Forum Ogrodnicze Oaza

Aguś,dzięki

Róża Barok powinna być pnąca. ma sztywne kolczaste pędy.U mnie najpierw robiła za rabatówkę potem za "niby parkową dając może dwa kwiaty.W tym roku zaskoczyła.Tak ładnej jej jeszcze nie widziałam.Jako,że nie byłam przygotowana na jej wzrost nic nie miałam przygotowanego dzisiaj musiałam wykorzystać rajstopki i podpiąć ją do rosnącego obok drzewa.Wiązane elastyczne,grube nie powinno pokaleczyć pędów uginających się pod ciężarem











muszę się nią nacieszyć bo nie wiadomo co będzie za rok

pod nim żółty Artur Bell-



kawałek dalej piwonia- kiedys o niej pisałam.Miała być drzewiasta z taka nalepka dostałam i czekałam na to co było na etykiecie.
Nie było tego co chciałam a piękna, eteryczna piwonia i silnym zapachu konwalii.Dzisiaj pieliłam na tej rabacie i cały czas pachniało mi konwaliami.Już przekwita ...szkoda. Rośnie koło cisów które podkreślają jej delikatność





Lions Rose- pisałam ,że będę ją zamęczać ale mam ja od wielu lat jedna z pierwszych i co roku uważam ją za najładniejszą.Kiedyś z ba równi z Chippendale a teraz z Dames de Chancenou









Idealna do niewielkich ogrodów zdrowa odporna o ile przy różach można pisać o odporności

Rabata przed domem ,Porobiłam kilka wysepek z różami bo maż marudził,że pod oknami nic nie ma.I ma jak chciał
Jedna jest właśnie z Barok,Pilgrimm ,wierzbą i innym a druga przed tujami i hortensjami White Dome.Rosną tam 2 La Rose de MOlinard,2 Mein Schonen Garten Dames de Chancenou a na dole Honeymilk i Firting.Trochę iglaków [do przesadzenia bo robi się ciasno i obwódka z bukszpanu.








w tle jest kolejna wysepka ale muszę ją oczyścić i wyciąć przekwitłe piwonie



i widok na kwitnącą La Rose de Molinard - lubię tą różę



a tu druga kusi

Alexander McKenzie kolorek ma dosyć żywy, u mnie jest pierwszy rok i jeszcze nie kwitnie. Widząc rozmiar jaki osiągnął u Ciebie, cieszę się, że posadziłam go we właściwym miejscu, ile lat ma ta róża? Piszesz, że latasz z roślinami, ja też, ciągle

Aszka, co to za cytrynowe drzewko na ostatnich zdjęciach? Już kilka razy widziałam je w ogrodach ale w szkółce jak na razie nie spotkałam a nie wiem nawet o co pytać.

Co do łubinów, o których pisałaś wcześniej, mam mieszane uczucia. W zeszłym roku miałam zwykły fioletowy łubin a w grządce wyróśł mi taki pomarańczowo-różowy. Bardzo ciekawy kolor, pewnie ptaki przyniosły nasionko, bo sama nie siałam. Więc jak już przekwitł, przeniosłam go koło tego fioletowego, żeby razem ładnie wyglądały. W tym roku mam oba takie same fioletowo-niebieskie. I jak to się mogło stać ?? W ogrodniczym wczoraj też widziałąm łubiny we wszystkich chyba kolorach tęczy i niesamowicie mi się podobały ale po tym co się u mnie z nimi stało, to już nie wiem czy warto kupować takie kolorowe Jak to się stało? Bo przecież zapylić się nie mogły, bo rosły daleko od siebie a poza tym przenosiłam korzeń. Cud?

wertula wrote:
Witaj
mojego Aleksandra mam od 2011 roku .Dotąd rósł wolno w tym roku wybił mocno.Jemu mrożne zimy nie przeszkadzają więc nie trzeba wycinać przemarzniętych pędów. Dobrze,że dałaś mu dużo miejsca. Jeszcze przesadzam jak mi coś nie pasuje ale co raz więcej "siedzi" już na swoim miejscu.
Dzisiaj w nocy [bezsennej] wymyśliłam nasadzenie z hortensjami Vanilla i powinnam wykopać 3 szt ale miałam tzw.fuksa i kupiłam dorodną z ładnymi pąkami. I wykopię na razie jedną chociaż " w kupie powinno się sadzić 3 szt.Może znowu trafię

Ewa= to drzewko to wiąz Weredei.Piękny,prawda...miałam dwie sztuki u szczytu szerokich schodów tarsasowych niestety tamtego 2 lata temu dopadła choroba wiązów i w prawie dwa tygodnie było po dorodnym drzewku.Teraz mam problem bo jest tylko jeden i "mi zgrzyta" brak symetrii ,wykopać trudno a drugiego nie kupię.Bo żal wycinać chore. Z wiązami to loteria i ...nie polecam. Pomimo niewątpliwej urody.
Nasze kupiliśmy zauroczeni dwoma drzewkami z dwóch stron ganku w pewnym domku koło którego przejeżdżamy często.U nich stoją u nas już niekoniecznie.
Łubiny miała moja teściowa w ogrodzie ale ja jakoś ich nie czuję


Dzisiaj u nas zimnawo od czasu do czasu mżawka ,deszcz .Czyli czas dla domu

Ja to nawet dzisiaj do ogrodu nie wyszłam , taka podła pogoda. Ale z drugiej strony dobrze, że pada

Dziękuję, że z posiadania wiąza mnie wyleczyłaś. Nie wiedziałam, że one chorują. Faktycznie żal by było patrzeć jak usycha piękne drzewo Dalej bardzo mi sie podoba ale staram się nie kupowac roślin z dużą dozą ryzyka a podejrzewam, że on ci też nie taki tani.

A z tymi łubinami to jakaś dla mnie zagadka, może kiedyś ją rozgryzę

Ewa,tanie nie były chociaż kupowaliśmy nie takie wielkie.Żal proporcjonalny do nakładów.Wiem,że duże drzewo kupione to od razu efekt ale i żal większy jak padnie

Pożytek z forum
wczoraj robiłam inwentaryzację moich hortensji i nijak nie mogłam sobie przypomnieć nazw 2 szt.posadzonych .Kupuję z etykietkami a te nie miały. Wróciłam do poprzednich dni i ...znalazłam nazwę jednej i głowiłam się pół dnia szukając w zakamarkach umysłu nazwę tej drugiej.Dopiero jak sobie odpuściłam to bingo...to jest jedna z tych które sama ukorzeniłam 2 lata temu.Fakt,nie pamiętam jakiej -pewnie Limonkowa.
Dlatego teraz napiszę - dzisiaj 18 czerwca kupiłam kolejną -Vanilia Fraise- ma co prawda etykietkę ale wole zanotować

Dyptam





kwitną jeszcze piwonie










Narodziny






Aspiryn Rose





i...pobawiłam się

Ale fajne te zdjęcia panoramiczne. Całkiem inna perspektywa.

Aszka, Twój dyptam jest całkiem inny niż mój. Czy on zawsze taki był? O kwiaty mi chodzi, bo moje to takie jakieś rzadkie a Twoje takie dorodne i gęste. Od pierwszego kwitnienia takie były? A może dyptamy też są w różnych odmianach? I mamy inne?
To Twój



a to moje

Ewo, mojego dyptama kupiłam bo...był w sklepie.Nie pamiętam jego początków ale jedno jest pewne w tym roku kwitnie wyjątkowo obficie.Może Twoim trzeba czasu .Twój ma inne kwiaty jutro zrobię zbliżenie moich.Nigdy go jakoś nie obserwowałam

I taka refleksja...zachwycamy się ogrodami angielskimi ja dodatkowo lubię ich programy ogrodnicze.Właśnie obejrzałam kolejne odcinki Gardeners' World .Dużo porad i ani jednej reklamy lokowania produktu.Ani jednej porady jak używać środka przeciw...wszystkiemu.
U nas po każdej emisji Mai w Ogrodzie żałuję,że oglądałam ,Rok w Ogrodzie bardziej do mnie przemawia ale informacji w nim niewiele jak na czas krótki i na dodatek przerywany muzyczką zabierającą czas.

I co dziwne ,tam nikt nic nie robi w rękawiczkach jakby chcieli mieć żywy kontakt z ziemią.Ale z tego nie skorzystam

Aszko, piwonia trafiła Ci się przepiękna . Twoje róże dają pokaz, porządnie ukorzenione wreszcie moga skupić się na kwitnieniu.
Angielskie programy oglądam od lat, od pierwszej do ostatniej minuty na temat, Mai nie znoszę od dawna, lansowanie tego co niby dobre, pytanie dla kogo?
Zresztą niektóre ogrody są mało ciekawe..... Cóż sztuka ogrodnicza u nas daleko w lesie......

Olu piękne panoramki ogrodu Królowe dają czadu .W zasadzie ,gdy są róże ,to tak jakby wszystko było Kwiaty zapewnione do mrozow .A zimy ostatnio późno przychodzą ,więc trzeba myśleć o jesiennych kwiatach .Dalie i marcinki jak najbardziej wskazane

Ewa cieszę się,że mamy podobne odczucia.Nie tylko my bo często w komentarzach na stronie programu czytam niepochlebne komentarze

Ewa,minęłyśmy się
To prawda ostatnie róży robiłam zdjęcie chyba w grudniu albo styczniu .Wytrwała jakaś.
Jeszcze przyjdzie czas hortensji ....mamy zapewniony spektakl
Dalie posadziłam tylko jedną przegapiłam trochę zakupy a marcinki - tych mam sporo .Brr jak pomyślę o jesieni

Aszko ale jest bajecznie, róże dostojne duże ,podglądam jakie towarzystwo stworzyć różom , bo mam z jesiennego nasadzenia, ale to maluszki . Chciałabym im dosadzić towarzystwo, pnącym coś posadzić u stóp , zauważyłam u Ciebie malwy , u mnie chorowały z roku na rok , pozbyłam się ich . w takich starszych ogrodach, można sobie dużo podpatrzeć. KAWAŁ PIĘKNEGO OGRODU , POZDRAWIAM OLGA

Całe piękno ogrodu, pokazałaś na panoramicznych zdjęciach a jest co podziwiać Takie ogrody lubię Pozdrowienia zostawiam

Olga, malwy to mojego męża.Wykopał kiedyś pod płotem u swojego klienta i ma. Ja trochę się boję bo malwa to rdza i może się przenieść na róże. No, ale sponsor ma swoje prawa
Pnących mam mało a te co mam robią za parkowe.Sporo jest roślin "w nóżki" u mnie żurawki,lawenda,szałwia
W jednym zrobiłam błąd bo New Dawn,White Nev Dawn i Veinchenblau dałam na dół Aspiryn Rose i Kosmosy ...nie polecam.Nie sprawdziły się też róże okrywowe.Może coś żle zrobiłam

Kalina, dziękuję bardzo

Lavender Lassie- polecam .Szybko rośnie,mocna,wytrzymała.Kwitnie cały sezon ale ma mocne kolce.Po wiosennych cięciach wychodzę pokonana i skrwawiona.Po 3 latach jest już wielka a właściwie są bo posadziłam 3 szt obok siebie











pewnie będę ją często pokazywać

Luise Odier dawno nie widziana




i M-me Plantier




z braku podpór wyciągnęłam z czeluści starą nieużywaną drabinę i podpięłam do niej dwie Honore de Brabant








tak na szybko sznurkiem jaki miałam bo zbliżała się kolejna porcja deszczu

Fantin Latour- zaczyna mi się podobać.Po 4 latach nieomal pokazała więcej niż 2 kwiaty




w tle tak wygląda murawa

Amelia- czeka na podporę.Jak już pisałam zaskoczyły mnie róże w tym roku.Nie byłam przygotowana na takie wielkości









Róża Ghislaine de Feligonde.Ją muszę koniecznie ponieść bo teraz wygląda jak niski długi krzak i wspiera się tylko na cisach







Teraz idę robić co z jednej strony jest przykre a z drugiej zwieńczenie całego procesu pielęgnacyjnego - wycinanie przekwitłych kwiatów

Aszka ten rok dla róż rzeczywiście jest łaskawy.Ja ciągle myślę jak i gdzie je u mnie ulokować. Byłam w ogrodniczym, oczopląsu można dostać ale wybrałam trzy Augusta Luisa, Chippendale i Elfe. Pomysł z drabiną świetny, idealnie komponuje się z ogrodem. Spacer po Twoich włościach przetkanych różami to wielka przyjemność, jest co pokazać odwiedzającym i wirtualnie i na żywo. Chciała bym tak ale na wszystko nie starcza czasu