TEMAT: Mój [nie] wielki kawałek zieleni

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 14 Cze 2016 10:55 #480706

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Olu, jakiż różany festiwal, a co jedna wykonawczyni to piękniejsza. Wielkie masz te krzaczory, a to świadczy o tym, że teren ten znaczny :flower2:
Bardzo mi się ten Twój busz podoba. :woohoo: Musze zacząć oznaczać swoje roslinki, bo zaczynam zapominać, co ja tam wsadziłam.... a Ty wszystko masz pięknie opisane.
Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka


Zielone okna z estimeble.pl

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 14 Cze 2016 11:09 #480714

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Nie będę już chwalić róż ,bo wszystkie pochwalone :bravo: U mnie nadal sucho :cry2: Słów mi brak już do tego wszystkiego .Deszczu nie ma ,zielsko rośnie ,sił ubywa :jeez: Ale za to mam już źródło do kupienia mojej wymarzonej hortusi .Żeby tylko cena nie była z sufitu.Czy sprawdziłaś imię tego szczupłego czyśćca ? :search:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 14 Cze 2016 13:03 #480744

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ave wrote:
Olu, jakiż różany festiwal, a co jedna wykonawczyni to piękniejsza. Wielkie masz te krzaczory, a to świadczy o tym, że teren ten znaczny :flower2:
Bardzo mi się ten Twój busz podoba. :woohoo: Musze zacząć oznaczać swoje roslinki, bo zaczynam zapominać, co ja tam wsadziłam.... a Ty wszystko masz pięknie opisane.

Ja najbardziej gubię się w tych przesadzanych.Te co kwitną bez problemu pamiętam ale najgorzej z renesansowymi
No piękne są chociaż dzisiaj wszystkie oklapnięte bo pada
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 14 Cze 2016 13:05 #480745

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Nowinka wrote:
Nie będę już chwalić róż ,bo wszystkie pochwalone :bravo: U mnie nadal sucho :cry2: Słów mi brak już do tego wszystkiego .Deszczu nie ma ,zielsko rośnie ,sił ubywa :jeez: Ale za to mam już źródło do kupienia mojej wymarzonej hortusi .Żeby tylko cena nie była z sufitu.Czy sprawdziłaś imię tego szczupłego czyśćca ? :search:

Ewuś,nie byłam w mieście.Miałam dzisiaj ale mąż nie wróci do domu jak co wtorek -jedzie do klienta ja się zabieram a,że do firmy obcym wstęp wzbroniony to zostawia mnie w ogrodniczym.Dzisiaj tak nie będzie :(
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 14 Cze 2016 13:21 #480751

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
079-17.jpg


075-21.jpg


016-48.jpg


017-57.jpg


024-46.jpg


020-51.jpg


062-19.jpg


063-25.jpg


035-35.jpg


046-36.jpg


047-41.jpg


048-29.jpg


054-28.jpg



Aniu, dobrze prawisz...powinnam.Gdzieś mam zapisane jak przesadzałam róże i nijak nie mogę znależć zeszytu :hammer:


Moje drogie- uprasza się o trzymanie kciuków za moją silną wolę.
Od dzisiaj jestem na ..właściwie nie wiem czy to dieta ale mam rozpisane dni posiłków łącznie ze sposobem przyrządzania.Do tego osobistego trenera co prawda wirtualnego ale będzie ze mną ćwiczył.Muszę dużo zrzucić a do tego potrzebna silna wola.I determinacja a tą akurat mam.
Żadnych zakupów kwiatowych bo może trzeba będzie wymienić garderobę :lol: Oby...

Na dodatek chyba popsuł mi się aparat- zrobił się gorący i zdjęcia wychodzą a właściwie nie wychodzą.Kilka zdążyłam zrobić.A nie tak dawno pisałam z Arletą,że aparat nie jest na liście priorytetów.No cóż...zawsze jest komórka
Ostatnio zmieniany: 14 Cze 2016 13:22 przez Aszka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 14 Cze 2016 15:21 #480779

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Olu. trzymam oczywiście kciuki za Twój dietetyczny sukces. Moja młodsza córka robiła coś takiego (z tym, że u dietetyczki w hm, realu) i rzeczywiście, sporo schudła. Co prawda po wakacjach przytyła - ale to wina jej trybu życia, wiecznie przed komputerem. :jeez:
Oczywiście wpadła mi w oko pomarańczowa różyczka, ale to pewnie rabatówka, co? Z szałwia w duecie wygląda wspaniale.
Życzę Ci wymiany garderoby!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 15 Cze 2016 12:36 #481125

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Ja też życzę... wymiany garderoby i trzymam kciuki. Uda się Olu. Musi. :hug:
Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 15 Cze 2016 13:23 #481141

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Oluś tym wierzbom to chyba nie szukaj stałych miejscówek :silly: a może :think: One to takie są grzybiary, czy szwajcarska, czy sachalijska u mnie nie dają rady :oops:
Ghislaine cudną różą jest :hearts: u mnie pnącą, choć w tym sezonie w nie najlepszej kondycji.
Kciukasy trzymam, choć jak zapewne wiesz, bez Twojej pomocy się nie obędzie :wink4: Trzymaj się rozpiski, a efekty powinny być dość szybko :hug:

A wracając do ciuchów, elastyczne najlepsze są :rotfl1: dwa numery w dół, czy górę to nie problem :happy3:
Ostatnio zmieniany: 15 Cze 2016 13:25 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 08:58 #481403

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Helena Semiplena ma ciekawa kolorystykę. Również będę trzymała kciuki :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 10:41 #481438

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu, potrzebny mi nawyk normalnego jedzenia.Liczę,że to mi pomoże teraz i póżniej :jeez:
Róża o którą pytałaś to moja największa pomyłka zakupowa.Po niej już nic na all.nie kupowałam. Miała byż różowa i dałam ją koło szałwi.Ale teraz jak patrzę to zestawienie nie jest złe.W przyrodzie nie ma złych zestawień :crazy:
Dla ciebie
024-47.jpg


025-53.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 10:43 #481439

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ave wrote:
Ja też życzę... wymiany garderoby i trzymam kciuki. Uda się Olu. Musi. :hug:

Musi, już się coś dzieje na wadze ale to efekt 3 tygodniowego już na własną rękę ograniczania ...słodkiego
Dziękuję :hug: dla Ciebie Eden Rose- kiedyś obiekt westchnień każdej różomaniaczki.Ciepłe zimy sprawiły ,że są kwiaty

010-52.jpg


011-51.jpg


012-58.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Ave

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 10:50 #481443

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
pamelka wrote:
Oluś tym wierzbom to chyba nie szukaj stałych miejscówek :silly: a może :think: One to takie są grzybiary, czy szwajcarska, czy sachalijska u mnie nie dają rady :oops:
Ghislaine cudną różą jest :hearts: u mnie pnącą, choć w tym sezonie w nie najlepszej kondycji.
Kciukasy trzymam, choć jak zapewne wiesz, bez Twojej pomocy się nie obędzie :wink4: Trzymaj się rozpiski, a efekty powinny być dość szybko :hug:

A wracając do ciuchów, elastyczne najlepsze są :rotfl1: dwa numery w dół, czy górę to nie problem :happy3:

Jolu,tamtą wierzbę szwajcarską sama "zabiłam".Nie wiedziałam co kupuje i posadziłam w miejscu gdzie jej nie było widać.Zarosła wielkim świerkiem.Wiosną przesadziłam ale już nie dała rady.Moja Ghislande dopiero po raz pierwszy taka rozbudowana.Rozpiski się trzymam ,terminów jedzenia też.Na razie za słodkim mi nie tęskno.Elastyczne powiadasz ;) no nie wiem,nie lubię jak obciskający materiał pokazuje "kaloryfer" nie mięśni. :lol:
Dla Ciebie Mozart....on do dużych ogrodów.U mnie zdominował z dwóch stron kratkę.A tam jeszcze Nev Daawn, White Nev Dawn, Vainchenblau , Rapshody in Blue i na dole rabatowe białe.Ale to ona rządzi

014-52.jpg


015-56.jpg


017-58.jpg


105-9.jpg
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 10:54 #481444

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Bozi wrote:
Helena Semiplena ma ciekawa kolorystykę. Również będę trzymała kciuki :)

Bożenka, ona pachnie miodem i kolorem miód przypomina. :jeez: Wszystko z jedzeniem mi się kojarzy :hammer:
Pnie się po śliwce .Zdjęć mało bo pszczół tak dużo i nie chcę im przeszkadzać

Graham Thomas dla Ciebie
031-30.jpg


032-36.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 11:11 #481446

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Doczekaliśmy pory deszczowej.Szkoda tylko ,że w środku kwitnienia róż.Gwałtownego nadmiaru wody z góry nie wytrzymują te bardziej napakowane kwiaty.Wszystko opada albo gnije.Czas na obcinanie.Niby przyjemność ale przy kilku różach ale przy dużej ilości to już problem
Ale póki co
Maria Curie - w ubiegłym roku przycięłam Maximę i dostała światło.To bardzo wytrzymała subtelna róża .Zaraz zmieni kolor

018-47.jpg


020-52.jpg


021-49.jpg


Jakaś z Renesansowych Poulsena

035-36.jpg


036-37.jpg


Augusta Luise

052-37.jpg


Lions Rose

054-29.jpg


055-27.jpg


Rumba

062-20.jpg


063-26.jpg



????

068-20.jpg


070-17.jpg


i takie tam

058-21.jpg


061-22.jpg


przejście do zakładu zarasta.Tuje porosły wysokie i szerokie hortensja też szaleje.Czas na sekator
067-24.jpg
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 11:22 #481452

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Nie samymi różami ogród stoi - strefa półcienia

083-17.jpg


084-13.jpg


086-14.jpg


088-8.jpg


091-9.jpg


092-16.jpg


101-9.jpg


102-5.jpg



i agapanty

003-66.jpg


004-69.jpg



pęcherznica po kwitnieniu

046-37.jpg


bodziszek- w końcu jakiś kupiłam

049-34.jpg


050-36.jpg

lilie zaczynają

064-29.jpg


069-17.jpg


i wracam do róży- Alexander McKenzie -

073-16.jpg



i ta najpiękniejsza Dames de Choncenau. Jak na parkową ma bardzo wiotkie pędy.Deszcze jej nie służą.Dama się ubrudziła

075-22.jpg


074-19.jpg
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 11:26 #481456

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Aszko cudne róże...U mnie spadł deszcz , kiedy dwa dni wcześniej podlewałam ogród w akcie desperacji.I trochę deszczu za dużo było :mad2: .Zboża , które miały większy kłos położone...Nie rozumiem dlaczego pogoda to taka złośliwa bestia. :dry: Ja oczywiście także kciuki trzymam ,ale jestem pewna że dasz sobie rade.Twarda Kobitka z Ciebie co tam dla Ciebie dieta :whistle: Miłego dzionka i dziękuje za nazwy róż. :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 11:39 #481463

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Kasiu, ja też zauważyłam,że jak podlewam to na drugi dzień pada ;) cud :jeez: Dziękuję :hug:
To dla Ciebie

042-29.jpg


043-35.jpg


044-32.jpg


048-30.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Kasionek

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 16 Cze 2016 11:39 #481464

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Olu - najśliczniejsze agapanty :rotfl1:
Nie gniewaj się, Twoje róże oczywiście wspaniałe, lecz niestety, nie ma prawdziwie niebieskich. te "niebieskie" to mi się najmniej ze wszystkich podobają, jakieś sine, błeee...
u mnie tez padało, wczoraj prawie 3 godziny i chyba nocą ponownie (spałam jak zabita), w parku kałuże - ale te kilka moich różyczek jakoś się trzyma, z wyjątkiem osypujących się w naturalnym biegu rzeczy.
bardzo lubię zwłaszcza czekoladę i lody sorbetowe, ale bywa, że nie jem nic słodkiego 6-8 tygodni. Można, naprawdę. Trzymam kciuki za Twoją silna wolę - bo zakładam, że chodzi o zdrowie, nie o fanaberie.
Pieknego dzionka.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.784 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum