Forum Ogrodnicze Oaza

Wrocław tez jeszcze biały bo przedwczoraj i wczoraj sypało. Nie są to tak piękne widoki jak u Ciebie Piotrze niestety. Każdy wypatruje i wyczekuje słońca, które jakoś wcale się nie wychyla zza chmur

tengel27 wrote:
Ja myślałem o czymś łatwiejszym w użyciu, o numeratorach z alfabetem wystarczyła by wtedy tylko deseczka, mały młoteczek i sporo czasu na wybijanie nazw Innym rozwiązaniem byłby mini wiertarka modelarska wielofunkcyjna z frezem węglikowym. Po nabraniu wprawy, można by tym pisać jak długopisem.
Choć najlepszym narzędziem była by maszyn zwana grawerką

Ale dla mnie jak na razie najlepszym i najtańszym rozwiązaniem jest ołówek automatyczny z miękkim rysikiem grubości 0,7mm

A mój pies i tak by go zeżarł . A jakby nie zażarł, to przynajmniej poszatkował
Czy są jakieś znaczniki odporne na psy

markita wrote:
Proponuję z 3 milimetrowej blachy stalowej

A tak na poważnie możesz wypróbować taki sposób:
blog.willardandmay.com/2012/07/20/weekend-diy-garden-stones/
lub taki:
www.hgtv.com/gardening/how-to-make-a-dec...rid=34067.402.347149
lub taki:
jennrocket.blogspot.com/2012/07/diy-garden-markers.html

Naoglądałam się ostatnio foliowych domków i muszę przyznać, że tak eleganckiego jak Twój nie widziałam

Zdolny z Ciebie gość

Kto nie pamięta, niech zajrzy na 1. stronę

Dzięki za linki
Mój pies zwłaszcza byłby zachwycony tymi z patyczków , poszłyby w drzazgi aż miło .
Tymi z kamyczków nie dałby rady, ale chociaż poroznosił i dalej bym nie wiedziała co gdzie mam

Mam nadzieję, że po prostu z tego wyrośnie

Siberio dziękuję Rok temu mój foliowiec wyglądał dokładnie tak


Krótka relacja jak powstawał mój Foliowiec od planowania do wykonania

Na działce wiosna wygląda jakby był styczeń, kilka centymetrów śniegu, temperatura poniżej zera aż 6 kresek. W foliowcu jedynie wiosennie, ciepło 20 stopni, kiełkuje rzodkiewka i sałata Prócz jednej kwitnącej kępki przebiśniegów prawie wszystko pod śniegiem. Przy chodniku śnieg stopniał od ciepła jakie wchłonęły płytki i tam jeszcze krokusy wystają ale jeszcze nie kwitną i nie wiadomo czy po tych siarczystych mrozach zakwitną. W zeszłym roku nie zakwitły

Jeszcze dwa zdjęcia wspominkowe z 24 III 2012 roku, aż się wierzyć nie chce, że za oknem nadal trwa zima





Mam nadzieję, że prognozy się spełnią i dziś była ostatnia mroźna niedziela

A u mnie zima nadal nie odpuszcza nadal leży dużo śniegu. Patrzę na Twoje zdjęcia i nie wierzę.

Zgadza się, aż się wierzyć nie chce, że na dworze nadal zima ciągle trwa Szkoda,że nie możemy pracować już w swoich ogrodach i cieszyć się widokami wiosennych kwiatów

Widzę, że temat znaczników nurtuje wielu ogrodników Widzę też wiele ciekawych pomysłów. Patyczkowe znaczniki zainspirowały mnie, ale pewnie mojemu psu również przypadły by do gustu, natomiast ciekawe są te formy betonowe

Wczoraj popołudniu po święceniu koszyczka Wielkanocnego przeszedłem się na spacer na działkę zobaczyć co słychać w tą dość nietypową wiosenną zimę. Temperatura nie za wysoka, ledwo kilka kresek powyżej zera. Śnieg na rabatach powoli topnieje odkrywając coraz więcej ziemi i przy okazji kwiatów , które czekają na ocieplenie by zakwitnąć. Niestety widać też mrozowe uszkodzenia na niektórych kwiatach, które śnieg mocno nie zasypał i liście są pożółkłe od przemarznięcia. Ale wypatrzyłem też pod skalniakiem krokusiki w pąkach, widocznie wykorzystują ciepło od kamieni, które nagrzewają się od słońca i później oddają je kwiatom

Wiosenne ciepełko dobija


Wolno topniejący śnieg na rabatach



Żurawki też wychyliły się spod śniegu


Przemarznięte narcyzy


Krokusy też wychylają się spod śniegu i szukają ciepełka


Tulipanki


Rzodkiewka w foliowcu kiełkuje ale nie wiem czy coś z niej bedzie


I nawet tam troszkę cieplej


I krokusy spod skalniaka w szczelinach między kamieniami tylko czekają, aż się zrobi cieplej




Ciemierniki troszkę ucierpiały od ciężkiego mokrego śniegu


Wilczomlecz


Życzę wszystkim odwiedzającym jeszcze raz Wesołych, spokojnych i radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych.

Aby do wiosny

Zważywszy co teraz mamy za oknami, to te fotki wcale nie wyglądają tak strasznie .

Masz rację - byle do wiosny... ale przecież już jest wiosna .

dorciaj wrote:
Niestety tylko astronomiczna ja czekam na tą prawdziwą, że tak powiem - klimatyczną, ciepłą i słoneczną

U Ciebie Piotrze jakby cieplej pomimo śniegu , nie podoba mi się ta wiosna

U mnie dziś troszkę w nocy poprószyło i znów prawie wszystko zasypane śniegiem. Całe szczęście że tylko cieniutką warstwą a nie tak jak pokazują forowicze na wschód ode mnie bo bym się chyba załamał. Małgoś, mnie ta wiosna też się nie podoba, jeszcze nic nie zrobione na rabatach, kwiaty nie kwitną a dokładnie rok temu było cieplutko, kwitły sasanki, tulipany i szachownice. Pogoda jest przygnębiająca i dołująca, nie chce nic się robić.

Byłem dziś po śniadanku na działce. Gdy szedłem spacerkiem wzdłuż Odry słyszałem w oddali klangor żurawi, biedne ptaki pewnie nie spodziewały się zastać tu jeszcze zimy. Żurawie przyleciały na pewno na pobliskie łąki, gdzie dzikie ptaki robią sobie postoje podczas wędrówek. Będąc na działce jeden z żurawi przeleciał z hałasem nad głową. Co dziwnego w tym roku nie spotkałem prawie wcale Bielików, zwłaszcza przed wiosną i na jej początku były przeze mnie dość często obserwowane. W tym roku zero spotkań

Myślę, że dużych mrozów już nie będzie i zacząłem wiosenne zbieranie wody deszczowej. Jak sezon ruszy będzie jak znalazł

Dobrze ,że Przypomniałeś o wiosennym zbieraniu wody, bo bym zapomniała na śmierć , tak ta zima nas zaskoczyła, u mnie więcej śniegu, ale bez większych mrozów, w dzień słońce ładnie świeciło i troszeczkę zszedł śnieg, wczoraj tak sypało ,że myślałam, że nas zasypie całkiem nasypało gdzieś na moje oko 30 cm, ptaki śpiewają, szkoda ich, nawet biedne nie maja gdzie gniazd założyć tak mokro i zimno.

Witam.Bardzo ładne krokusy ,drzewka wybielone ,rzodkiewka wzeszła -to już widać wiosnę

Nareszcie WIOSNA

Mam nadzieję, że już zostanie. Jest spóźniona prawie trzy tygodnie ale dotarła Słonko dziś pięknie świeciło i super przygrzewało więc prawie cały dzień spędziłem na działce Trzeba nadgonić stracony czas na różne prace. Dziś troszkę posprzątałem na rabatkach i przyciąłem miskanta. Bardzo mnie zaskoczył, gdyż wewnątrz kępy były już młode odrosty. Przed południem jak przyszedłem na sporej połaci leżał jeszcze śnieg a po południu śnieg był tylko w mocno zacienionych miejscach Oczywiście rozkwitły już krokusy i botaniczne i jeden odmianowy, troszkę podmarzły ale nadal kwitną przebiśniegi i pokazały się kwiaty cebulicy syberyjskiej. Wszystko rwie się do wiosny, pękają pąki na porzeczkach, kiełkują chyba wszystkie wiosenne cebulowe, sasanki pięknie się przystroiły w puszek i inne wiosenne byliny pokazują swoje łebki Ale najbardziej cieszyłem się z wiosennego bzyczenia pszczół, które to zaś cieszyły się w końcu z kwitnących kwiatów, choć jeszcze nie ma ich za wiele. Obudziły się też złotooki i inne latające drobne owady jedynie trzmieli jeszcze nie widać, pewnie w ich ziemnych norkach jeszcze za zimno. Na pobliskich łąkach słyszałem żurawie, które na pewno cieszą się, że śnieg stopniał. Przeleciał też nad działką klucz gęsi i kołował myszołów. Czekam jeszcze aż pojawi się jak co roku kania ruda. Pojawia się regularnie chyba już od 5 lat

Kilka zdjęć z dzisiejszego dnia.








I z pszczółkami










Krokusiki pod skalniakiem


Serduszka przetrwała zimę i już się pokazuje


Gęsi wracające na lęgowiska


Podsumowując, było dziś na działce miło i przyjemnie, można było w końcu pogrzebać w ziemi i poczuć troszkę słoneczka a dookoła słychać było przyrodę budzącą się do życia.
Rewelacja

Może za tydzień uda się zrobić pierwsze siewy warzyw??