Forum Ogrodnicze Oaza

Pawle,
jeśli poza herbatą macie już wszystko swoje, to ja myślę, że można i herbatę zrobić. Bo pewnie w naszym klimacie nie urośnie. Teściowa opowiadała, że we wojnę, jak nie było herbaty suszyli skórki jabłek i z tego potem zaparzało się "herbatę".

Ja piję namiętnie herbatki ziołowe, a więc też 'własne'. Wieczorem herbatka z melisy i śpię jak dziecko, w ciągu dnia miętowa - świetna na trawienie
Są też ziółka, po których łatwiej schudnąć

Herbatki póki co pijemy zwykłe, choć może też nie do końca, ale raczej nie ziołowe Bez herbaty nie może się obejść śniadanie, a i po obiedzie to pozycja obowiązkowa

A z ogrodowych spraw to Rydal pokazał czerwone przyrosty Nie zdążyłem jednak zrobić fotki, bo już było za ciemno, więc póki co inne iglaste pączki

Hmmmm mój Rydal jeszcze zielony był trzy dni temu Myślisz, żeby sprawdzić
Czy Aurea ponownie Cię zaszczyci czerwienią?

Ja już nie wiem ... mówicie, że chłodno, a wegetacja jednak do przodu u Was

U mnie już przyrosty na wszystkich świerkach białych i Push już też ma szyszeczki

Wracam jeszcze do szyneczki ile leżała w solance - czy tylko na szprycowałeś solanką i wędziłaś. A w jakiej temperaturze wędziłeś - ma takim piękny kolor

Cóż to za staśmiony modrzew?

W ostatnim Twoim poście - trzecie zdjęcie od dołu - cóż to?

A szyneczka... paluszki lizać

Paweł ja podglądam swoje maluszki ale nie widzę jeszcze kolorowych przyrostów .

Mam, mam i ja czerwoności Chłodno jest więc perspektywy uciechy dłuższe chyba
Tylko baterie w ładowaniu wczoraj jeszcze były

Jolu - ogrodowy Rydal jeszcze nawet nie próbuje pokazywać czerwonych pąków. To jedna z sadzonek Codziennie podglądam Spring Fire, ale też jeszcze śpi.

Iwa - faktycznie świerki białe już zaczynają. Najbardziej widać to chyba na Daisy's White i Sun on The Sky
Co do szyneczki to była nastrzykiwana solą, a o temperaturę musze podpytać. Z tego co pamiętam to coś około 60 stopni ...

Piotrze - to Krejci

Aneto - na zdjęciu widać Pinus mugo Jacobsen i wcale nie jestem zdziwiony, że zwraca uwagę

Geniu - przyrosty tak naprawdę widać tylko na sosnach i jak wspomniała Iwonka - na świerkach białych (Picea glauca)

Jolu - no właśnie! Oby nie przygrzewało za mocno, choć prognozy zdają się mówić co innego Ładuj bateryjki!!!









I wspomniany wyrywny Rydal

Paweł a mój ogrodowy Rydal pękł Spring Fire w pąkach cały
Pic abies Medusa wygląda bardzo zielono, ani jednej czerwoności.
Na Acroconie coś pękło także
No dzisiaj już chyba będą fotki

Jeszcze słówko do Anetki No bo ten Twój Jacobsen kochana to wciąż u mnie
Znaczy nie ten, bo tamten zszedł był zimą, przywiozłam kolejnego z Krzywaczki

Noooo, czyli nie tylko ogrodnik doskonały ale i masarz na medal . Brawo Pawle . Szyneczka wygląda zacnie . Mniam

pamelka wrote:
To dlatego wydał mi się taki "znajomy". Rzeczywiście- cudeńko z niego

Jolu - Spring Fire nadal śpi, natomiast Rydal otwiera codziennie nowe pączki Piękne będą ozdóbki na święta. Na mojej Meduzie także nic kolorowego nie widać

Ewelino- wszelkie rzeczy do jedzenia to domena mojej małżonki Ja nie mam na tym polu do czego startować Co najwyżej służę dostawą odpowiednich składników i udzielam się na ostatnim etapie, czyli próbowaniu

Aneto - Jacobsen to jedna z tych kosówek, które mają to 'coś' Jeśli będziesz przejazdem w jakiejś lepszej szkółce, to zwróć uwagę na odmianę 'Jacobsen Aurea'

Zakwitają coraz to nowe prymulki

I pewnie Ci nawet, kulkowy królu , niespecjalnie zależy na tym, żeby te wszystkie kwiatki kwitły?
A one uparcie swoje! Takiej kępy zawilców greckich nie widziałam nigdzie! A ten biały narcyz powala na kolana, zwłaszcza tych, którym białe na żółto zakwitają!
A wracając do wcześniejszych fotek, to rzeczywiście w takich warunkach nie da się zgubić ani kilograma!

Same się rozsiewają, a ja je tylko grupuję gatunkami Muszę jeszcze zadbać o te na 'patyczkach', bo rosną w kilku miejscach i psują mi koncepcję Wszystkie trafią do nowego Hanutkowa
Z zawilcami jest pewna ciekawostka. Kupowałem kiedyś tam niebieskie, a jedna kępka jest biała Rozrasta się nieporównywalnie wolniej, niż niebieskie, ale z roku na rok przybywa kwiatków
A co do wcześniejszych zdjęć ... ciąg dalszy nastąpił tydzień temu No i teraz w domu robią się szynski, pasztety, kaszanki, salcesony.... Tylko raz w życiu spróbowałem tego ostatniego i przysiągłem sobie, że nigdy więcej ... Do wczoraj ...

Paweł, pokaż co masz nowego z igłami, a nie liściaki jakieś.

Zgodnie z życzeniem