TEMAT: Mój [nie] wielki kawałek zieleni

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 05 Cze 2016 23:20 #478041

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Olu, dobrze, że wróciłaś, może się odsunie w czasie a może też uda się uniknąć skalpela.
Ja też podziwiałam róże naturalne u Oliwki, mam już trochę tych odpornych,
straciłam tej zimy kilka delikatnych, ale nie będę już ich 'odkupowała'.
Tej wiosny zamówiłam kilka podpór, by okiełznać róże, chyba im lepiej w tych 'klatkach'
a i mi łatwiej je pielegnować i nie przytłaczają towarzyszących im bylin.
W sumie to chyba najbardziej mnie teraz cieszą róże bezimienne, przywleczone z okolicy,
kwitną teraz obficie i pachną z daleka, żeby jeszcze nie chciały tak się rozłazić odrostami :unsure: .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Cze 2016 08:15 #478389

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ewa, o piwoniach nie chcę pisać dużo.Porażka nie z mojej winy ;) Zaraz poobcinam zasilę :bye: i ...do przyszłego roku.Na północy to może i u nas jutro ma coś zagrzmieć ale czy ?

Dorotka, uwierz :eek3: zależy też jakie kupiłaś ale doczekasz.U mnie te największe to te które nie przemarzają zimą więc ciąć ich nie trzeba.Bo rabatowe i parkowe -wrażliwsze nawet pomimo łagodnej zimy trzeba było "ciachać"

Ewa-sierika, może i u mnie się :flower: wysieje

Elu, też bym chciała:) co do podpór to przypominam sobie jak już jest po.W tym roku wiosna była remontowa ogrodowa,przesadzanie itd i po prostu nie myślałam i czym innym.Delikatnych już nie reanimuję a niektóre same się zreanimowały.


Witam o poranku....teraz chłód i świeżo w ogrodzie ale wczoraj jak weszłam po koszeniu to ....wiecie.Jak w perfumerii.Sporo do pielenia jednak mój pesel mnie zawodzi.Przyszedł czas na kolejne kilka dni z zawrotami .Każdy ruch ciała,głowy i czuję się jak na karuzeli :placze: czyli dzisiaj cieszę się z tego co mam bez przymusu,że muszę pielić i obcinać to co przekwitło
Trochę zdjęć, zapraszam

020-49.jpg


016-46.jpg


023-50.jpg


025-49.jpg


028-33.jpg


034-35.jpg


039-26.jpg



047-40.jpg


049-33.jpg


052-35.jpg


060-24.jpg


088-7.jpg


101-8.jpg


164-3.jpg


005-61.jpg


008-66.jpg


009-52.jpg


011-48.jpg


026-43.jpg
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2016 08:24 przez Aszka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Adela

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Cze 2016 08:41 #478399

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Wystarczy dorosła wiotka róża której nie podpinamy i sprawi wrażenie bujności.Petite de Holande z Dronningan of Dennmark tworzą wielki bukiet chociaż z tą drugą mam problem bo wypuszcza dziczki których szybko nie wyłapuję.Szkoda,że już przekwitają.Po przekwitnięciu przytnę podepnę bo koło nich posadziłam hortensje i zaraz przyjdzie ich czas
105-8.jpg


106-10.jpg


107-9.jpg


108-6.jpg


109-6.jpg


110-8.jpg


113-11.jpg


obok nich wielka multiflora,nigdy nie przycinana.Też powoli przekwita ale cieszyła wszystkie bzykające

118-4.jpg


035-34.jpg


114-7.jpg



Kolejna wielka,wiotka.Rok temu podciągnęliśmy ją w tym urosła i jak na razie zakryła róże rosnące pod nią Pomponellę i jakąś [której nie lubię] okrywową
Madame Plantier
020-50.jpg


017-54.jpg


020-50.jpg


Obok niej rośnie Nevada ale zginęła gdzieś w pędach Madame

Rośnie tu również Maxima-potężna róża.Rok temu sporo jej wycięłam bo zagłuszyła wszystko.Wypuszcza już nowe od dołu ale w tym roku góruje nad wszystkimi

014-51.jpg


045-34.jpg


013-49.jpg


024-43.jpg


046-35.jpg


025-50.jpg


027-33.jpg



I tylko żałuję,że nie potrafię pokazać tego co widzę poprzez szkiełko aparatu.Zapewniam,że w oryginale wszystko wygląda łądniej
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2016 08:45 przez Aszka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, zanetatacz, Adela

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Cze 2016 08:51 #478402

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Olu, bardzo bujnie przyroda obdarzyła kwiatami Twoje róże... napatrzeć się nie można na to zatrzęsienie kwiecia...
A zapach - szkoda, że nie można go dołączyć do zdjęć!
Widzisz na swoich różach w tym roku jakieś szkodniki?
Lepszego samopoczucia życzę i ustąpienia zawrotów głowy :kiss3:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Cze 2016 09:13 #478409

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aguś, były mszyce ale nie na wszystkich.I kilka miało w pąkach robale.Ale chyba dużo szkód nie narobiło.Teraz mam kilka dni wyjętych z życiorysu ;) Ostatni taki "napad trwał 1,5 tygodnia :jeez:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Cze 2016 11:55 #478447

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Oleńko - życzę poprawy zdrówka :hug: Więcej odpoczywaj.
Zachwycające masz te różane wielkoludy :hearts:
Zaobserwowałam, że w bardziej "dorosłych" ogrodach nie widać tak mocno chwastów (bo wzrok koncentruje się na roślinach, a nie na podłożu :happy: , co pozwala wychodzić z graczką rzadziej, czego i Tobie życzę.
Ewa
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Cze 2016 14:46 #478492

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79717
Olu, bardzo wspól-czuję, zawroty głowy gorsze niż kaźda migrena. Dwa razy w źyciu myślałam, ze umieram z tego powodu.Ale to nie PESEL, to ucisk na kregosłup szyjny, u mnie wywołany stresem.
Róże gigantyczne, aź strach podchodzić. Moje malutkie przy nich, a i tak gdy wczoraj nieopatrznie wsunęłam dłoń, by wyrwać chwast jakiś, zostałam bolesnie "ukąsana", szrama na poł palca.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Cze 2016 20:13 #478602

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Olu, jakże się cieszę, że jesteś :kiss3: Tylko nie rzucaj się zaraz do kopania ogrodu. Tak delikatnie proszę, bez ekscesów :idea1:

Podglądam twój tajemniczy ogród i marzę, że u mnie też tak będzie. Oby jak najprędzej.
Róże masz potężne i pięknie kwitną, a co jedna, to ładniejsza. Co to za róża taka purpurowa, albo bordowa? Na zdjęciu nie widać odcienia, ale jest prze-śli-czna :flower2:

Kudłaty też mi się podoba ;) Chyba niedawno był u fryca? Niuniuś słodki :hearts:

Dużo zdrówka! :kiss3:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 08 Cze 2016 19:07 #478926

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ave wrote:
Oleńko - życzę poprawy zdrówka :hug: Więcej odpoczywaj.
Zachwycające masz te różane wielkoludy :hearts:
Zaobserwowałam, że w bardziej "dorosłych" ogrodach nie widać tak mocno chwastów (bo wzrok koncentruje się na roślinach, a nie na podłożu :happy: , co pozwala wychodzić z graczką rzadziej, czego i Tobie życzę.

To prawda,mało pod nimi pielęgnacja,tam gdzie są małe chwasty duże
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 08 Cze 2016 19:11 #478928

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Łatka wrote:
Olu, bardzo wspól-czuję, zawroty głowy gorsze niż kaźda migrena. Dwa razy w źyciu myślałam, ze umieram z tego powodu.Ale to nie PESEL, to ucisk na kregosłup szyjny, u mnie wywołany stresem.
Róże gigantyczne, aź strach podchodzić. Moje malutkie przy nich, a i tak gdy wczoraj nieopatrznie wsunęłam dłoń, by wyrwać chwast jakiś, zostałam bolesnie "ukąsana", szrama na poł palca.

Aniu,bo róże są paskudne.Żadnej wdzięczności za opiekę.
Też myślę,że to od kręgosłupa....za 2 miesiące wizyta u neurologa.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 08 Cze 2016 19:18 #478932

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Adela wrote:
Olu, jakże się cieszę, że jesteś :kiss3: Tylko nie rzucaj się zaraz do kopania ogrodu. Tak delikatnie proszę, bez ekscesów :idea1:

Podglądam twój tajemniczy ogród i marzę, że u mnie też tak będzie. Oby jak najprędzej.
Róże masz potężne i pięknie kwitną, a co jedna, to ładniejsza. Co to za róża taka purpurowa, albo bordowa? Na zdjęciu nie widać odcienia, ale jest prze-śli-czna :flower2:

Kudłaty też mi się podoba ;) Chyba niedawno był u fryca? Niuniuś słodki :hearts:

Dużo zdrówka! :kiss3:

Arleta,moje róże dziękują.Jeżeli chcesz wielkie Zainwestuję w kanadyjskie.Zimy się nie boją i rosną bez wycinania .
Ta pąsowa to Tuscany... trochę trwało zanim się rozrosła ale to zasługa ciepłych zim.
Tobiś,mieliśmy ostatnio wizyty u fryzjera i niestety on lepiej na tym wyszedł
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adela

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 08 Cze 2016 19:48 #478946

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Rapsody in Blue - róża po przejściach.Chyba z 5 razy ja przesadzałam i nadal żle.Posadziłam tak,że jej nie widać w gąszczu innych.Dzisiaj rano weszłam do ogrodu i na nią trafiłam

009-53.jpg


010-51.jpg


011-49.jpg


012-57.jpg


013-50.jpg


Luise Odier tez lepiej wygląda od tyłu.Pędy tak się ułożyły

016-47.jpg


017-55.jpg


a tyle kwiatów z przodu

024-44.jpg


żurawki i przywrotnik - zgrany duet

142-5.jpg


143-5.jpg


144-2.jpg


145-6.jpg


nagroda za trud

149-5.jpg


148-6.jpg


151-4.jpg



J. Cartier - on zawsze wstydliwy i chowa się za listkami

156-3.jpg



Mozart zaczyna

159-3.jpg


i

176.jpg


191-2.jpg


Ufff, ale Was zanudzam :)
060-25.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave, Łatka, Adela

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 08 Cze 2016 23:33 #479112

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Może następnym razem powinniście z Tobisiem zamienić się fryzjerami ;)

Dzięki za podpowiedź, może spróbuję z kanadyjskimi. Strasznie korcą mnie róże w ogrodzie, a na razie mam tylko jedną sztukę płożącą. Właśnie wypuściła pąkówki i lada moment zakwitnie. Zawsze wydawało mi się, że róże są bardzo trudne w uprawie.

Dobrej nocy, udanego jutra!
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 08 Cze 2016 23:37 #479116

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Widzę, że podpierasz róże czym się da [drabina :) ].
Madame Plantier u mnie rośnie powoli, ale też mam na czym oko już zwiesić,
wiosną dałam jej zamówione podpory o średnicy 70 cm i ładnie się trzyma,
szpaler różany w kolejnych latach pewnie po prostu ogrodzę jakimś luźnym płotkiem.
Albę na razie trzymam w ryzach, skracam jej pędy po kwitnieniu i odcinam odrosty a w pasie wiążę linką.
Szkoda, że terminy wizyt u lekarzy takie odległe, ale jak się już zapiszemy to jakoś szybko zlatuje,
dziś omal nie przegapiłam planowanej wizyty u okulisty. :P .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 09 Cze 2016 09:21 #479180

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Pięknie ,piknie :hearts: Kwitnący busz ,to jest to .Jak Twoje zdrówko ? poprawiło się troszkę ?
U mnie dziś bardzo pochmurno ,ciekawe czy coś z tego wyjdzie .Podejrzewam jednak ,że marzę :lev:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 09 Cze 2016 09:27 #479186

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3179
  • Otrzymane dziękuję: 5453
I ja się przyłączam do słów uznania.Aszko róże piękne,wielkie kwitnące panny.Zdrówka Ci życzę. :hearts:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 09 Cze 2016 11:14 #479211

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Wspaniały różany busz...widok jest zachwycający. Na różę Tuscany też zwróciłam uwagę...bardzo dużo miejsca potrzebuje?
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 09 Cze 2016 18:13 #479333

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Olu, a propos zdjęć, dużo zależy od aparatu i jego możliwości, ale spróbuj robić zdjęcia o zachodzie słońca, kiedy światło jest bardziej miękkie, a cienie dłuższe. Mam wrażenie, że większość Twoich fotek jest robiona w pełnym nasłonecznieniu. Chyba, że się mylę. Ja też mam kiepskie zdjęcia, bo aparat mam popsuty i robię je komórką, na dodatek już dość przestarzałą. Moja córka ma smartfona i nawet ona robi lepsze zdjęcia ode mnie, chociaż z lustrzanką i tak nie ma szans. Ale lustrzanka kosztuje kilka koła i to taka bardzo średniej klasy :(
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.557 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum