TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 11 Lut 2016 18:28 #434251

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
U mnie pod siatką siedzą zwykle aronia, jagody, borówki, truskawki, porzeczki i czereśnie - koszmar!! Wyjadają wszystko.
Tym bardziej nie mogłam wyjść z podziwu, że w sadach i przy drogach koło Niemczy ptaki za nic mają czereśnie i wcale ich nie objadają. Hmmm może i objadają, ale tam tyle tego jest, że już im obrzydły???
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 11 Lut 2016 21:37 #434337

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
A wiesz dlaczego im nie atakują .Bo najczęściej w kilku się skrzykują i posiadają albo sokoła albo jastrzębia i po kłopocie Wystarczy że taki drapieżnik wzbije się w niebo dwu krotnie w ciągu dnia i żadne stado szpaków , drozdów w okolicy się nie pojawia ,no pomijając poiedyńcze osobniki które dużych szkód nie czynią :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Na wiejskim podwórku 11 Lut 2016 22:44 #434381

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
eee co Ty.... tam wszędzie wzdłuż pól rosną czereśnie, starutkie, ledwie stoją. Nikt tego nie pilnuje. Owocami oblepione. Wiem, bo chodziliśmy na szaber. Przy drogach, przy szosach, kurcze pieczone - wszędzie!!! Owoce w większości gniją, bo oberwane są tylko z dołu przez takich jak my. Ja byłam tam w połowie lipca, więc sezon czereśniowy miał się ku końcowi. Serce się kroiło jak człowiek widział, że tyle smakołyków się marnuje.

IMG_4861-2.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): pszczelarz5

Na wiejskim podwórku 11 Lut 2016 22:52 #434387

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Ja pisałem jak sadownicy zabezpieczają się u nas w okolicach Grójca :bye:
Ja tak pięknej czereśni to już dawno nie widziałem :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys
Ostatnio zmieniany: 11 Lut 2016 22:53 przez pszczelarz5.

Na wiejskim podwórku 11 Lut 2016 23:03 #434391

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Sadownicy to bardzo możliwe :) Mam znajomego, który sadza sztuczne drapieżniki na kołkach na plantacji borówki amerykańskiej. To też pomaga.

Tam w rejonie Niemczy jest właśnie mnóstwo takich starych drzew. W Wojsławicach zrobiono na ich podstawie sad czereśniowy. Zebrano zrazy z wszelkich możliwych odmian jakie spotkano w tamtych rejonach i stworzono taką jakby bazę starych odmian.
Czytałam, że wiele lat temu wysyłano z tego regionu pociągami czereśnie bezpośrednio do Paryża i Berlina.
Planuję w czerwcu wypad do Wojsławic i zakup kilku drzewek, podobno na Święto Czereśni mają być w sprzedaży.

arboretumwojslawice.pl/sad/
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 12 Lut 2016 09:15 #434429

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
Ja od kilku lat rozglądam się własnie za takimi starymi odmianami czereśniami nigdzie nie mogę namierzyć Te nowocześne modyfikowane chyba wszystkie odmiany juz przerobiłem najdłuzej miałem 7 lat zanim je szlak nie trafił Najczęściej to którejś zimy przychodzą mrozy i po ptokach Kilka załatwiły majowe przymrozki Ostatnie dwie dwa lata temu na święta wielkanocne przyszła zima z mrozem na trzy dni i po czereśniach ,wczęśniej było przez m-c cieplutko Myslę że te stare odmiany nie modyfikowane dały by radę. Byłem w instytucie sadownictwa w Skierniewicach ale czereśni jako odmian zachowawczych nie mają Dobrego dnia Krzyś :bye:
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys

Na wiejskim podwórku 14 Lut 2016 23:25 #435391

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Czereśnie są bardzo trudne do utrzymania w ogrodzie, przynajmniej w moim odczuciu. Posadziłam w różnym czasie ok 10 drzewek, z czego przetrwały mi 2. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym wypadzie do Wojsławic po te stare odmiany. Napaliłam się na nie jak szczerbaty na suchary :silly:

Właśnie powróciłam do Was po feryjnych wojażach. Jutro szara rzeczywistość... Trzeba się zrywać do pracy skoro świt. Zgrzeszyłabym jednak narzekając, bo jednak 2 tygodnie miałam labę :)

W pierwszy weekend pojechałam do Poznania do córci - jeny jak to dawno było 8) szok normalnie :shock:
W środkowy weekend miałam Bal Wysokich - na dokładkę był to bal przebierańców. Wybawiliśmy się super.
W ostatni weekend znów poniosło mnie w świat - tym razem Gniezno - Inowrocław. Naplotkowałam się z dawno nie widzianymi kuzynkami, aż mnie gardło boli, nie wiem jak jutro do dzieci przemówię :mrgreen:
A na koniec M. mnie odebrał z dworca i porwał wprost do knajpki na walentynkową kolację. Jaką pyszną tartę warzywną jadłam, świeżutko z pieca wyciągnięta, mówię Wam niebo w gębie!!

Pomiędzy weekendami jeździłam sobie na jogę, na basen i cięłam krzaczory w ogrodzie.

Faaajnie było :P
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): pszczelarz5

Na wiejskim podwórku 14 Lut 2016 23:44 #435396

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Ale fajne podsumowanie ferii :P
Jutrzejszego ranka nie zazdroszczę - w takie ranki to czasem płakać się che ...

U nas właśnie ferie się zaczęły , zawodowo to mnie nie dotyczy ,ale córki ferie mają ,więc pojedziemy sobie w góry na 3-4 dni.
Porwiemy po drodze córkę -studentkę , która bardzo ucieszyła się na wieść o wyjeździe, musiały ją zmęczyć
egzaminy :)

Intensywnie spędzałaś czas :) Inowrocław znam jak "własną kieszeń" ,w dzieciństwie często z Mamą i bratem przemierzaliśmy całe miasto od dworca PKP na dworzec PKS , skąd mknęliśmy do naszego kochanego rodzinnego małego miasteczka i do Dziadka. :)

A ja bardziej od czereśni lubię wiśnie. Dziwi to wiele osób ,bo wiśnie są kwaśne, ale ja je uwielbiam :)
Ostatnio zmieniany: 14 Lut 2016 23:44 przez magdala.

Na wiejskim podwórku 15 Lut 2016 22:45 #435667

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Poranne wstawanie jest dla mnie najgorsze. Jak już jestem w pracy to tyle się dzieje, że czas upływa szybciutko. Spotkała mnie niespodzianka, okazało się, że mam świeżo pomalowaną klasę :)


Fajnie macie :) Teraz ponoć dużo śniegu nasypało, więc w górach może być zupełnie przyzwoita pogoda na szaleństwa zimowe :)

Ja mam sporo rodzinki w Inowrocławiu, moja mama stamtąd pochodzi. W Inie kończyła szkołę średnią. Pod Inowrocławiem mieliśmy Dziadków. Uwielbiałam tam jeździć, mieli piękny ogród, a w nim morele ( u nas niespotykane), winogrona, mnóstwo krzewów i właśnie wiśnie. Każdego roku jeździliśmy na wiśniowe zbiory. Wiśnie także uwielbiam, ale mam na szczęście dużo drzew, więc do nich tak nie wzdycham.

P1290201.jpg


P1290211.jpg


Od jednej dużej wiśni powyrastały odrosty w wielu miejscach. Zostawiłam tyle, by drzewka nie były zbyt blisko siebie. Jest tam może z 10 drzewek różnej wielkości. Teraz się tak nie rozrastają, bo kosimy regularnie. Są najsmaczniejsze. Choć posadziłam kiedyś 3 wiśnie - 2 Kelleris i jedną Groniastą, to ciągle chorują i marnie rosną, jedna z nich już padła. A tamte "dzikie" rosną zdrowo bez żadnych oprysków. No i ten smak - "babciowy" - rewelacja.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 15 Lut 2016 22:46 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

Na wiejskim podwórku 15 Lut 2016 23:04 #435677

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Ale wiśnie! Właśnie te dojrzałe ,ciemne ,ale jeszcze nie rozmemłane ,takie akurat. A jeszcze jak cukrem zasypać i poczekać trochę ...? :P

Mama z Inowrocławia? My 50 km od Inowrocławia się urodziliśmy - moja Mama ,mój brat i ja :)
Potem powiało nas nad morze.

A wielka morela rosła przed domem Dziadka- wakacje kojarzyły mi się zawsze z czereśniami ,na które prawie nie zdążaliśmy , no i z tą morelą , na której siedzieliśmy ,objadając się owocami.
Drzewo miało grube poziome konary , siedziało się tam jak na kanapie :P
Tamte morele pamiętam jako wielkie owoce ,ale może to z perspektywy dziecka?
Z naszych opowieści wynika ,że Wielkopolski klimat bardzo służy drzewkom owocowym :)

Było tam wszystko - gruszki, papierówki ,wszelkie rodzaje śliwek , agrest ,porzeczki ,wiśnie.

Na wiejskim podwórku 15 Lut 2016 23:18 #435684

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Na ostatniej fotce widać także owoce dzikiej czereśni włażące miedzy wiśnie. Ta czereśnia jest już za płotem u sąsiada, ale część gałęzi przechodzi na moją stronę. Szkoda że tak ją zapuścił, bo owocki choć nieduże to bardzo słodziutkie. Niestety wyrosła na ogromne drzewo i już prawie nie da się sięgnąć owoców. Tylko ptaki mają uciechę.

Mama mieszkała w Tucznie - 10km od Inowrocławia, a w Inie miałam 3 ciocie, więc też tam spędzałam dużo czasu.
Mieli przy domu piękny ogród z altanką, a kawałek dalej działkę pracowniczą, a na niej jabłonie, grusze i wiśnie.
Morela była tuż przy samej altance, owoce dość drobne, ale pyszne, no i nam się wydawały takie "egzotyczne" :wink4: Była też papierówka. Zrywaliśmy sobie różne owoce, agrest i porzeczki do kubeczka, siadaliśmy w altance i objadaliśmy się.
Kiedy byłam w ogólniaku cały ogród został zlikwidowany i wybudowano tam bloki :sick: Została im tylko ta działka z wiśniami, ale to już nie było to.

Na Kujawach i w Wielkopolsce jest super klimat dla owoców. Teraz wracając z Ina widziałam po drodze mnóstwo sadów. Niektóre stare i już zapuszczone, inne młode, zadbane, ze świeżo przyciętymi drzewkami.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): magdala

Na wiejskim podwórku 16 Lut 2016 13:01 #435769

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Lucynko, fajne miałaś ferie, ale chyba pracę swoją też lubisz? Bo ja swoją uwielbiam i zawsze z przyjemnością wracam do moich uczniów :idea1: U nas też ferie się skończyły; ja akurat nigdzie nie wyjeżdżałam, ale za to gościłam u siebie starszego syna, a także synową (od młodszego) z czteromiesięczną wnuczką :hearts: W domku było gwarnie i wesoło, a obserwowanie na codzień takiego maleństwa, to wielka radość :)
Czereśnie to moje ulubione owoce - mamy dwa wielkie drzewa. Wiśnię też mieliśmy, ale zachorowała i trzeba było ją wyciąć. Szkoda, bo naleweczka wiśniowa była pyszna :drink1: Pozdrawiam :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Na wiejskim podwórku 16 Lut 2016 15:37 #435809

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Mój dziadek miał sad czereśniowy
Mając 6 lat właziłam na nawyższe drzewo. A tych drzew było :whistle:
Teraz przejęli to moi kuzyni, ale co roku jeżdżę tamn na czereśniobranie, bo nikt tego nie zbiera.
Drzewa się marnują, az szkoda, że to paredziesiąt km ode mnie

Na wiejskim podwórku 16 Lut 2016 21:00 #435954

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Daluś :) Zazdroszczę Ci czasu spędzonego z wnusią. Nasze wnuki mamy tylko z doskoku, choć są na szczęście blisko :)

Nasza "Walentynka"

12715747_1089760597722726_2384215595576024227_n.jpg


Wiem, że macie ferie razem z nami, bo czasem jeżdżę w tym terminie do syna :) Masz rację, że lubię swoją pracę, nie cierpię tylko porannego wstawania. Gdyby tak było choć na 9-tą B)

Wczoraj się ambitnie naszykowałam. Wyszukałam fajną prezentację dzieciakom, do tego filmik na przyrodę i jeszcze parę ciekawostek, a tu zonk - netu nie było :devil1:
Żeby jeszcze tylko dzieci chciały doceniać nasze starania... część słucha z zaciekawieniem, chłoną wiedzę jak gąbki, ale są i takie, które mają wszystko w nosie, jak by się człowiek nie starał. Strasznie to przykre, mają tyle nowych możliwości, a niektórym tylko głupoty w głowie.

Fakt, nalewka wiśniowa nie ma sobie równych :) Ja z sentymentem wspominam Twoje morele, na samą myśl o nich ślinka mi kapie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA

Na wiejskim podwórku 16 Lut 2016 21:09 #435961

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Małgosiu :)
Mnie też się zawsze serce ściska jak coś się w ogrodzie marnuje. U nas zwykle marnują się jabłka, ale tyle ich jest... nie da się przejeść.
Jak byliśmy w sanatorium, to jeden pan nas zaprosił do swojego sadu całą bandą. Mówił, że wjeżdża i owoce się zmarnują, bo proponował sąsiadom i nikt nie chciał. Ma młody sad, szkoda że nie spytałam jakie to odmiany, bo czereśnie ogromne i takie twarde, chrupiące, rewelacja.

To nasz zbiór z jednego wypadu

IMG_2125.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Na wiejskim podwórku 16 Lut 2016 21:26 #435971

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Piękne zbiory :-) zjedliście wszystko na surowo czy przetwory były?

Walentynka prześliczna !
Jakieś te wszystkie babcie forumowe młode...

Na wiejskim podwórku 16 Lut 2016 21:50 #435989

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Wszystko poszło na surowo w 3 dni! No ale parę osób nas tam było :wink4: Częstowaliśmy także gości, którzy nas odwiedzali.

To wcale nie było takie proste, przyzwyczaić się, że to już do mnie ktoś mówi "babciu" . Przecież babcie to są takie starsze panie :supr:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 16 Lut 2016 21:54 #435991

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Ja znam takich dziadków i babcie, którzy każą sobie mówić po imieniu:-)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.772 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum