Forum Ogrodnicze Oaza

pamelka wrote: Tak patrząc na szybko... To albo Zamość-Feliksówka, albo Chełm-Kumowa dolina?

Tomku rewelacyjny jesteś
Oczywiście zgadłeś w drugiej próbie

Jakbyś jeszcze podała datę zrobienia zdjęcia, to mógłbym wykonać triangulację

Z tym już będzie trudniej, bo trzeba by przejżeć katalogi Niestety w Tinypic nie mam nawet daty wstawienia fotki

Kurcze, Jolu, jakbym czytała o pogodzie na innej planecie
U mnie od trzech dni totalna kicha Pada, siąpi, leje, mży i tak na zmianę. Zimno jak nie wiem co - w porywach 13 stopni! Takiego maja to najstarsi górale tu nie pamiętają
Tak mi szkoda tych wszystkich kwitnących kwiatów i krzewów, bo nawet nie można się nimi nacieszyć Tylko hosty są szczęśliwe i rosną jak na drożdżach!
Ale fajne miałyście spotkanie i szkółking U nas szykuje się podobna przyjemność w przyszłą sobotę, kiedy całe ogrodnicze towarzystwo dolnośląskie zbierze się na kiermaszu pod igiełką

Daluś chyba jedyni zostaliśmy w Polsce z taką pogodą Jednak już wkrótce i u nas podleje
Zakwitły bzy i w ogrodzie unosi się mgiełka słodkiego aromatu W altanie miło teraz posiedzieć, skryć się w cieniu i delektować soczystą zielonością i zapachem bzów

... tylko czasu mało, bo znowu trzeba brać się za pielenie

Krzywaczkowe wiosenne i jesienne spotkania pomalutku stają sie już tradycją, jak miło spotkać się z przyjaciółmi i pogawędzić o tym, co najbardziej lubimy
Lubelskie spokanko za tydzien sie szykuje, potem Sulejów

Jolu-zakupów troszkę Ci zazdroszczę,niestety z przyczyn bardzo prozaicznych (brak kasy) w tym roku muszę sobie odpuścić a na dodatek zgniły mi wszystkie pacioreczniki i dalie Jak,pech to pech.U nas chyba pośpieszyła się zimna Zośka bo oprócz deszczu,temperatura zaledwie 10 stopni a moja wnuczka ma dzisiaj komunię
edit:
Już wiem,przecież dzisiaj Pankracego a więc do 15-go zimno i deszczowo,przynajmniej u nas

Zwijanie się listków róż w rurki sugeruje pojawienie się nimułki różanej. Trzeba oberwać i spalić, a róże na wszelki wypadek opryskać środkiem owadobójczym.
Bagażnik wygląda zachęcająco, pokaż, co kupiłaś

Romciu i u mnie dalie odeszły do wieczności zapomnialam i zostawiąlm je w garażu blaszanym Canny także nie najlepiej, bo przez życiowe perutbacje nie zajęłam się nimi w lutym Wysadziłam więc niepodzielone karpy.
Tylko Stuttgart doczekał się podziału, jako jeden z najcenniejszych.
Ewcia pryskałam Decisem na początku tygodnia w walce ze skoczkiem, myślałam, że to zabezpieczy róże. Zupełnie nie spodziwałam sie ataku mimułki nie zauważyłam także larw w listkach.
Zaraz zerknę, czy ma Fastac
Zdjęcia nabytków wieczorkiem może wstawię, teraz słońce tak operuje, że wędruję do ogrodu na opalanie.
Kupiłam kilka kulek, głównie Pinus uncinata, kilka liściaków /klony i karaganę/, berberysy, derenia kanadyjskiego i jeszcze dwie piwonie.

Jolu, popraw mi humor widokiem kulek, bo u mnie leje od wczoraj. Trawa porosła i chwasty. Nie mozna nic robić tak mokro. Boję się, że mi kulki zaczną gnić w najniższej części ogrodu. Temperatura + 11 stopni. Ja też się wybierałam do szkółki, ale pogoda i chory kot mi to udaremnili.

Ale zakupy zazdroszczę - tak pozytywnie - jak mawia moja koleżanka Tak się cieszyłam, że nie ma mszyc, popryskałam wszystko miksturą z mydła potasowego, czosnku i denaturatu - a w piątek było aż zielono od mszyc na końcówkach róż. Zauważyłam, że te zielone mszyce lubią różę z czerwonymi przyrostami. W każdym razie rozczarowała mnie ta mikstura

Mam problem z The Fairy - obumierają jej nowe przyrosty - były wpierw żółte i skarlałe a teraz są suche co to może być?

Jolu ale zakupy masakra, też kupuję czasami hurtem ale nie aż taką różnorodność

Danuś niewiele kulek kupiłam, kilka zaledwie, wszak jechałam towarzysko
Zaraz zdjęć kilka
U mnie zaś do 19 był upał 28 w cieniu, jak połozyłam termometr na słońcu doszedł do 46 Teraz już się ochłodziło, da się oddychać nareszcie. Jednak wiatr gna chmury po niebie, czy popada
Masakra jakaś te wahania
Iwonko to nie są w calości moje zakupy, cęść zaledwie To nabytek trzech osób, z których ja byłam tą mniejszą kupującą
Właśnie rozmawiałyśmy o miksturze z sodą popaliła róże, a efekt nijaki
Już wiecej nie będę pisała, bo u mnie po Decisie pojawiły się prawdopodobnie nimułki i mszyce skoczków nie ma
Wszystko to mutowane jakieś
I u mnie było podobnie w przypadku kilku przemrożonych pędów. Roze rusyły resztką sił i nie dały rady niestety
Gosiu to nie wszystko moje moj tylko bagażnik ... i kilka doniczek.

WOW błysnęlo na widnokręgu może będzie deszcz

Tymczasem mój lilak perski odm. strzępolistna /Syringa x persica 'Laciniata'/ prawda, że piękny

Boski Jak czytam, wrażeń najróżniejszych MOC

Chyba zacznę kolekcjonować lilaki!

Lilak zjawiskowy! Nie pamiętam go takim...
Rety, tyle roślin już mi się nie zmieści

Ty sobie pomyśl, ile mi się nie zmieści, to od razu będzie Ci lepiej!
Ale już mam wykoncypowane miejsce na dwa lilaki na pniu... z czego jeden już czeka na posadzenie

pamelka wrote:

Piękny to mało powiedziane-śliczności-jestem ciekaw czy pachnie równie pięknie jak wygląda,wpisuję go na listę ogrodowych ,,chciejstw'',na przyszły rok .