TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 21 Sty 2016 23:24 #427513

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
chester633 wrote:
aguskac wrote:
Sąsiadowi ktoś podwędził kawał płota...
Zapewne sołtys jak robił imprezę plenerową bo nie miał czym palić w kozie....... :rotfl1:
A kto wie, kto wie... od tego płota do miejsca ogniskowego ze 30 m góra (znaczy w dół - do jeziora) Tylko, że drewno sołtysowe jakieś okrąglejsze było, znaczy w przekroju :wink4: Ale ludziska, takie teraz sztuczki potrafią robić... mogłam się nawet nie zorientować :devil1:

Np. wystarczy odwrócić się od tego płotka, którego prawie już nie ma i widzimy to:

IMG_5916.jpg


IMG_5918.jpg


IMG_5919.jpg


Teraz każdy pozna - bunkier, ale kiedyś upozorowany był na wiejską chałupę czy jakoś tak

IMG_5920.jpg


znów robimy w tył zwrot i oto widok spod bunkra

IMG_5922.jpg


Bura pędzi co sił w nogach, bo nadchodzi Roni "Pchlarz" - jej wielki przyjaciel

IMG_5927.jpg


IMG_5932.jpg


Noga za nogą ruszamy w stronę domu

IMG_5935.jpg


Pilnujemy, żeby pani nam się nie zagubiła...

IMG_5948.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2016 23:27 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, Amarant, Krzysia, pszczelarz5


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 22 Sty 2016 12:28 #427567

  • Qra
  • Qra's Avatar
Witam serdecznie, trochę czasu mi zajęło zanim mogłem przyjść z wizytą no ale cóż zasieki przeciwko kurom sąsiada zdały rezultat :P Kącik grillowy to wspaniała sprawa i do tego zadaszony nic tylko odpoczywać kładąc na palenisko smakowite kąski :) Oglądając sad aż dech zapiera tyle śliwek, czereśni jak widziałem z wielkim trudem ocalonych przed szpakami, jabłek i Brzoskwiń !!! Pszczółkowy domek bardzo fajny, na wiosnę zeszłego roku zgromadziliśmy wszystkie potrzebne składniki na takowy ale jak to bywa zabrakło czasu na sklecenie. Czy takie pszczółki murarki da się przesłać pocztą? Aby się zagnieździły? Wiem że to lekko dziwnie brzmi ale kombinuję jak zasiedlić domek bo chyba zajmę się w niedzielę jego konstruowaniem. Qra dudka zobaczyła i aż się z radości spociła. Piękny okaz niestety nigdy realnie nie było mi dane go zobaczyć a podobno można tylko na przełomie kwietnia i maja. Piwonie piękne czy te różowo białe to odmiana sorbet? Drzewko bzowe jaką ma nazwę? Twoje jest pięknie uformowane – parasolowate daje fajny cień. Grzybki piękne cały wachlarz łącznie z gąskami? I już trochę zgłodniałem więc pewnie poczęstunek z ogórków proponowany 15 stycznia 2015 już nie aktualny? Wyglądały smakowicie więc sądzę że został sam słoik ;) Zachwyciła mnie również Kalina z olbrzymimi kwiatostanami aż gałązki się uginały. Pisać mógłbym jeszcze i jeszcze ale chętnie będę za pozwoleniem oczywiście, zaglądał. Na koniec napiszę że jako fan beletrystyki historycznej oraz fantasy to teren na którym mieszkach wyobraźnie mą pobudza, zapewne gdybym mieszkał gdzieś obok to na ogród czasu by nie starczyło bo biegał bym po lasach z piszczałką w poszukiwaniu skarbów.

Na wiejskim podwórku 22 Sty 2016 17:01 #427614

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Quraku :)
My z Kasią zawiązujemy tu sojusz cienisto słoneczny, więc jak się na lato przesiedlimy wzajemnie, to będziesz mógł i po bunkrach polatać, i po bagnach za skarbami :wink4:

Cieszę się niezmiernie, że tak dokładnie zdeptałeś nasze podwórko. Z zadaszenia nad tarasem nie jestem w pełni zadowolona, bo u nas słonka mało i tak mi się marzyło, że mogłoby się z jednej strony zwijać jak markiza, to w maju czy wrześniu mógłby człowiek w słońcu posiedzieć, bo w cieniu zimno.

Murarki można bez problemu przesyłać pocztą w rurkach.Najlepiej jednak do kogoś zawieźć swoje rurki do zasiedlenia. Ja tak zawiozłam do koleżanki w kwietniu. Tam mi jej pszczółki rurki zasiedliły i mam. Powinnam im znów dorobić nowych rurek, ale jakoś mi się nie chce ... może powinnam się zmobilizować, póki tęgi lód na jeziorze i trzcina piękna w zasięgu ręki.

