Forum Ogrodnicze Oaza

Podziałało na wyobraźnię...
Miłego wypoczynku!

Na poprzedniej stronie przez chwilkę było o trawach , więc "na gorąco" zapytam...

W wątku o trawach ozdobnych padło zdanie ,że są też trawy "grzeczne i ładne" (zapewne jako przeciwieństwo Twojego
giganta, Pawle ). Widziałam tę "kępkę "
Jakie gatunki ,nawet po wielu latach ,nie przysporzą mi kłopotów w postaci zarośniętej rabaty ?

Chodzi mi o trawki jako dopełnienie bylin i krzewów na rabacie w stylu południowym. Dość wąskiej rabacie.
Trawki "grzeczne ,ładne i przyjemne"?

...Magdo, a może rozplenica japońska? Śliczna, niezbyt wielka i niezbyt ekspansywna
Pawle, czytam, ze czeka Cię wypoczynek na płd- wschodzie. Bieszczady, czy jednak nieco bliżej?
Iglaki poza dyskusją, oczywiście, ale lilie też piękne i Aspera ładnie kwitnie Nie żółkną Twojej listki? Moja jest wielka, ma sporo kwiatów, ale coś zaczynają niepokoić mnie jej liście; inna sprawa, że te upały to chyba nie dla niej...

Marto -

Na pierwszym planie widać Apache, a z tyłu z lewej Little Zebra

Danielo, Gosiu - to specjalnie dla Was zrobię fotoreportaż z wykopywania i dzielenia tego miskanta

Magdo - z tych traw, które pokazałem wszystkie rosną w zwartych kępach za wyjątkiem tej

Nie jest jakoś specjalnie ekspansywna, ale trochę się rozrasta. Pozostałe ani się nie rozsiewają, ani nie rozrastają rozłogami, więc można nad nimi zapanować bez większego wysiłku

Dalu - Bieszczady czekają na nas Jedziemy do Sanoka i stamtąd będziemy śmigać jak kozice po połoninach
Hortensja kosmata właściwie dopiero zaczęła kwitnąć i coraz to rozkwitają nowe kwiaty. Listki są jak najbardziej zdrowe i 'kosmate', Prawdą jest jednak, że rośnie osłonięta od słońca wielkim krzakiem bzu.

Dziś do patrzenia tylko dla miłośników iglaków, bo one jasno sygnalizują, że wiosna wnajlepsze



















I klika zwykłych, 'niewiosennych'

A na przedostatniej fotce piękna sosenka to?
Dzięki za trawowe rozpoznanie, oj za gęsto, za gęsto... Ale Ty sobie z wykopywaniem i dzieleniem miskantów świetnie radzisz , to nie problem... A zdradź tylko za pomocą czego dzieliłeś tego miskanta? Siekiera czy piła spalinowa?
Teraz Apache i Little Zebra jeszcze nie do odróżnienia, chyba tylko wzrost je różni...
Ja też zdecydowanie odradzam tę trawę, to turzyca palmowa, potwór! U mnie leży wykopana na trawniku w połowie drogi do kompostu ( nie dałam rady jej dociągnąć) i nadal rośnie!

To zdjęcie 'trawowe' przedstawia matecznik, więc one tam sobie rosną z myślą o podziale. Znacznik tego potwora tkwi w ziemi, ale teraz już za ciemno, żeby odczytać, więc przyjmuję, że to owa turzyca
Na wspomnianej przez Ciebie fotce widnieje pinus wallichiana Zebrina. Długo się zbierała z rośnięciem, bo w tym wieku powinna mieć już z półtora metra, a ma góra 50 cm. W tym roku jednak wystrzeliła przyrosty takie jak należało się spodziewać i czeka ją przeprowadzka na nowe pole
Za dzielenie giganteusa zabiorę się na przełomie jesieni i zimy uzbrojony w siekierę i piłę łańcuchową

Wyjazd na południowy wschód to tak jak ja może się gdzieś po drodze spotkamy
Dzielenie traw piłą i siekierą bardzo mi się podoba tylko ja nie bardzo mam co dzielić

Pawle,
chętnie zobaczę relację.
U mnie to wcale nie jest takie trudne. Wiosną idę do kępy miskanta, który był wczesną wiosną ścięty, patrzę gdzie idą kły. Pokazuję Tadziowi linię cięcia i on łopatą - jak się uda - tnie wg tej linii. Jak się nie uda... tnie w nieco innym miejscu. Miskant olbrzymi z wiekiem rozłazi się koncentrycznie wokół pierwotnej kępy. W środku jest tyle korzeni starych kłączy, że nowych tam w zasadzie nie wypuszcza. My co roku osłabiamy te jego koncentryczne "kręgi" wykopując dla znajomych. W ten sposób kępa jest pod nadzorem. Miskant po przesadzeniu nie osiąga w pierwszych latach dużej wysokości, musi się zakotwiczyć, a wtedy (u mnie) osiąga spokojnie 3 - 3,5 m wysokości.

Ewa - dotarły do mnie słuchy, że podążamy w te same strony Rozglądajcie się za bordowym vanem z przywiązanymi dookoła tobołkami
Chcesz sadzonki tego giganteusa?

Danielo - z powstrzymywaniem rozrostu giganteusa mam .... hmmmm ... mieszane uczucia. Wydaje mi się, że wręcz pobudziłem go do rozrostu tym dzieleniem. To jak walka z hydrą A samo wycinanie sadzonek odbywa się w ten sposób, że samym szpadlem nie daję rady i muszę albo kilkakrotnie na niego skakać (co grozi złamaniem), albo użyć właśnie siekiery, żeby coś uciąć A kwitnie on u Ciebie? U mnie zdarzyło się to tylko raz.

Pawle,
miskant kwitł u mnie 2 lata temu - pierwszy raz i to dość okazale. W zeszłym roku chciał kwitnąć nawet ten młody w Oliwie, ale jesienią szybko przyszło oziębienie i kwiatostany nie wydostały się całkowicie z pochewek liściowych. Nie pokazał się w całej krasie. Dzisiaj pewnie Tadziu będzie go wyciągał, bo ma urlop i zamówiony kontener gruzowy.

Edit: A łopatę faktycznie spokojnie można na nim połamać.

Jak dobrze, że sie go pozbyłam. Już mi wrastał w trawnik, a nowe odrosty widziałam w odległości 2 m od rosliny matecznej.To taki gigantyczny perz.

Paweł i u mnie niektóre iglaki zachowują sie w ten sposób
Dziwny rok słowo daję

Witam.Czytam od dawna ale w ciszy a tu nagle taki aktualny temat
Też sobie wczoraj poskakałam na szpadlu-wykopywałam spartynę.Rozłazi się chyba bardziej niż miskant cukrowy. A turzyca palmowa rośnie u mnie w kępie,może dlatego,że mam gliniastą ziemię.

Danielo - Oliwa to jednak dużo korzystniejszy klimat, niż nasze wygwizdowo Widzę to, gdy odwiedzam ogród, w którym się wychowałem. Gdy patrzę tam na rośliny, to wiem jak będzie u mnie za dwa tygodnie

Danusiu - a ja właśnie dziś zobaczyłem, że ten miskant skonsukował jednego z moich najładnijszych liliowców Zakwitły dwa kwiatki, ale nie ma szans, żeby go wydobyć z tej wielgachnej kępy.

Jolu - to raczej normalne o tej porze roku Jeszcze ze dwa tygodnie temu Rydal miał czerwone przyrosty A rok zwariowany swoją drogą

Aniu - jeszcze się okaże, że najwięcej szpadli łamie się na trawach

Poszedłem dzisiaj karmić rybki w oczku, patrzę na te otwierające się dzioby i ... podpływa całe stado maleńkich karasków Były narodziny! Pierwsze w naszym oczku! Jeśli dobrze policzyłem to było z 10-15 szarych i ok. 5 kolorowych

Nie zauważyłam żadnej anomalii. Są przecież niektóre świerki: abies i glauca, które wypuszczają w sezonie dwa razy pędy. Tak jest u mnie co roku.

OK będę wypatrywać otobołkowanego vana ... za giganteusa bardzo dziękuje ale nie ...

Paweł, udało się zamontować bramę przed wyjazdem ? nie wyłapałem kiedy dokładnie jedziecie, ale udanego i spokojnego urlopu całej rodzince ! Tobie - super znalezisk na trasie takie małe szkółki też potrafią zaskoczyć

Danusiu - anomalie są wtedy, gdy nie ma wiosennego przyrostu, a pojawia się tylko ten letni Miałem tak kiedyś na Rydalu

Ewa - nas nietrudno będzie zauważyć. Jeszcze bagażnik na dachu

Sylwek - w bramie były źle przyspawana zawiasy i musiałem reklamować Na szczęście sprzedawca mocno się spiął i sam to poprawił nie czekając na rozpatrzenie reklamacji przez producenta. No ale przez ten tygodniowy przestój mogę nie zdążyć Za to gorczyca wzeszła na nowym kawałku Całe pole robi się powoli zielone