TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 14 Sty 2016 19:22 #425062

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ja na wszelki wypadek żadnych kuponów nie wysyłam, żeby losu nie kusić :devil1:

Łatwo Ci mówić - pokochać, jak u Ciebie lata ciepłe. Ileż można marznąć?? Czekam te 10 miesięcy z utęsknieniem na lato, a tu kicha... no to człek rozczarowany łazi.

Byłam dziś na ćwiczeniach - Joga, zdrowy kręgosłup - oj nie wiem czy taki zdrowy, bo mnie teraz kręgosłup boli jak diabli!! I głowa do tego od tych skłonów i wiszenia głową w dół :silly: No ale może się przyzwyczai :blink:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 14 Sty 2016 21:10 #425113

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Ćwicz ćwicz Aguś, joga bardzo fajna jest. Na początku owszem, boli ale to tylko zakwasy, rozchodzą się ;) Też się przymierzam od jakiegoś czasu ale jak to w domu, kończy się na chęciach a kręgosłup jak bolał tak boli :jeez: Choć może to dobrze, wiem że go mam :happy:

Na wiejskim podwórku 14 Sty 2016 23:16 #425215

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
W tym sęk, że zakwasy to zdrowe są i mi nie przeszkadzają, ale mnie boli kręgosłup, normalnie jakby mi kto gwoździe powbijał :mad2: :cool3: Jeden w lędźwia, jeden między łopatki i jeden w szyję :mad2:
Idę spać, może się w nocy zregeneruję. Chyba, że znów mnie piec hutniczy dopadnie i spanie będzie na raty. Ot starość!!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 15 Sty 2016 13:50 #425320

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A zrobiłaś sobie kąpiel, żeby mięśnie rozluźnić?
Czasem jest tak, że niektóre ćwiczenia nie pasują do naszych pleców
Albo faktycznie wszystko musi wskoczyć na swoje miejsce
Przepiękne masz tereny.
Szkoda, że nie masz zdjęć tych ruin.
Ciekawe, czy te kosaćce jeszcze tam rosną

Na wiejskim podwórku 15 Sty 2016 21:04 #425451

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Nie wydaje mi się by to było normalne, że po ćwiczeniach na kręgosłup, boli Cię coś innego niż mięśnie. Ja swego czasu prowadziłam aerobik po ciężkiej pracy na działce - zaczynałam z bólem kręgosłupa a wracałam całkiem zdrowa. Bałam się o koleżankę, która miała po prostu niewielkiego garba, obawiałam się, że sobie dziewczyna zaszkodzi bo bardzo bolały ją plecy. A ona mi oświadczyła, że po moich ćwiczeniach przestawało ją boleć - owszem, robiliśmy też ćwiczenia na kręgosłup, wzmacnianie mięśni całego ciała ale było też sporo podskoków podczas układu.
Myślę, że te ćwiczenia nie są dla Twoich plecków, jak po kolejnych będziesz się tak czuła to radzę zmienić instruktora bo możesz sobie zaszkodzić. Spróbuj zrobić ćwiczenia rozciągające na plecy.
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Ostatnio zmieniany: 15 Sty 2016 21:06 przez grazyna255.

Na wiejskim podwórku 15 Sty 2016 21:53 #425471

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Gosiu :)
Dziś wybrałam się na basen, bo to zawsze mi pomaga, jest ciut lepiej, ale dalej boli. Pływanie też sprawiało mi ból, więc większość czasu przesiedziałam w bąbelkach. Bardzo żałowałam wczoraj, że nie wzięłam stroju, bo po tych ćwiczeniach ciągnęło mnie na basen. Może gdybym od razu poszła nie skończyło by się tak.

Kosaćców próbowałam szukać jak byłam tam jakiś czas temu na wycieczce rowerowej. Niestety kompletnie nie pamiętam gdzie to dokładnie było, bo minęło kolejne ze 30 lat B) Gdybym miała więcej czasu to może objechałabym wszystkie okoliczne drogi, bo to przy samej drodze było. Jednak przez ten czas mogły tam wyrosnąć tak wysokie krzaczory, że wszystko zagłuszyły. Ruin prawie nie widać, bo to w zasadzie zarośnięte fundamenty, ale będę tam znów w maju, to postaram się znaleźć coś więcej niż tylko bujną roślinność.

Grażka :)
Mi też to właśnie wydało się podejrzane, bo mięśnie to rzecz normalna, ale tam było też sporo ćwiczeń rozciągających kręgosłup i może za ambitnie podeszłam do tematu jak na pierwszy raz. Poza tym nie służą mi żadne ćwiczenia z głową w dół, źle się po nich czuję.
Za wielkiego wyboru nie mamy, mogę chodzić tam, albo na fitnes, albo na zumbę. Chciałam tam by wzmocnić kręgosłup. Najbardziej odpowiadałaby mi zumba :) Niestety nie powinnam skakać z innych względów.

Dziś miałam umówioną wcześniej wizytę u neurologa. Zdziwiona byłam, że czekałam tylko tydzień, ale wytłumaczyłam to sobie tym, że mają w tej przychodni 2 neurologów i przyjmują oni prawie codziennie. W innej przychodni czeka się 3 miesiące. Jednak już po kilku minutach wiedziałam czemu tam nie ma ludzi :cool3:
Takiego cudaka to jeszcze nie widziałam. Najpierw literował moje nazwisko z 5 razy, choć jest proste i przecież dostał wydrukowane na skierowaniu. Popukał pod kolanem i za piętą, i stwierdził, że wszystko jest ze mną w porządku.

Generalnie nasza rozmowa sprowadzała się do tego, że - po co przyszłam, skoro wiem co mi dolega :supr:
A tak w ogóle, to spieszył się już do domu, a tu jakaś baba przyszła i mu marudzi. Nie ważne, że miał pracować do 18-tej, a była 16.30.
W końcu powiedziałam mu, że moja rodzinna zasugerowała, by zrobić tomografię. Chwycił się tej myśli jak tonący brzytwy, dochodząc do słusznego wniosku, że jak mi je da, to się mnie szybko pozbędzie. Jeszcze nie słyszałam, by jakiś lekarz tak ochoczo wystawiał takie skierowanie.
Na odchodne dodał, że mam się tu nie pojawiać wcześniej niż za miesiąc :teach:

Teraz muszę wybadać do kogo sensownego pójść, jak już wynik tomografii będę miała, bo u niego moja noga już nie postanie - swoje zadanie spełnił :wink4:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 15 Sty 2016 23:15 #425515

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Tobie przydałby się pilates, szkoda że nie macie kogoś sensownego. Ale myślę, że mogłabyś na aerobik - jeśli trafisz na sensownego instruktora, który nie prowadzi w-f-u podczas swoich zajęć to może pomóc. Ja mam koleżankę co miała przepuklinę kręgosłupa, miała już skierowanie na operację, zakaz podnoszenia a nawet chodzenia. Poznałam ją na zajęciach aerobiku - nie poszła na operację tylko zaczęła ćwiczyć, najpierw sama - zaczynała bardzo powoli. Od kilku lat prowadzi zajęcia pilatesu, ludzie ją sobie chwalą, jakiś czas mój mąż też do niej chodził (za moją namową).
Mówiąc o rozciąganiu kręgosłupa, miałam na myśli proste ćwiczenia - w pozycji na kolanach z głową na podłodze wyciąganie przed siebie ramion bardzo daleko do przodu, wyciąganie ramion wysoko nad głowę w tej samej pozycji - ręce na przemian. Generalnie żeby zmniejszyć problemy z kręgosłupem, należy wzmacniać mięśnie brzucha - nie wykonujemy typowych dla dzieci brzuszków, wykonujemy jedynie spięcia mięśni brzucha odrywając jedynie łopatki od podłoża - podnoszenie się wyżej jest szkodliwe dla kręgosłupa. Te ćwiczenia możesz wykonywać w domu sama. Jeśli mięśnie brzucha są słabe, dochodzi do przeciążania kręgosłupa, bo to on przejmuje wtedy całe obciążenie. Mieliśmy zajęcia z jakimś tam lekarzem bodajże ortopedą i trochę nabijał się z lekarzy zakazujących jakikolwiek wysiłek przy problemach z kręgosłupem (miał na myśli nawet ludzi po operacjach), powiedział, że to najgorsze co może być. Tak więc uważaj na doktorków i ich zalecenia ;)
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)

Na wiejskim podwórku 16 Sty 2016 09:32 #425568

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Dzięki :)
Napiszę PW

Dziś planuję trochę spacerów po podwórku. Jeśli tylko zdarzy się, że mróz odpuści na moment to okrywam winorośle. Na razie niestety dosypuje śnieg.
Ostatnio obudziła się we mnie silna potrzeba ruchu, więc pewnie wyjdę z Burą na spacer. Stwierdzam, że to zupełnie nie jest pies domowy. Całymi dniami przebywa na dworze i za nic nie chce wracać. Nawet jak wracam ze szkoły i wyciągam dla niej jakieś "smakołyki". Kiedyś pędziła za mną, teraz kawałek pobiegnie, a potem siada i nie reaguje na żadne prośby, czy groźby. Nie ma takiej siły która wciągnęła by ją do domu. Kiedyś zawsze reagowała na warkocz. Tą zabawą dawało ja się skusić. Teraz bawi się ze mną do schodów. Na schodach puszcza warkocz i nie daje się wholować do ganku, ani złapać :devil1: Dopiero wieczorem daje się przywołać. No i jeszcze moze z raz za dnia, ale tylko jak ma na to ochotę.
Wczoraj obudziła mnie w środku nocy, myślałam, że wróci za chwilkę, ale gdzie tam. Dopiero rano dała się przywołać i to jedynie na chwilkę. Jak wychodziłam do pracy to znów miała parcie na podwórko. :supr:

Na szczęście dziś, wybiegana przed północą, spała porządnie i zbudziła mnie dopiero o 8 trącając noskiem :) Po godzinie dała się przywołać na śniadanko i teraz się wyleguje.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2016 09:57 przez aguskac.

Na wiejskim podwórku 16 Sty 2016 18:21 #425738

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Jestem zła :mad2: i bezradna!! Bura zagryzła sąsiadowi koguta. Sąsiad wściekły, a ja nie mam pojęcia co robić. Czy muszę ją na smyczy wyprowadzać za potrzebą jak w miastach?
Po tamtym ekscesie gdzie poturbowała kurę cały czas był spokój, aż do dziś.

Byłam wcześniej z nią na długim spacerze, zrobiłam nawet fajną fotorelację. Potem przez 15 min próbowałam różnymi sposobami wciągnąć ją do domu. Nie udało się i została na dworze. Pół godziny później sąsiad przyszedł z zaduszonym kogutem, którego ciągała po wsi :mad2:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 16 Sty 2016 20:45 #425791

  • grazyna255
  • grazyna255's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 643
Ja moją suczkę zanim ułożyłam, musiałam wykazać się ogromną cierpliwością. Też nie chciała przychodzić. Na każdy spacer zaczęłam zabierać ze sobą smakołyki (w moim przypadku były to parówki pocięte na plasterki). Za każdym razem jak do mnie przyszła to dostawała plasterek. Najgorzej było na początku, zaczynałam więc od plasterka zanim ją spuściłam. Po kilku takich spacerach przybiegała na każde zawołanie - nawet jak nic nie dostawała, coraz częściej nagrodą było głaskanie, pochwała etc. I w poradach wyczytałam gdzieś by po przyjściu psa na komendę nie brać go od razu na smycz. Żeby pies nie kojarzył przychodzenia do właściciela z uwięzią. Taki pies nie może mieć stale pełnej miski jedzenia, musi czekać na posiłek, najlepiej karmić go w domu - nie przyjdzie jak zgłodnieje? Pies nie do końca najedzony szybciej się uczy. Poczytaj może trochę na necie o tresurze psów. Niby każdego psa da się ułożyć, kwestia tylko jak do danego egzemplarza trafić.

Koguta... hm... pewnie wypadałoby odkupić... :(
Ogród bez chemii




"ZACZNIJ TAM GDZIE JESTEŚ
UŻYJ TEGO, CO MASZ,
ZRÓB CO MOŻESZ" (A. Ashe)
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2016 20:46 przez grazyna255.

Na wiejskim podwórku 16 Sty 2016 21:37 #425816

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ona dostaje jeść tylko 2 razy dziennie zgodnie z dietą, bo strasznie się drapała. Po smakołyk chętnie przychodzi, ma swoje ulubione. Niestety przychodzi jak jest w domu, albo jak jest na dworze. Nie podchodzi choćby nie wiem co to było, gdy ja jestem na ganku, a ona na dworze. Za nic nie przekroczy progu domu. Jak jej ułożę smakołyki na schodkach i ostanie w ganku to ze schodków zje, a z ganku nie ruszy.
Przybiega do mnie na każde zawołanie, gdy jesteśmy na spacerze, kiedy wejdziemy na podwórko nie zbliża się do mnie, a jak ją wołam i zachęcam to siada, dając do zrozumienia, że nie przyjdzie. Gdy próbuję się zbliżyć - ucieka. To jej reakcja na moje wołanie - siada i pokazuje, że ma mnie w nosie

IMG_5978.jpg


Dziś próbowałam skusić ją zabawą z lalką. Pani kusi lalką - Bura choć bardzo chciałaby się pobawić - progu nie przekroczy.

IMG_5982.jpg


W końcu nagła akcja i ukradła lalkę. Cóż... pani stara, Bura szybsza...
10 min zabawy na podwórku i udawania, że wcale nie chcę jej ściągnąć do domu.

IMG_5984.jpg


IMG_5986.jpg


IMG_5988.jpg


Ale super zabawa...

IMG_5990.jpg


W końcu pozwala do siebie podejść

IMG_6003.jpg


Jeszcze parę minut zabawy, coraz bliżej domu. Na progu Bura puszcza lalkę, ucieka ze schodów i na żadne kuszenie już nie reaguje.

IMG_6006.jpg


Siada na schodach i jak tylko próbuję się do niej zbliżyć daje nogę :dry:

IMG_6010.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, Amarant, VERA

Na wiejskim podwórku 16 Sty 2016 23:43 #425879

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Kury sąsiada chodzą luzem gdzie chcą, bywa że ryją na moim podwórku.
Najgorsze jest to, że Bura do tej pory była puszczana luzem na podwórku i robi sobie także wycieczki poza nie. Jak przywołuję, to wraca na podwórko, ale do domu nie chce wejść.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 16 Sty 2016 23:53 #425885

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Żeby nie było tak zupełnie bezogrodowo, parę fotek :)

IMG_5815.jpg


Fura gałęzi czeka do okrycia winorośli

IMG_5828.jpg


IMG_5829.jpg


Tą brzozę i świerka sadził M. jak się tu wprowadził. Póki się dało trochę przycinaliśmy, a potem już nas "przerosły"

IMG_5962.jpg


IMG_5855.jpg


Świerkowy żywopłot wzdłuż ścieżki

IMG_5856.jpg


Winorośl na ścianie domu

IMG_5958.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2016 23:56 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, VERA, Monika-Sz, Krzysia

Na wiejskim podwórku 16 Sty 2016 23:54 #425887

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
"Lubelskie" hortensje na rozsadniku :)

IMG_5964.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 17 Sty 2016 09:07 #425908

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
O rany, z tym kogutem sąsiada to Bura przesadziła... jak ona się tam do niego dostała?
Brama otwarta? Brak ogrodzenia? Czy koguciątko luzem chodziło...
Widać instynkt silniejszy...
Zabawa z lalką wygląda komicznie, a tu proszę - psiejstwo potrafi niektórym stworzeniom poważnie zagrozić...
Sprowokował ją ten kogut czymś, jak nic...
Sąsiad ma jakieś pretensje, czy przyjął to ze spokojem?
Śliczną masz zimę...

Na wiejskim podwórku 17 Sty 2016 09:37 #425920

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Niestety wina leży po obu stronach, bo i kury sąsiada biegają luzem - także na moim podwórku im się zdarza przewracać rabaty, ale też i Bura biega często luzem, bo ogrodzenie mamy z siatki leśnej i przejdzie każdym oczkiem. Trzeba jej będzie przykrócić beztroskie dzieciństwo. Już dziś rano jej nie puściłam luzem tylko wyszłam z nią. Nie chciała się załatwić na smyczy, chyba nie bardzo rozumie o co chodzi. Jak ją puściłam to zrobiła co trzeba i na szczęście przybiegła do mnie. Chyba nie skojarzyła, że ją wepnę. Biegła grzecznie aż do schodów, a potem się zaparła i nie chciała wejść, jednak była na smyczy i nie miała wyboru.

Sąsiad zły, ale ja także bywałam wściekła jak mi jego kury przewracały podwórko, a on sobie nic z tego nie robił. Kogut poszedł na rosół. Na szczęście jesteśmy w dobrych stosunkach i raczej ani kury, ani pies tego nie popsują.

Podwórkowe zabawki - patyk bambusowy, butelka i kijek na sznurku, kawał "misia" którym uszczelniam wejście do szklarni jak są przymrozki, czasem jakiś kapeć... :lev: Przynosi je w jedno miejsce na górkę

IMG_5826.jpg


IMG_5824.jpg


IMG_5818.jpg


Zima dziś jeszcze bardziej malownicza, bo dosypało śniegu, a to fotorelacja z wczorajszego spaceru po okolicy.

ups.. a co tu jeszcze robią świąteczne ozdoby

IMG_5854.jpg


No to ruszamy ... nasza piękna nowa latarnia.

IMG_5860.jpg


Ktoś tu marzył o malowniczych ruinkach? Proszę bardzo

IMG_5857.jpg


Baaardzo "malownicza"

IMG_5861.jpg


i z niezniszczalnym autobusem

IMG_5862.jpg


i z drugiej strony

IMG_5867.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 17 Sty 2016 09:51 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, Amarant, VERA, Krzysia

Na wiejskim podwórku 17 Sty 2016 09:44 #425924

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Ktoś tu marzył o malowniczych ruinkach? Proszę bardzo

Lucynko, ale ile masz tam pięknej cegły na 'nowe' ruinki :devil1: .

Co do ozdób świątecznych to okres bożonarodzeniowy trwa do Matki Boskiej Gromnicznej ( 2 lutego) i do tego czasu w kościele stoją choinki, więc nie przekroczyłaś żadnego terminu :rotfl1:. Ja dość długo trzymam ozdoby świąteczne, bo mi ładnie przysłaniają to co niedokończone w trakcie remontu :devil1: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich

Na wiejskim podwórku 17 Sty 2016 10:09 #425933

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Taka ruinka świetnie się nadaje do sesji portretowej :)
Cudna!

Ciekawa jestem, czy Bura da Ci się okiełznać... dobrze, że nie ma afery z powodu koguta, ale pewnie jakoś ten problem wspólnie musicie rozwiązać...


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.715 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum