Forum Ogrodnicze Oaza

A trzeba Ci było się na zimno skarżyć? - Aguś, zaraz Ci tu cały domek przebudują .
Fajnie byłoby, ale jak przeżyć ten etap, gdy się burzy, kurzy i rujnuje .
Boję się tego i ściągam, ale i tak kiedyś to ogrzewanie na parterze będzie i u mnie .
Tymczasem, by nogi ogrzać, poczekam lata upalnego .

elsi A trzeba Ci było się na zimno skarżyć? - Aguś, zaraz Ci tu cały domek przebudują
Absolutnie nie jest to moim zamiarem

Przecież żartowałam
Fajnie, gdy ktoś doświadczony radą służy.

Spokojnie nie ma żadnego problemu A jesli i tobie będę mógł kiedyś coś podszepnąć to będę rad

pszczelarz5 wrote: Ty nie podsuwasz pomysłów, tylko burzysz cały mój genialny plan
Podłoga nam się nie trzęsie, więc być może legary są zdrowe, na to liczę, że są zdrowe i chcemy je ponownie wykorzystać. Jeśli trzeba będzie usunąć to wiadomo, że beton i te sprawy.

Krzysiu
Kiedyś, dawno temu w starym domu zarwała nam się podłoga na weselu Człowiek zupełnie zielony był w tych sprawach, a internetu nie było, więc wrzuciliśmy gruz między legary i zalaliśmy wszystko betonem. Bez żadnej izolacji, bez żadnego ocieplenia, masakra!!

Tutaj ogrzewanie podłogowe mamy tylko w łazience, bo ją remontowaliśmy od zera i zrywaliśmy wszystko. Ale łazienka jest nad piwnicą, to inna bajka.
Podłogówka w przedpokoju to fajna sprawa, bo przecież tam zmieniamy buty i stajemy boso na podłodze.

Elcia Ja to bym chciała, żeby mi tak ktoś to przebudował, ale zwykle kończy się na tym, że ja muszę wszystko wygłówkować co i jak, bo mężowi dobrze jest jak jest i żadnego parcia na lepiej nie ma. Włącza się dopiero, gdy postanowię, że zaczynamy i koncentruje się na realizacji. Lubi zaczynać, ale nie lubi kończyć. Dlatego strych mamy w połowie ocieplony (czyli jakby nie był wcale).

Lato, lato!! ja też chcę lato!!
Remontów się nie boję, lubię jak coś się dzieje, najgorzej z decyzjami i wykonawcami. Żeby tak przyszedł porządny fachowiec, którego ja sama nie musiałabym szukać. Żeby tak powiedział co jak trzeba i sam wszystko zrobił. I to tak, bym mu nie musiała na ręce patrzeć i pilnować.
Pomarzyć dobra rzecz

Przeżyłam wywiadówkę, wkrótce ferie , hurraa!! Jeszcze tylko rada, bal karnawałowy przeżyć i ferie!! Hurra!! A na ferie jadę do córci do wielkiego miasta się odchamiać
W ubiegłym roku nawet na lodowisku byłyśmy

Do niedawna miałam odwrotnie, przeżyć ferie i wakacje , a potem już luzik, kiedy szarańcza wracała do szkoły , a teraz szarańcza kombinuje jak pozbyć się matki z domu jakieś wyjazdy weekendowe chcą sponsorować .

Dobre Ale jak chcą sponsorować wyjazdy to korzystaj ile wlezie Ja tam lubię podróżować, dlatego nie wyobrażam sobie całe ferie przesiedzieć w domu.

aguskacJa pisząc o legarach miałem na myśli ew. nierówności podłogi czasami tak bywa że środkiem podłoga się zapada ,i że jest wtedy możliwość jej wypoziomowania Jak ew będziecie kładli styropian i wylewki to moze zaproponuj żeby wylewka była na równo z legarami ,żeby ew, deski podłogi dolegały do wylewki Ale ..... zanim przybiją deski warto na legary i wylewkę czyli na całość położyć piankę polipropylenową #3mm daje to nam to że jest dodatkowa izolacja między betonem a podłogą a co najważniejsze tłumni wszelkie hałasy {koszt pianki to grosze a efekt ] Przecież idzie o to żeby zrobić to jak najlepiej robicie to na długie lata poz Krzys

W tej chwili na dechach mamy panele i pod nimi jest taka pianka, ale to cienizna i ciepła nie daje. Czytałam by na legary dać gumowe podkładki, wtedy też podłoga jest cichsza i nie skrzypi. Choć w sumie nasza nie skrzypi przecież. Kto ją tam jednak wie jak się zachowa nowa.
Też myślałam o tym by właśnie tą piankę dać, ale może podwójnie, albo kupić ciut grubszą, bo widziałam, że grubsze też są.

Naprawdę wystarczy ta 3mm tylko warunekWtedy wyeliminujecie całkowicie jakiekolwiek uginanie się desek czy ew. skrzypienie Same podkładki gumowe na legarach nie do końca spełnia swoje zadanie i nie całkiem wyeliminują uginania i skrzypienia Ja tak bym robił ale jak przyjdzie fachowiec to ocenicie Poz. Krzys
Ona nie ma za zadanie dawania ciepła lecz kompensowania różnych naprężeń oraz tłumienia hałasu .

My też dawaliśmy tę piankę na płytę osb pod deski, ale one i tak skrzypią . Skrzypią ocierając się o siebie, nasze są łączone na własne pióro i wpust.

A czy ta płyta OSB leży bezpośrednio na legarach i co ważne również na wylewce betonowej? Skrzypienie drewnianych podłóg ma miejsce kiedy deski mają mozliwo........,ść uginani się Jesli leżą na ,,SZTYWNO'' ten problem raczej nie występuje
Wpust w deskach musi być w przeciwnym razie będzie brak ich stabilizacji ,A czasami zdarza się że mogą powstać szczeliny

Chyba nie musisz odwracać dech na druga stronę. Wystarczy je wycyklinowac.
Z tymi gryzoniami to chyba Krzysiek przesadził.
Jeśli do tej pory nic się tam nie dostało, znaczy że jest szczelnie zamknięte.
Ale wylewka na pewno zapewni jako taką izolację

pszczelarz5 wrote: Ja to wiem, ale miałam nadzieję, że ciut da Chciałam na starą podłogę dać cienki styropian, ale M. powiedział, że się zapadnie pod meblami i się nie zgodził. Wtedy kładliśmy te panele na dechy. Między dechami były bardzo duże szpary. Pomalowana jest wielokrotnie na ohydny kolor wiadomo czego , więc odzysk do surowego drewna to chyba gorsza robota niż odwrócenie ich na drugą stronę.
Zresztą wszystko wyjdzie w praniu.
Podłoga nigdy nie skrzypiała za naszych czasów i fajnie by było odzyskać ją w większości, bo przynajmniej drewno jest porządnie wysezonowane i nie porobią się już aż takie szpary jak były.

Pod podłogą nie jest szczelnie. Jest wentylacja i dlatego podłoga jest tak zimna. Kratki wentylacyjne są częściowo zniszczone, dlatego teraz mogą się tam dostawać gryzonie. Raz nawet mieliśmy pod podłogą gniazdo pszczół/os? i wyłaziły w domu szparami Jakieś chrobotanie też czasem słychać. Jednak przy remoncie trzeba będzie albo je całkiem zaślepić - w przypadku betonowania, albo wstawić nowe kratki jak damy tylko styropian. Hmmm bo piszą by się jednak całkiem wentylacji nie pozbywać.

aguskacMoże nie być to takie proste ponieważ często spodnia strona desek nawet fedrowanych bywa z różnymi oflisami ,Chyba że to miała by być podłoga ślepa czyli na to coś jeszcze będzie położone to ok.Tylko zdejmowanie tych desek może nie być całkiem łatwe chociaż by z tego powodu że dawniej najczęściej podłogi bite były na gwożdzie kwadratowe a deski to tkz. starodrzew [z innych podług raczej nie robiono ]wyciąganie gwożdzi nie jest takie proste trzeba troszkę sprytu, dużo desek może pękać. Sam styropian ponownie odradzam Tak samo zdecydowanie odradzam usuwania kratek wentylacyinyvh Ponieważ z czasem mógłby pojawić się nieprzyjemny zapach Kratki proponuje zakupić z gęstą siatką wtedy odejdzie problem owadów Poz Krzyś

Agus..słabo mi się robi, jak czytam o planowanych pracach.. Demolka podłogi..? Boszzz.. nie zazdroszczę

Ja też bym chciała, żeby ktos przyszedł, doradził, zrobił bez fuszerki..a na koniec jeszcze ktoś inny niech przyjdzie i za to wszystko zapłaci