Forum Ogrodnicze Oaza

Hej Jolu:)

Obudziłam się z zimowego snu i z radością do Ciebie przybiegłam:)
U mnie już dawno stopniał śnieg
Jakieś różyce na wiosnę planujesz kupić?

pamelka wrote: Ale proszę Pani, deklaracja to nie to samo co gwarancja Ile to się rzeczy deklaruje...
A serio, to ten akurat czerwony to był nowością w tamtym roku i trudno powiedzieć, ale inne kolory z tej serii, tak to nazwijmy, mi przezimowały.. A w tym roku to zimy nie było, to i będzie dobrze!
Jak bioderko, rozruszane, roztańczone?
Już wszystko pamiętam! Ale koniec marca to za późno! Wcześniej nam się trzeba też gdzieś wybrać! Wiosno, pomóż!

Firletka wrote: No Filaretko widzisz ślepak ze mnie kompletny,nie wiem jak ja to czytałam
Ja na pewno posiałam szałwię omszona,ciekawa jestem czy cos wzejdzie

Kurczę, Acer shirasawanum 'Aureum' to naprawdę cacuszko. Szkoda, że mój jakiś chorowitek...
A zdjęcie szafirków urocze. Z pięknej perspektywy ukazane Moje szafirki wschodzą w doniczce - już nabierają niebeiskiej barwy

To mnie tak samo zasypało. Mimo, że na dworku plusy śnieg jakoś nie chce się rozpuszczać.
Miałam Garneta, ale mój Fleszor go załatwił

Jaki tu ruch,gwar,zamiary wiosenne nawet szkółkingi?nie za wczesnie? kloniki przepiękne,dobrze,że utemperowała mnie zima bo już bym zazdrosciła.........i chciała kupić ale nastawiam sie na oglądanie w waszych wątkach więc kupujcie........ ,mi sie marzy ten Twój lilak i on trafi na listę.

Gosiu wiem, wiem, ale prognozy takie optymistyczne dla .... zachodu i południe kraju I u mnie słoneczka nie ma, szaro, buro i ponuro. Noooo może śnieg nieco rozjaśnia szarzyznę
Shirallciu u mnie jeszcze pod dostatkiem białego, jezioro to mam przed bramą Kanalizację kopali i zamiast piachu nawieźli jakiejś gliny chyba Maskara
W ogrodzie śniegu jeszcze miejscami do połowy łydki ...
Marta piszę się na dwie choć sieweczki tych od Diany, please Black Cherry i cytrynek to moje typy. Mam wrażenie, że koralików będę miała sporo z samosiewu
Aniu i dzisiaj pochmurna pogoda wiadomo weekend, jak tylko pójdziemy do pracy wyjdzie słoneczko
Madzia już napisała o szałwii Z wysiewami do gruntu to jest takie ryzyko, że wiosną doskonale można wyplewić, zanim się człowiek zorientuje
Adrian zabiorę się może za tydzień najwcześniej. Jeżówki zebrałam jesienią, warto zobaczyć co tam z nich wyrośnie i ta szałwia jeszcze. Podziwiam Cię za te cannowe wysiewy
Pory kupiłam w ubiegłym roku i ani jeden nie udał się na mojej ziemi, dlaczego pewnie za ciężka.
Magda dziękuje za pomoc
Aniu jak się cieszę, że się obudziałaś, jak tam Twoje 'panny' po zimie? U mnie niestety pąki pomarz ły w styczniu i będziemy ciąć, może nie do kopców, ale jednak. Różyczki trzy zamówiła, jakoś nie mogłąm sobie odmówić PAco Rabanne szczególnie. Kiedyś planowałam go zamówić za granicą ,ale niestety zabrakło. Do niej jeszcze Twiggy's Rose i Sophia Renaissance. Zobaczymy, jak tam po zimie, ale wygląda na to, że strat nie będzie
Marta wyglądało na to, że prymule miały się dobrze, kto wiej, jak będzie teraz. Okryte grubą śnieżną osłoną powinny chyba dać radę
Bioderko dalej .... że tak powiem nadwyrężone a w sobotę kolejne tańce dam radę
Masz rację, ze nie wytrzymamy do końca marca, ale uzal;eznione jesteśmy od pogody. Pamiętasz te szkółkingi, gdzie w ofercie piuste doniczki ze znacznikami. Nie były to bynajmniej najszczęśliwsze dla nas chwile Bo my lubimy obejrzeć i sprawdzić co kupujemy
Jak mówiłam uziemiona jestem w domu, mam nadzieję, że w poniedziałek już będę mogła pokazać się ludziom
14 marca mam kolejną wizytę, tak więc nie planujmy na ten weekend żadnych wyjazdów, please
Aniu wzejdzie, wzejdzie, obyś tylko znalazła miejsce wysiewu
Anetko już niedługo nasze klony wypuszczą małe piękne pączusie, nie mogę się doczekać Może i Twój nabierze wigoru od tej wiosny.
Więcej trzeba takich fotek z poziomu gruntu, roślinki wówczas wydają się takie dostojne, nawet te najmniejsze
Margoś i u mnie pięknego Garneta moja schroniskowa suczka załatwiła a potem poszła sobie w siną dal, to już nie mgła wcześniej Śnieg schodzi pomalutku, nocne przymrozki wstrzymują znikanie śnieżnej pokrywy.
Ewa jak to zima temperuje no, że studzi to pojmuję bo zimno jest Ale jak puka wiosna, to człowiek dopiero się rozkręca, szuka, ogląda, planuje. A lilaka mieć warto, bo ładniutki i niezbyt popularny w naszych ogrodach.

Wszem i wobec panuje przekonanie, że nadchodzi wiosna Powiem więcej do niektórych już puka, przylatują żurawie i dzikie gęsi Widziałam pąki na clematisach w okolicach Poznania, kaliny rozwijają kwiaty

Noooo niestety nie na Lubelszczyźnie
Korzystając z wolnego dnia postanowiłam jeszcze kilka fotek zimowych cyknąć, mam ich niewiele i jak tak dalej pójdzie to nie zdążę już z kolejnymi.
A co teraz w ogrodach najpiękniejsze jest kulki oczywiście



Pinus parviflora 'Tanima-no-yuki'


Pinus mugo 'Dezember Gold'


Pinus mugo 'Jalubi'


Pinus parviflora 'Dr. Landis Gold'


Picea pungerns 'The Blues'


... nie samymi iglakami ogród cieszy

Leucothoe walteri 'Rainbow' /kiścień Watera/


i podmarznięte kwiaty oczara




Wyszło słońce

Jeśli tylko coś mi wzejdzie z nasionek, które sama pozyskałam , na pewno się podzielę
Z cytrynka zrezygnuję, bo najbardziej mi chorował

A mój oczar chyba w ogóle nie zakwitnie w tym roku

Sporo jeszcze śniegu u ciebie, oczar ładny, taki czerwony A wrzosowo - iglasta rabata w śniegu wygląda super U mnie śniegu już dawno nie ma, bardziej wygląda jakby było przedwiośnie niż środek zimy.

widać już to oczekiwanie na wiosnę, wielkie poruszenie nawet mnie zbudziło Jolcia, to już ostatnie zimowe fotki, mam nadzieję

Może i podmarznięty ten oczar, ale i tak pięknie kwitnie .

Widzę, że mamy taki sam kiścień. Ty również nie zabezpieczasz go w żaden sposób na zimę? Bo ja się zastanawiałam, czy on nie potrzebuje osłony . Po poprzednie zimie wyglądał u mnie marnie, a potem jakoś się zregenerował.

Słońca znowu nie ma pochmurny i szary dzionek wolałabym spędzić w pieleszach
Niestety

Marta u mnie cytrynki nie chorowały, mam o nich dobrą opinię do tego smaczne. Nie stosowałam także żadnych oprysków na pomidory i ogórki, nie było takie potrzeby.
Będę bardzo wdzięczna za jedną nawet siewkę na spróbowanie
Piotrze i u mnie pomalutku śnieg znika. Nie jest to jednak zasługa temperatury, choć pośrednio zapewne także. Pada, ciągle pada i śnieg znika
O wiośnie ciężko mówić, jednak jedno jest pewne pracy będzie sporo, bo chwasty doskonale sobie poradziły z łagodną zimą
Teraz to chyba trzeba myśleć, jak spalić świerczynę przyciągniętą na okrycia
Ulcia i ja mam nadzieję, że ostatnie oby się sprawdziło. Cieszę się, że się obudziłaś ogrodowo
Dorcia kiścień zimuje już u mnie chyba 3 raz każdej zimy okrywałam agro, w tym roku pierwszy raz bez zabezpieczenia. NA szczęście śnieżna okrywa doskonale go zabezpieczyła. Nie przyrasta rewelacyjnie, ale żyje
I ja mam oczara, który nie kwitnie, za młody

A jak już cyknęłam kilka fotek tego co się spod śniegu wyłoniło to dorzucę









Pinus uncinata 'Abel' /sosna hakowata/


Pinus strobus 'Tiny Curls' /jednak z moich ulubionych wejmutek


Żurawki pojawiają się w dobrej kondycji

Pamelko żurawki chyba dobrze sobie poradziły,u mnie łagodna zima,oby jeszcze luty nie dał popalić to będzie co podziwiać
U mnie słońce od rana ...wiosna idzie?

Wcale się nie dziwię, że 'Tiny Curls' jest ulubiony.
Wygląda świetnie.
Ciekawe, czym te Garnety podpadły naszym psom

Po co palić świerczynę? I zatruwać powietrze dioksynami
Trzeba rozdrabniać! I ściółkować!

Jolu
Cudnie wyglądają te podmarznięte kwiaty oczara
sosenka żółciutka - Pinus mugo 'Dezember Gold'-w śniegu pięknie się dobija i żurawkowe zdjątko z bielą pięknie kontrastuje. Jednak i zima ma swój urok w ogrodzie.Ale ja zdecydowanie(chyba jak każdy)wolę czas od wiosny do jesieni

Aniu u mnie słońca ani na lekarstwo ponuro wciąż, choć cieplej. Nocami zaś temperatury szybują poniżej zera Wczoraj zdjęłam część osłon, bo stwierdziłam, że lepiej niech roślinki nieco zmarzną, niż by się zaparzyć miały
Oby luty był łaskawy i marzec także
Margoś ja zupełnie nie mam pojęcia. Moja suczka taka roztrzepana było, jak szalona biegała, więc i szkód nieco. Dwa oczary obgryzła do pnia zanim się zdążyłam zorientować
Długowłose iglaczki cudne są.
Siberko dzięki, dzięki wiedziałam, że o czymś zapomniałam, a przecież rozmawialiśmy o rozdrabniaczach
Materiał zdrowy, z zadbanego ogrodu to nie strach by było rozrzucić na rabaty. Ale jaki model urządzenia podpowiesz, please
Aniu i ja wolę sezon ogrodniczy od zimy teraz każdy inny od białego kolor bardzo cieszy w ogrodzie, a niedługo zrobi się zieloniutko mam nadziej

Mój kiścień przeżywa (mam nadzieję, że przeżyje ) drugą zimę bez okrycia. Śniegu było dużo w te największe mrozy i liczę, że to mu wystarczyło . Mój też nie przyrasta rewelacyjnie. Generalnie szału nie ma, ale mam nadzieję, że skoro nie padł, to w końcu ruszy z przyrostami .

U mnie śniegu już coraz mniej. W dzień topnieje wszystko w oczach. Nocami są przymrozki, ale małe .

A pamiętasz pisałyśmy o rozdrabniaczach - ja to nawet choinkę trzymam i będę rozdrabniała .