Forum Ogrodnicze Oaza

Decyzja Romy (przy współudziale Magdy z M ) cieszy niezmiernie... niech koleżanka Dorcia przykład bierze!

Roma ,
nie planuj tylko jedź.
Chętnie dołączyłabym się i zabrałabym Cię po drodze gdybym mogła....
Co się odwlecze to zaplanowane

Roma wrote:
A mówią, że nie w ilości, a w jakości siła.

Gosiu-może wspólnymi siłami uda nam się namówić Dorcię
Jolu-my mamy szansę spotkać się na swoim terenie,daleko do siebie nie mamy
Beato-niby masz rację ale wolałabym dużo a do tego piękne i zdrowe
Wczoraj przycięłam moje aż 3 krzaczki winogron i zebrałam liście które służyły jako pierzynka dla róż historycznych,posadzonych jesienią.
Gnojóweczka już od wczoraj nastawiona i za dwa tygodnie będzie pierwsze

Romcia, a jaką gnojówkę Ty już nastawiłaś?

Co do Sulejowa, to mnie namawiać nie trzeba... trzeba zmienić termin zlotu .

Oj... ale próbować możemy?

No właśnie, z czego ta gnojóweczka? A może się domyślam...

Gosiu ZAWSZE możecie, a nawet powinnyście .

Mnie tez Romciu zaintrygowałaś z tą gnojówką .

No przyznaj się, gnojóweczka z suszu ? Jeśli tak, to z jakiego ?

Witaj Romko mam nadzieję że w tym roku rzeczywiście pojedziesz do Sulejowa.

Widzę że Ci smutno że nie kwitną u Ciebie wiosenne kwity więc bukiecik śnieżyczek

Romciu, i ja obudziłam się ze snu zimowego i biegam po zaprzyjaźnionych ogrodach!
Witam więc wiosennie i również pytam - a z czego ta gnojóweczka? Z końskiego złotka???
Fajnie, że wybierasz się do Sulejowa...Ja ciągle się zastanawiam, bo dojazd trochę skomplikowany z mojej dziury

Dalu-Bingo Gnojóweczka będzie z końskich gówienek
Geniu-Ty zawsze potrafisz wywołać uśmiech na twarzy Mam nadzieję,że tym razem mi się uda i nic nie pokrzyżuje mi planów.
Dalu -przemyśl jeszcze temat zjazdu a nuż się uda?
Dorcia-a nie możesz jakoś zamieszać?
VERO,Edyto,Haniu-Do beczki daję koński obornik w stosunku 1:3 i po 14 dniach podlewam w rozcieńczeniu 1:5 a młode delikatne roślinki 1:10
Gosiu-gdyby te namawiania odniosy skutek to ja mogę od dzisiaj codziennie

Na siłę dzisiaj szukałam początków wiosny i coś tam znalazłam Pomalutku z dużą dozą nieśmiałości zmierza na Jaśkową.




Tak po zimie wyglądają moje jedyne dwa różaneczniki
Dorcia-dobrze o nie dbałam?

Różaneczniki wydają się być w doskonalej kondycji, brawo
Ranniki! Najcudowniejsze kwiatki wiosny. A jak tam inne cebulaki, gramolą się? W końcu i u Ciebie zagościła wyczekiwana Pani W.

Romciu, bardzo dobrze . Ten z pierwszej foty chyba potrzebuje wody , bo lekko zaczynają mu się skręcać liście. Pączki widzę nie przemarzły , no brawo - już się nie mogę doczekać aż zakwitną .

Malkontentka! Widzisz? Nie jest tak źle!
Ranniki są...zaraz będą i krokusy...
Bo chyba masz krokusy?

Paulino-inne cebule jak na razie się ociągają.
Dorcia-ten jeden różanecznik tak ma od samego początku ale i tak jutro go podleję,nie mam zamiaru zbierać bęcków jak przyjedziesz
Gosiu-pewnie,że mam krokusy Tylko nie malkontentka