zachwyciłem się Hot Papayą, kwitnącą hortensją , bo u mnie jeszcze w pąkach- ogólnie jeżówkami, choć u mnie też nie najgorsze w tym roku , ale kwitnąca 'Coral Sunset' podniosła mi bardzo ciśnienie
Moja dopiero nieśmiało pokazała początki kwiatostanu, ale za to Sweet Sensation powaliła mnie i nie tylko mnie na kolana. Iglakowe marzenia już mnie przerażają, więc wgl sobie je odpuszczam- na razie. Miejsca nie mam zupełnie. Nie wiem gdzie posadzę 20 irysów od Emila, które do mnie przyjdą

Joluś cóż można powiedzieć, jak nie to, że widoki są przepiękne .....bajecznie kolorowo- lilie , liliowce, powojniki....wszystko aż kipi od od kwiatów.....można się nabawić kompleksów

Jolu, a jak tam wieczór, spokojny?
Bo u mnie niestety nie . Przeszła mega nawałnica z gradem, ale takim, że modliłam się, aby okna oszczędził . Na rabatach można się domyślić - siekanina
Jestem lekko podłamana

pamelka wrote: A mówiliśmy ZOSTAĆ! Po męczącej pracy na szkółkingu wieczór był bardzo przyjemny i dość długi Jak godzina północna dobiegała? To ile Ty po tym lesie jeździłaś? Jak bardzo dobiegała? A miała siłę biegać?
Bo my nie...

Marta zapomniała już, że po tym lesie również się biega mieliśmy okazję zaobserwować...
Ale do północy rzeczywiście daleko było... może Jola zahaczyła o konkurencyjną imprezę, której echo pobrzmiewało u nas?

Nawet zaproponowałam, żeby tego biegającego podwieźć! Bo musiał się gdzieś spieszyć, skoro biegł w taki upał!
Jola, właśnie mi uświadomiłaś, że nie wiem, co dzieje się z moim Star Showers.... Jest? Nie ma? Muszę sprawdzić, bo ładne tło robi!

A tak namawiałam, kusiłam, nawet lekarstwo jakies na bolące gardło by się znalazło
Jeszcze raz dziękuje za przemiłe towarzystwo
Tym razem nikogo po głowie w autobusie liście nie smyrały, najwyżej po kostkach delikatne łaskotanie

Zazdroszczę spotkania i wielka szkoda, że nie udało mi się dotrzeć
Tradycyjnie chciałem pochwalić powojniki. Masz do nich rękę

Dorotka niestety fotek nabytkowych nie mam, bo większość jeżówek jeszcze w pąkach, a kupiłam ich chyba z 6 i tyle róż
Pawle więcej mam takich ciapatych, ładne prawda?
Nie mam serca ciąć paulowni może w kolejnym sezonie ...
Igorku pamiętam, pamiętam
Jeżówki mówisz, moja fascynacja w tym sezonie kilka dokupiłam. Hot Papaya i Irresisible rozrosły się w spore kępy, zupełnie inaczej, niż te wszystkie nowe odmiany.
Sweet Sensation jest cudna, ciekawe jak szybko będzie można ją dzielić A coral w rzeczywistości piękniejsza niz na zdjęciach.
20 irysów ... spoko, gdzieś upchniesz
Aguś jakich kompleksów wystarczy zajrzeć do Towjego ogródka, tyle kolorów i taka różnorodnosć. Zapraszam oczywiście, jak tylko będziesz w okolicy, bo teraz ogród wygląda już zupełnie inaczej
Marktio współczuję nerwów i strat ogrodowych Do nas burza dotarła około pierwszej i do trzeciej nie spałam pomna Twoich przeżyc
Marta, że też koleżanka kwestionuje moje starania budowania napięcia żadnego dramatyzmu, żadnego zrozumienia po 23-ciej to już przecież prawie 'godzina północna, która dobiegała'
No przecież bliżej tej godzinie do 24-tej niz 20-tej
Godzina biegala, ale ja nie odważyłabym się biegać po lesie o tej godzinie, pamiętasz spotkanie z dzikiem w środku dnia spotkanie z psowatymi w godzinach nocnych .... moje serce mogłoby tego nie przeżyć
Gosiu wiem, wiem, że Ty rozsądnie kontrolowalaś godzinę, aby w stosownym momencie udać się na spoczynek
Zauważyłaś o której wyjechałam
Dodam jako sprostowanie, że o 24 to już mijałam granicę mojego pięknego miasta
Na szczęście zresztą, bo taki ból głowy, po całodniowych spacerach w upale
Jednocześnie informuję, że źródła harców należy szukać w innym zakątku Kozłowieckich lasów, w mijanym ośrodku spokój był, cisza i nocne oświetlenie zaledwie.
Dorotka, a jaki procent łupów udało się zapakowac do autobusu
Powtórzę, to, co u Ciebie napisałam ... miałaś jednak szczęście z tą klimą
Do kolejnego miłego może w Krzywaczce tym razem
Pawełku i wielka szkoda, że Cię nie było.
Jednak aby Cię uspokoić dodam natychmiast, że głównymi obiektami zainteresowania byy tym razem bylinki i róże. Tak więc ... niewiele byś znalazł podróżując z nami tym razem
Wieczorne Polaków rozmowy ... to było ciekawe

Sprawdziłam cenę polecanego preparatu na przędziorki ponad 120 zł za 30 ml na alledrogo to chyba zostaniemy przy Karate

pamelka wrote: No i tego najbardziej żałuję Iglakowo jestem chyba (lol:) na ten sezon zaspokojony, więc bylinki jak najbardziej

Jezówkowy czas nadchodzi a ze niektóre lilie już kończą ... nieco fotek z jednymi i drugimi








a tu trąbkowe Triumphatory zdaje się ... jak one pachną




ta miała być African Queen a jest chyba Regale ...



dla kontastu bardziej zielone zakątki iglasto-trawiaste

Pierwsza część zdjęć wygląda jak z innego ogrodu niż druga
Nie kusi Cię rzucić troszkę kolorku w te trawki i iglaki?

W mojej Double Decker nic się nie podnosi , więc jednak pomyłka

No właśnie mnie nie kusi co prawda dosadziłam liściaki - czerwone buki dwa, variegatowego derenia ... nieco traw, kilka berberysów
Ta część ma być właśnie taka, jak jest, spokojna, wyciszona, pachnąca lasem
W poszukiwaniu słodszych zapachów musimy zmienić rejon

I pomyśleć, że jeszcze dokupiłaś jeżówkę!
Nooo... gdzieś upchniesz

Gosia 6 jeżówek i wszystkie już upchnięte czyt. posadzone i podlane
A ta rabata ma być najbardziej kolorowa w ogrodzie
Okna dzieci wychodzą na tę część. Kiedys romawiałyśmy o budlejach, bo dziewczynki chciały mieć motyle pod oknami ... no to mają rój motylków i innych owadów

Jola mówiła zdaje się o jakichś dziurach

O przepraszam 'dziury' wystąpiły w północnym skraju rabaty Ten jest południowy