Mówisz, że dudki tylko w maju i kwietniu? To ciekawostka, a gdzie potem siedzą?? Nawet nie wiedziałam, że to tak niezwykła okazja, choć faktycznie nigdy wcześniej na żywo go nie widziałam.
Nie znam odmian swoich piwonii, bo jeśli o tych starych mówisz, to są że się wyrażę - "antyczne". Mogą mieć ze 40 lat, a na pewno więcej niż 30. Młodsze są dostane, więc odmian nie znam.

Drzewko bzowe dziwne jest. Właściwie są 3 i to jakimś cudem takie same, choć z zupełnie różnych źródeł i w różnym okresie sadzone, a na dodatek jedno białe miało być. Ten najstarszy bez ma ok 15 lat i niemal nie rośnie. Ma tak niewielkie przyrosty, że to chyba jakaś odmiana karłowa o ile takowe są.

Kalina również pobabciowa, tak jak te piwonie.
Ogórków zbieranych w 2014-tym dawno nie ma :) ale są z 2015-go, więc zapraszam. Kiedy się tu wprowadziliśmy, zastaliśmy pełną piwniczkę. Były i ogórki, i kompotów sporo, soki jabłkowe pięknie pachnące, jagody, a właściwie galaretka jagodowa... Wszystko z naklejkami - rok 1990, 1991 :woohoo: Były zatem w wieku mojej 16-letniej wówczas córki. Jedynie ogórki nadawały się do wywalenia. Soki i kompoty przerobiliśmy na winko.
Były także różne nasiona w lnianym woreczku. Posiałam buraki, ogórki, słoneczniki, marchew, pietruszkę... wzeszło prawie wszystko.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Qra

Na wiejskim podwórku 22 Sty 2016 20:29 #427702

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
To nabyliście siedlisko z pewną historią i dobrze, że utrzymujecie drzewostan,
bo zawsze można z niego pożytki mieć.
Nasiona zbierane z ogródka [nawet kilkuletnie] jakoś chętniej kiełkują niż 'torebkowe'.
Nie narzekaj na zadaszenie [pamiętam, jak powstawało], bo dach to dach a nie jakaś 'szmatka'
a jak zechce Ci się na słoneczko, to zawsze możesz się z leżaczkiem przenieśc poza wiatkę.
W naszej okolicy nie ma takich bunkrów, ale co jakiś czas 'szperacze' chodzą po polach,
dobrze mieć jakieś hobby ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie

Na wiejskim podwórku 22 Sty 2016 20:52 #427717

  • Qra
  • Qra's Avatar
Z trzcinowymi pałkami problemu nie będzie podczas wycieczki rowerowej namierzyłem takowe. A mam pytanie odnośnie głębokości domku owadowego żeby się im dobrze mieszkało.

Co do dudka to on odlatuje na zimę więc zaraz po przylocie w kwietniu jest widoczny następnie zakłada gniazda no i karmi małe więc jest w ferworze pracy a odlatuje już w sierpniu - wrześniu :( Gniazduje w starych drzewach i np. obórkach.

Pozdrawiam mroczna Qra :tongue2:

Na wiejskim podwórku 22 Sty 2016 21:52 #427748

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
To ja w sprawie dudka - w maju łatwo go usłyszeć a więc i wypatrzeć.
W okresie, kiedy jeszcze nie ma liści na orzechu włoskim, ale na innych drzewach jest zielono [tak było u mnie], dudek szuka partnerki a wsześniej lokalu do zamieszkania.
U mnie przy szpaczej budce [na orzechu] wabił samiczkę charakterystycznym 'dudududud',
widziałam go kilkakrotnie w ciagu dwóch dni, ale budka była już zajęta i odfrunął.
Od tamtej pory słyszę go każdej wiosny, ale nigdy tak blisko, jak wtedy.
Pewnie wcześniej też gnieździł się gdzieś w okolicy, ale nie zwracałam uwagi,
bo nie znałam jego 'śpiewu' ;)
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 00:19 #427826

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
To ja marzyłam o ruinkach, ale nie takich :happy:
Ta co pokazywałaś, jest zbyt nowa
W ciekawym miejscu mieszkasz. Gdzie się nie obejrzysz tam jakaś historia

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 09:24 #427850

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Elu :)
Takie siedlisko z historią ma wiele plusów, najbardziej mnie cieszyły stare drzewa owocowe, bo te nowe to wiadomo - ciągle chorują, nie są tak odporne. Jest też sporo minusów - gdzie szpadla nie wbijesz tam śmieci, szkła, puszki. No i dom - wiadomo, w ciągłym remoncie, ale i parę ciekawych rzeczy znaleźliśmy na strychu i w piwnicy.

Zadaszenie już w fazie projektowej marzyło mi się niepełne. Bo pełne potrzebne jedynie w czasie deszczu i w te parę upalnych dni w roku. Bardzo mnie wkurza to ciąganie się z leżakiem poza taras w poszukiwaniu słonka, bo taki leżak wcale lekki nie jest. Wieczorem znów pod daszek trzeba wciągać, bo wilgotnieje a i popadać może w nocy.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 09:28 #427852

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Jednak za bardzo na nią narzekać nie mogę, bo fajna jest :P Oj poleżałoby się, poleżało....

P1150392-2.jpg


P1150396.jpg


P1150409.jpg


P1150393.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, Amarant, Krzysia

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 09:49 #427854

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Qra :)
hm.. pytasz o głębokość domku... nie wiem co masz na myśli... Głębokość "karminika" w którym położysz rurki, czy długość samych rurek. Rurki trzcinowe mają kolanka. Tnie się za kolankiem, by rurka była z jednej strony zaślepiona. Ja cięłam tak ok 2cm za kolankiem, więc i w tym krótkim odcinku pszczółki się zaklejały. W sumie to chyba nie ma znaczenia, w którym miejscu się przetnie. Nie może być jednak 2 kolanek, bo między nie nic nie wleci. W takiej rurce pszczoła zrobi z 8-10 przegródek z pyłkiem dla swego potomstwa, więc będziemy mieli tyle nowych pszczółek. Rurki wychodzą różnej długości. Ja je dzielę na najkrótsze, średnie i najdłuższe i związuję w pęczki.
Nie ma konieczności robienia domku dla tych rurek, mogą sobie po prostu wisieć podwieszone pod jakimś zadaszeniem.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 09:54 #427856

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Elu :)
Nigdy nie słyszałam dudkowych treli, a może nie wiedziałam, że to on. Jeśli chodzi o odgłosy, to żurawie słyszę bardzo często, jest ich mnóstwo w okolicy, przelatują nad podwórkiem, spacerują po polach. Jesienią za to słychać jelenie z naszej "puszczy" :)

Te fotki robił miszcz fotografii dlatego taka jakość :devil1:

P1210201.jpg


P1210210.jpg


P1210214.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Krzysia

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 15:45 #427904

  • Qra
  • Qra's Avatar
Żurawie widziałem z bliska ale zupełnie na drugim krańcu Polski nad Popradem :) Majestatyczne ptaki :)

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 18:20 #427957

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Z moich obserwacji wynika, że drzewo często odwiedzane przez dzięcioła w ciągu kilku lat pada. Jeszcze nie zdarzyło się żeby było inaczej.

Ciekawe, ciekawe.... :think: u mnie najczęściej puka w słup telefoniczny, zastanawiam się w którą stronę się przewróci :think: do domu nie sięgnie, płot jednak może uszkodzić.
Mój dzięcioł ma zwyczaj upychania w wystukane przez siebie otworki szyszek, ale się kiedyś nagłowiłam skąd tyle szyszek sosnowych i modrzewiowych pod słupem telefonicznym :devil1: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 20:32 #428013

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
No popatrz, mi się zawsze Poprad ze Słowacją kojarzył...jaki to człowiek wiecznie niedouczony.
Krzysiu :)
U mnie od noszenia szyszek Bura jest. Ostatnio się dziwiłam czemu ich tyle na drodze leży. Odkryłam przyczynę kiedy na spacer poszłyśmy. Roznosi je spod świerków, świetna zabawa :)
W tym roku znów ich będzie mnóstwo, wykorzystam na rabaty.

IMG_5863.jpg


IMG_5864.jpg


IMG_5865.jpg


IMG_5866.jpg


i ze spaceru - tu też ich sporo

12591823_1074785812553538_599683660_o.jpg


1254.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Krzysia

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 20:45 #428023

  • Qra
  • Qra's Avatar
aguskac wrote:
No popatrz, mi się zawsze Poprad ze Słowacją kojarzył...jaki to człowiek wiecznie niedouczony.

Poprad jest rzeką graniczną. Pozwolę sobie wstawić zdjęcie z miejscowości Żegiestów z kryzysową po drugiej stronie Słowacja
P1251579.jpg

.

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 20:48 #428024

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Tegoroczna focia? Bo u nas właśnie tak teraz jest, sypie! Tylko gór nie ma w tle... na szczęście kocham je głownie latem, bo już bym wzdychała... :devil1:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 20:50 #428025

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
aa już wiem z czym mi się Poprad kojarzy najbardziej :wink4: z basenami termalnymi gdzie moczy się kości po zejściu ze szczytów i z kolejką Poprad - Tatry :devil1:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 23 Sty 2016 20:55 #428028

  • Qra
  • Qra's Avatar
To styczeń ale 2014 taki spontaniczny wypad na weekend. A fotek mamy całe kilo z górami też :)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.748 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum