Forum Ogrodnicze Oaza

Zgadza się to ślaz piżmowy (Malva moschata). U mnie czysto biały, ale ten środeczek dodaje mu uroku, pewnie to jakiś odmianowy

Sadzenie czosnków to dobry pomysł , sama zastosowałam w zeszłym roku. Przy czym sadziłam zarówno jadalny jak i ozdobny we wszelkich możliwych odmianach, jakie tylko udało mi się dostać w promocji
Do tego napychanie w dziury sierści kociej, psiej oraz lanie nierozcieńczonej gnojówki spowodowało wyprowadzenie się nornic . W tym roku ani jednego korytarza

Siberia wrote: Podpisuję się pod obiema myślami! A gdyby tak chcieć rozważyć, która z plag hostowych gorsza, to ślimaki zdecydowanie...
A co do myśli drugiej... Ja to bym poszła nawet dalej i powiedziała, że tworzę ogród na... za trzy, cztery lata...
W zasadzie sadząc hosty pod drzewami, które są kępką liści na kiju , to tak by należało powiedzieć...
Na chwasty nie narzekaj, w Twoim gąszczu tylko Ty je widzisz! Na zdjęciach nie widać
Czosnek na pewno działa, choć nie do końca... Mam zdjęcie, na którym pomiędzy czosnkiem a zredukowaną hostą przebiega korytarz...

Wreszcie podlewa z Bożej Konewki, można więc spokojnie wrócić do miasta

Kilka fotek z podbramkowej rabaty







Chyba 'Terracota'... Wiesiu, prawda że zarąbisty













Artamko, u mnie na rodkowej tunel biegnie wzdłuż czosnków południowych Zjadać go nie zjada, ale omija tylko o 10 cm... Trochę mało
Zdjęć z ordynarnymi chwastami zasadniczo nie wstawiam - żelazna zasada Czasem przypadkiem coś mi się wymsknie

Mam dla Ciebie specjalną fotkę



Markito, widząc nieskuteczność alium moly, których mi się zrobiło zatrzęsienie, poszłam w czosnki jadalne

A tak a propos... gdzie jest mój cudny niebieski czosnek????????

I ostatnia fotka z podbramkowej ognistej

Siberia wrote:
Po prostu rewelacja , to jest to co tygrysy lubią najbardziej
Siberia wrote:
jakiś wyblakły ten ogień, chyba już się wypalił , ale ładnie jast

A maczek z jęzorem nieźle się popisał

Trochę wody koło ognia nie zawadzi

Maczki są nieobliczalne Podobnie jak goździki brodate! Moje zauroczenie nimi nie maleje

Goździki mną nie zawładnęły, bo to nie moje barwy , ale maczki lubię wszystkie (no może poza różowymi )

A mnie zachwycają krwawniki - i pasują do mojego ogrodu

Iwonko, to białe na ognistej to naparstnica, prawda? Naparstnice do mnie nie mówią , ale taką bialutką to bym mogła mieć .
Goździki, do których ja jeszcze nie dorosłam, a może już wyrosłam , mam okazję oglądać na żywo u Babci. Faktycznie ich różnorodność jest zachwycająca .

Wybredne stworzenia
To nieco inne klimaty Jedno miejsce w kilku ujęciach













To moja ulubienica Najstarsza hosta. Niewiele ucierpiała po gradobiciach, bo od wschodu osłaniały ją okoliczne "chaszcze"
Niestety, mimo podlewania troszkę się ostatnio przypaliła na jasnych marginesach

U mnie na działce jest dużo kwiatów ale u Ciebie to istny ogród botaniczny tylko brak tabliczek nad każdą roślinką ,bo niektórych nie znam a są piękne...hosty w tym roku mamy ogromne...cóż zrobić ciągle leje...

Kwieciście, kolorowo w Twoim ogrodzie. U mnie też nornice szaleją, wpycham do nor sierść z wyczesywanej goldenki, ale nie wiem czy to działa, bo mam wrażenie, że nory są w tym samym miejscu co roku.

Siberio, Twój kwiecisty ogród zachwycający niezmiennie, "zielona" rabata bardzo elegancka. Co to jest na pierwszych fotkach na pierwszym planie?
A ja się smucę , bo zniknęły mi wszystkie naparstnice, jak jeden mąż zakończyły swój żywot i żadna się nie nawet nie wysiała. (to nie było sępienie )

Katju, mała zielona roślinka zaczynająca kwitnąć na żółto to jakiś rozchodnik. Ładnie zadarnił i od jakiegoś czasu czaruje A wsadziłam tam 2 lata temu kawałek "śmiecia", który skądś się przyplątał
jak sama nazwa mówi, rozchodniki rozchodzą się po ogrodzie i sa nie do zamordowania... Byc może za 2 lata będę rugować

Naparstnice różowe i białe osobiście masowo rozsiewałam po całym ogrodzie... diabli wiedzą dlaczego nie wschodzą... Przecież nie pielę zbyt często No tak, za to przekopuję do cna, jak mnie cos napadnie

Specjalnie dla Ciebie inny rozchodnik, ze skalniaka



Alinko, dziękuję za porównanie do OB Na wyrost, ale miłe Niestety, nie mam głowy do tabliczek, staram się za to zapamiętywać gatunki i czasem odmiany

Dla Ciebie trojeść krwista 'Cinderella'



Majko, ja dwa dni cieszyłam się ze skuteczności dyndających na metalowych prętach puszek po browarkach. Jednak kiedy wiatr ucichł, ich skuteczność zmniejszyła się do zera
Mam nadzieję, że nie masz alergii na ten kolor Dla ciebie wykopany kiedyś z pobocza drogi rumian żółty



Margolciu, krwawników u mnie dostatek Dla Ciebie krwawnik pospolity 'Moonshine'



I moja ukochana kompozycja (przypadkowa, bo wrotycz maruna sieje się, gdzie chce) - ostrogowiec i maruna
Jeśli ostrogowiec nie nazbyt różowy w swej czerwieni to dla Wiesi



Na wszelki wypadek dodam ujęcie z lilią



Muszę mieć więcej ostrogowców, w różnych kolorach Ktokolwiek widział, ktokolwiek ma - niech się przyzna

Co to za biały maczek?-śliczny,taki delikatny,szczerze powiedziawszy nie widzialam jeszcze

Siberia wrote: A mi się to zdjęcie bardziej podoba! Dzielny maczek! Zaczynam wierzyć, że skoro przedarł się przez rozchodniki, to i mnie przedrze się przez to, czego, jak twierdzi Gosia , u mnie ponoć nie ma...
Terracotę też sobie kupiłam, to niewątpliwy Twój wpływ! Zwykłe chwastowate krwawniki u mnie rosną znakomicie, chyba im wszystko jedno, piasek czy glina...
Właśnie, Siberko, gdzie te czosnki błękitne! Zapomniałam o nich, przypomniałaś mi... Nie ma...

Słyszałam jeszcze o białym ostrogowcu. A mam chyba identycznego, ani różowy, ani czerwony, taki przydymiony kolor, ale dobre towarzystwo dla żarówiastych. U mnie koło Bonici i wrotycza czy innego kichawca . I jak co roku muszę go trochę podpierać.
Rozchodniki bardzo wdzięczne bestyjki .

Iwonka wczoraj oglądałam zdjęcia TWojego tunelu w innym wątku i tak sobie przypomniałam. Jak tam reklamacja, zwrot kasy, czy nowy towar? Pisałaś może ... nie doczytałam
Mój tunel się jakos trzyma, ale on znacznie mniejszy niż Twój był.