TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 06 Mar 2016 19:33 #442155

  • Roma
  • Roma's Avatar
Miałam i ja kiedyś problem transportowy z moim jednym psem, pomogły feromony,przed wyjazdem spryskany samochód i po bólu.Dla ludzi niewyczuwalne.


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 06 Mar 2016 21:22 #442247

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Dzięki za porady co do jazdy autem :) Na szczęście bardzo rzadko jest taka konieczność. Ostatnio jeździliśmy z nią pod koniec lata. Wtedy jeszcze była bardzo młoda, zobaczymy czy jeszcze przydarzy się kiedyś taki kłopot.
Feromony powiadasz Romciu? Gdzie o to pytać w razie czego? W sklepie, czy u weterynarza?

Mój syn opowiadał, że niedawno podróżowali z kotem - 6h i nie było żadnego problemu, widocznie niektóre zwierzęta lubią podróże. Albo są po prostu przyzwyczajone.

Ja momentami zapominałam ,że on jedzie z nami ,bo jest zupełnie bezgłośny , kładzie się na podłodze i śpi.
Sama w domu też nie lubi zostawać, oj nie! Dlatego zrobiliśmy jej kojec. Nie jest taki solidny jak Wasz Majeczko, bo Wy to macie pancerny :) Na szczęście Bura nie urosła taka duża, wzięliśmy znajdę, więc nie było wiadomo co z tego wyrośnie.

Ostatnio jej się odmieniło i wraca wieczorem chętnie do domu, zatem puszczamy ją trochę luzem po zmroku, dopóki znów czegoś nie nabroi :devil1: Jacy my jesteśmy niekonsekwentni... a wszystko z lenistwa :oops:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 06 Mar 2016 22:14 #442288

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Mój Flesz całkiem dobrze znosi podróż.
Sam wskakuje do samochodu, mimo, że jeździ tylko do weta i do mycia.
Chyba lubi podróże. :)
Nie obcięliście całej jabłonki?
Został taki wielko pień

Na wiejskim podwórku 06 Mar 2016 22:22 #442295

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Taaak, wiem o czym mówisz... jak mi się nie chciało latać 3-4 razy dziennie na spacery z psem (4 piętro, blok bez windy, miasto) i doceniam, że teraz tylko drzwi otwieram i...już :happy:

Moja suczka jak wsiada do auta to od razu się kładzie i śpi.

Fajna ta siatka. Warzywnik dostanie nową oprawę to i warzywka będą lepiej rosły :flower:
Ewa

Na wiejskim podwórku 06 Mar 2016 22:32 #442299

  • andrzejek
  • andrzejek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1360
  • Otrzymane dziękuję: 1664
Szkoda starych drzew, ale w tamtym roku musiałem śliwkę ściąć, bo się gruby konar złamał, a w środku była już dość zgnita. Ścinałem ją, od czubka do ziemi, po kawałku używając ręcznej piły. Czułem się wtedy jak drwal z dawniejszych czasów.

Na wiejskim podwórku 06 Mar 2016 22:47 #442305

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Lucynko czy ta siatka to jest zgrzewana i jakiej wysokości?
Muszę jakąś siatkę dokupić żeby Mili odgrodzić jakiś kawał ogrodu, żeby mi po rabatach nie latała. Nie chcę zbyt wysokiej, tak koło 1 metra pewnie by wystarczyło.
Nasze lenistwo wobec psów rozbestwia je bardzo, mnie nie chce się chodzić z Milą na dłuższe spacery, tylko ją wypuszczę na plac i już ;)

Na wiejskim podwórku 06 Mar 2016 23:08 #442313

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Lucynko, wreszcie oficjalnie się witam i przepraszam , że tyle czasu mi zeszło :oops: :hug:
Dorzucę psie trzy grosze ;) . Jak moja Puśka była w wieku Burej, to też ciągle mi uciekała :jeez: , musiałam nieustannie bramy pilnować, a i tak ganiałam ją po polach :evil: . Potem zaczęłam wychodzić z nią na spacery poza działkę, generalnie po to, żeby ją zmęczyć, bo mi strasznie ryła do tego :jeez: . I niespodziewanie osiągnęłam dwa cele :lol: , pies oduczył się rycia w ogrodzie, za to z zapałem rozkopywał wszystkie kretowiska na spacerach i każdą dziurę, którą mu pokazałam :happy3: , a najciekawsze, że kompletnie straciła zainteresowanie ucieczkami :silly: . Po prostu teren za ogrodem bez pańci stracił na atrakcyjności :happy3: . Powiem więcej ;) , popadła w skrajność :happy3: , jak ją mąż ostatnio przez nieuwagę zostawił na drodze i zamknął bramę, to zanim się zorientowaliśmy, że gdzieś pies przepadł, ona zjadła już pół furtki, tak chciała do domu :rotfl1:

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 14:38 #442426

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Margo2 wrote:
Nie obcięliście całej jabłonki?
Został taki wielki pień
Obcięliśmy całą do gołej ziemi :) Ale sąsiad zaczął ciąć sam zamiast mnie zawołać, a chciałam zrobić fotorelację. Przyszedł dopiero poskarżyć się, że wjechał piłą w uchwyt do hamaka :devil1: Na szczęście piły sobie nie rozwalił, a i uchwyt ocalał, wkręcimy go w inną jabłoń.

Tak więc zanim przyleciałam z aparatem już niemal cała była ścięta, ciął z drabinki zaczynając od góry.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 14:42 #442430

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ave wrote:
Taaak, wiem o czym mówisz... jak mi się nie chciało latać 3-4 razy dziennie na spacery z psem ... Fajna ta siatka. Warzywnik dostanie nową oprawę to i warzywka będą lepiej rosły :flower:
To latanie z psem jest wkurzające zwłaszcza rankiem, kiedy człowiek sam musi się ogarnąć. No i późnym wieczorem, gdy już się zagniwa w ciepełku.

Siatka bardzo mi się podoba, nie jest zbyt sztywna, szkoda... nie było jednak sztywniejszych tej wysokości. Myślisz, że będą lepiej rosły? :wink4: Mam nadzieję :P
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 15:46 #442442

  • Alina-277
  • Alina-277's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1867
  • Otrzymane dziękuję: 1253
Czytając że wyciętą jabłonkę chcesz zastąpić czereśniami brzoskwinią ..Ja mam bardzo dobrą odmianę brzoskwini wczesna soczysta sok cieknie po rękach nazywa się Early Orange polecam ..mam drugą późną nie znam nazwy ale nie jest taka dobra..

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 18:39 #442477

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Piękny, wiejski ogród, Lucynko!
Nawet jeśli narzekasz na wiosenny nieporządek i ilość pracy z nim związaną...
Uwielbiam takie klimaty :hearts:
Bura uciekająca to znany mi temat... wystarczyło czasem się na pół sekundy zagapić, i Sara z nosem przy ziemi, nie reagująca na nic...
Łatwo wtedy o tragedię... uważamy teraz wszyscy aż przesadnie i nasza psina nie ma prawa wyjść sama bez smyczy...

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 19:00 #442484

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Andrzejku :)
Tu też sąsiad przyjął podobną technikę, ciął od góry, a że były już tylko 2 ocalałe niegrube konary to szybko mu poszło. Dłużej zeszło z pniem, ale od razu wszystko porąbał. My z mężem zwieźliśmy drewno i zostały maleńkie kupki cienkich gałęzi, aż nie do wiary, że tak mało.

Maju :)
To taka siatka
allegro.pl/siatka-ogrodzeniowa-zgrzewana...nio-i5328390985.html
Jest dość wiotka, więc nie wiem czy dla Waszej suńki byłaby wystarczającą zaporą.

Tu rozstawiłam paliki i wyznaczyłam nowy kawałek. niby nie dużo, ale na drugim końcu odetnę jeszcze mniej, wiec w sumie trochę miejsca zyskam. No i będzie w słońcu, a nie w cieniu, gdzie nic poza mchem nie chce rosnąć.

IMG_6097.jpg


IMG_6098.jpg


IMG_6099.jpg


Dobrze masz, że możesz wypuścić. Moja sąsiadka tak robi, psy mają do dyspozycji cały ogród, ale nigdy nie były na spacerze poza ogrodem. Ja nie mogę wypuścić, bo siatka leśna nie jest dla niej żadną przeszkodą. Przełazi każdym oczkiem.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 07 Mar 2016 19:03 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, Amarant, edulkot

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 19:04 #442485

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
U mnie nie było dylematu, wycinać czy nie - sprawę załatwiały burze,
dopadły gruszę, jabłoń i wiśnię (spadająca jabłoń) - zawsze było mi szkoda, ale siła wyższa.
U Was jest dużo drzew owocowych, więc strata jednego nie robi "wyrwy".
Jesli chodzi o brzoskwinie to jest wiele smacznych odmian, dojrzewających w różnych terminach,
zapewne wolałabyś wcześniejsze -tu są opisy odmian . .
Pewnie wybór odmiany nie jest problemem, raczej chodzi o zgodność metki z kupionym drzewem :jeez: .
Mój pies biega do woli w obrębie działki, ma do dyspozycji 1/3 ha, ale kiedy zobaczy smycz w rękach to wariuje ze szczęścia.
Chyba zależy mu na towarzystwie :P . Pies wymaga konsekwencji, niby to wiem, ale ....
Słucha pana, na polecenie "waruj"leży przy otwartej bramie, nawet, gdy po drodze biega Pusia sąsiada.
Niestety, moje polecenia stara się ignorować, udaje, że niby nie słyszy :tongue2: .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 07 Mar 2016 19:06 przez elsi.

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 19:21 #442491

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Iwonko niby niewiele przybrałaś trawnika ale zawsze to jest co przekopywać :flower:
Podobną siatkę córka kupiła na ogrodzenie całej działki, ale nie wiem dokładnie jakiej wysokości i z jakiej firmy, może jest lepiej wykonana że nadaje się na ogrodzenie :unsure:
Uciekanie psa przez oczka siatki to codzienny element życia córki i jej małej wszy :devil1: dlatego wybierali siatkę z jak najmniejszymi dziurami.
Mila mnie słucha jak chce :rotfl1: choć czasami bywa grzeczna :hearts:

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 19:23 #442494

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Witaj Martuś :)
Jak dobrze, że mówisz, że będzie lepiej :) Przecież w końcu wyrośnie z tego szaleństwa. Zabrałam ją dziś na spacer i chciałam zrobić filmik by pokazać psa z napędem atomowym, a ona chyba wyczuła, że może zostać gwiazdą filmową i przyspieszenie jej się wyłączyło. Biegała o połowę wolniej, za to sporo się rozglądała, przystawała, węszyła... normalny pies normalnie :wink4:

Żebym ja to jeszcze umiała taki filmik wkleić, to może bym Wam ją pokazała w ruchu.

Mówisz, że może się także oduczyć rycia?? Oj to by już było chyba zbyt piękne.
Tak wygląda mój skalniak latem

P1150338-2.jpg


P1150391.jpg


a tak po szaleństwach Burki

IMG_6092.jpg


i tuż obok skalniaka

IMG_6093.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 19:43 #442499

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aguś :)
Bura dziś na spacerze urządzała sobie wręcz polowanie na samochody. Gdy zobaczyła jakiś z daleka ( na szczęście rzadko się u nas pojawiają) czaiła się przy ziemi, a nawet kładła. Kiedy samochód ją mijał wyskakiwała za nim i biegła obszczekując. Nigdy czegoś takiego nie robiła. Codziennie coś nowego wymyśla, skąd jej się biorą takie pomysły?? Do tej pory nie reagowała na przejeżdżające auta.

Alinko :)
Dzięki za namiary. Ta moja beznadziejna brzoskwinia jest bardzo późna. Ktoś mi mówił, że to prawdopodobnie Rakoniewicka i to by się zgadzało. Szkoda tylko, że wywaliłam na nią sporo kasy, bo kupiłam ładnie rozrośnięte 3-letnie drzewko w doniczce, które miało być Redhaven.
Miejsce jest, trzeba coś posadzić. Dziwnie tak wyjrzeć przez okno i zobaczyć puste miejsce, gdy człowiek był od lat przyzwyczajony widzieć drzewo.

Wspomniałam już tu i ówdzie, ale nie u siebie w wątku :devil1: że sąsiad wyciął na granicy cały szpaler dzikich śliw.
Tak wyglądały tuż przed ścięciem, to ten rządek za sadem

IMG_6078.jpg


IMG_6085.jpg


IMG_6086.jpg




Zdjęcia są archiwalne, tych drzew już nie ma. Z jednej strony się cieszę, bo były kłopotliwe, strasznie się rozsiewały i ciężko je było wytępić, a na dodatek łamały się pod ciężarem owoców.
A owoce piękne były....

IMG_2926-3.jpg


IMG_2927-2.jpg


Jednak niezbyt zjadliwe, drobniutkie, kartoflane i nie odchodzące od pestek. Wielką zaletą tego "żywopłotu" była piękna ściana zieleni, wiosną kwitnąca. Teraz rzuca się w oczy płot z siatki leśnej i pole sąsiada :huh:

Przy okazji wycinki dowiedziałam się, że kiedyś, kiedy jeszcze w Bornem Sulinowie stacjonowali Rosjanie, sąsiedzi wiadrami wozili te śliwki do Bornego na handel i Sowieci pędzili z nich bimber :woohoo:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 07 Mar 2016 19:50 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada, Amarant, IwOnagn

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 20:15 #442517

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
I takie historyczne śliwki wyciąć?! :happy: Ja mam u siebie podobny śliwkownik tylko znacznie gęstszy, bo dziczki rosną jak chcą na około 3 metrowym pasku ziemi. Uwielbiam je, bo przynajmniej chronią przed wiatrem.
Bura może się nudzi i stąd takie pomysły? :think:
Ostatnio zmieniany: 07 Mar 2016 20:16 przez futrzasta.

Na wiejskim podwórku 07 Mar 2016 20:35 #442525

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Elu :)
Tą Renetę właśnie załatwiła bura. Tylko nie natychmiast. Wyłamała 2 główne konary, te spadając oberwały korę z pnia i drzewo powoli usychało. W sumie można je było od razu wyciąć, bo widać było, że nie przetrwa.

Dzięki za linka :) Muszę sobie dokładnie przestudiować i znaleźć taką co jest i wczesna i ma dużą odporność na mróz. Ważna jest ponoć także odporność kwiatów na przymrozki wiosenne.

Bura na moje komendy reaguje kiedy chce. Są dni kiedy jest bardzo posłuszna, a są takie, gdzie hulaj dusza, piekła nie ma. Dziś na spacerze mimo, że nie biegała jak oczadziała, to i moje zawołania miała w nosie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.761 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum