Forum Ogrodnicze Oaza

Sprawdziłam swojego Firefoxa (przyciskając Wstecz) W oknie odpowiedzi nie ma ostatniej krótkiej wiadomości, za to jest ta poranna Mimo, że restartowałam w miedzyczasie kompa
Sprawdź czy w Narzędzia --> Opcje --> Prywatność masz opcję "będzie pamiętał historię (w tym wpisy w formularzach), bo to chyba to.
Poza tym zaobserwowałam, ze Firefox czasem pokazuje puste okno odpowiedzi, a potem nagle tekst wskakuje. Trzeba cierpliwie czekać (jeśli się nie skopiowało )

U mnie po prostu nie cofa tylko pokazuje błąd połączenia i wypada całkowicie z internetu. Ustawień nie zmieniałam, myślę więc, że połączenie internetowe mam obecnie dużo słabsze

Marudzę, piwonii trochę się pokazało Jeszcze nic nie zamówiłam, wykreślam rośliny "niekonieczne".

Niekonieczne, Ewciu, to są wszystkie
Ja, z ciekawostek, zamówiłam czarnego orlika bo kiedyś miałam to cudeńko, ale dzieliłam, rozdawałam na prawo i lewo, a moja pozostałość chyba skonała
U Ciebie żyje i kwitł???

Wiesiu, zaraz przesiadam się w domu na Firefoxa (choć od niedawna jestem fanką Chrome) i zobaczę jak się zachowa w trudnych chwilach

Ale zanim to nastąpi, Ctrl A Ctrl C w celu ewentualnego Ctrl V

Mireczko, u nas od jakiegoś czasu (JP II) Adwent nie jest już czasem umartwiania się lecz po prostu oczekiwaniem Spokojnie, z umiarem można drinkować, szczególnie że amaretto za dużo się nie wypije Co innego likier kawowy Muszę kupić
Dziś zakupiłam pół litra spirytusu i sporządziłam wreszcie zaprawę do nalewek
(anyż gwiaździsty, cynamon, goździki, gałka muszkatołowa)

Gorzatko, stanowczo wolę rzeźbić i wypiekać z masy marcepanowej niż solnej
Ty takie plastyczne skłonności miałaś od dzieciństwa czy to przychodzi z wiekiem? Pytam, bo nie wiem czy mogę mieć jeszcze nadzieję co do rozwoju swojej osobowości

Dalu, wiesz, że matka zrobi wszystko, gdy dziecko ma kłopoty Ja posunęłam się aż do ciastkarstwa
W zasadzie to ja lubię te manewry w kuchni, tylko tak trudno się do nich zabrać
Ale już inni na to wcześniej wpadli, że najtrudniejszy pierwszy krok

Dorciu, zakupiłam serwetki Olbrzymi wybór w Kauflandzie Że też wcześniej nie dostrzegłam tej strony regału
Najwięcej kwiatów różanych, ale ja zacznę od wycinanki łowickiej i wzoru kaszubskiego
Każdy ma jakiegoś bzika, a ja mam "ludowego"

Alebciu,użyta przez Ciebie nazwa "ćmówka" zaczyna mi się coraz bardziej podobać 100 razy piękniejsza niż "falek"
Są prawdziwą pociechą w czasie zaokiennej szarzyzny.
To był dobry pomysł, żeby zaćmówkować sobie "salonowe" (nie znoszę tego określenia) okno

Iris sibirica 'Butter and Sugar' od PM



Złocień różówy 'Robinson Rose'. Ewo, Ładny?





A teraz zwyczajowe Ctrl A Ctrl C i może nawet Ctrl V

O to jak są serwetki, to znaczy, że będzie się działo . Klej i lakier tez już zakupione? No i co będziesz ozdabiała?

Dopiero jutro jadę do sklepu
Coś mi podpowiesz w kwestii materiałów do dekupażowania?

Na pierwszy ogień pójdą donice i chlebak a z czasem butelki na nalewkę itp.

To może podpowiem, żeby farby akrylowe kupować na dziale z farbami, a nie w sklepie z materiałami do decoupagu . W sklepie budowlanym będą tańsze, a są też w tubkach - takie do malowania szablonów (ja mam przetestowany firmy Primacolor).
Klej może być taki do decoupage (ja mam decopatch w takim różowym opakowaniu), ale może być też zwykły vicol (też będzie tańszy). Preparat do spękań polecam firmy Stamperia (taki jednoskładnikowy) - jest bardzo wydajny, ja jeszcze nawet połowy nie zdążyłam zużyć . Lakier też mam Stamperii. Jest bezwonny, więc teraz do zabawy w domu idealny. Jak będę lakierowała na zewnątrz, to już mam na oku inny, który trochę pachnie .
Jeśli chodzi o pędzelki, to właściwie ja używam jednego do lakierowania, bo farbę i preparat do spękań nakładam gąbeczkami - o wiele ładniej to wygląda .

Dzięki Poczyniłam notatki
W sklepach inwentaryzacje Mam nadzieję, że szybko się uwiną

Czyli muszę wysiać hosty, a oczekiwanie na wschody umilić sobie pracami "plastycznymi"

Ja też już nabyłam zestaw serwetek i lakier, ale mobilizacji nadal brak

Bo bez kleju ani rusz
Jakie serwetki wybrałaś?

Zapowiadany u Markity przetacznik kłosowy, kochany chwast (a raczej tak się sieje)

Podobno niektórzy kleją lakierem
A przetacznik cudny

Znalazłam przepis na domowy klej do decoupage

klej, podkład i lakier w jednym - używany do decoupage'u

Mąka, woda, ocet biały (spirytusowy), cukier
Wymieszaj mąkę z cukrem w rondlu (w proporcji 3:1). Dodaj zimnej wody, tak by zrobić pastę i rozbić grudki. Wtedy podgrzewaj na średnim ogniu, aż zgęstnieje. Dodaj łyżeczkę octu. Pozwól miksturze wystygnąć przed użyciem. Przechowuj w pojemniku bez dostępu powietrza. Można przechowywać w lodówce kilka tygodni lub dłużej.

Nie ręczę za efekt bo jeszcze nie próbowalam. Przymierzam się

Coś mi się kołacze , że w czasach słusznie minionych robiło się klej do tapet chyba z podobnych składników ( za dobrze nie pamiętam , bo to mama robiła ) ale jak patrzę na przepis to tak jakby znajomo wygląda i tapety trzymały ............. a swoją drogą ludzie musieli wysilać inwencję , tapetę jeszcze jakoś dawało się zdobyć , za to kleju w żadnym wypadku

Mireczko, kleju nie robili, bo by nie schodził Ten z mąki trzymał doskonale Osobiście mieszałam mąkę i wodę na klej, bo u nas tapetowało się regularnie w kwiatowe wzory

Dzięki, Dorotko Może się przydać

Wiesiu, co człowiek to nowy sposób I jak tu zacząć, co wybrać?

Że też musiałaś mi ten łubin przypomnieć . Piękny .

Czerwony przesadziłam do niebieskiego (bo rósł sam) i zanikł Mam nadzieję, że wiosną się odrodzi

Kręciłam się po florini.pl a w końcu zamówienie złożyłam w Bylinowym Raju

www.sklep.bylinowyraj.pl/rozwin/jezowka_-_echinacea

Jakie cudne żółte i pomarańczowe jeżówki będę miała

Ciekawe, ciekawe i ceny jakby przystępniejsze