Forum Ogrodnicze Oaza

O las mi się też bardzo podoba!
Mam olbrzymiego świerka, więc tak jakby zaczątek już jest
Tylko co z resztą?

Ja mam las z trzema świerkami tylko ciągle mi się wydaje że te różaneczniki mają przy nich za sucho

o Gorzata się znalazła , moje dziecię codziennie się pyta czy już Gorzatkowo jest otwarte

Kasiu
Gorzata uprawia teraz partyzantkę ,w lesie się ukrywa
Moje różaneczniki też niestety pod sosnami mają sucho ,leję tam mnóstwo wody w sezonie, trochę to wbrew zasadom,
bo miałam na siłę nie trzymać roślin ,które wolą inną glebę.
Tylko w tym lasku pH jest w miarę kwaśnawe ,a w reszcie ogrodu mam 7-8 !

Marzenka
Świerk to raczej do obwieszania bombkami się nadaje

Siberio
W pierwszym kadrze las jest również posprzątany ,to co widzisz jako bałagan , to właśnie ściółka pod rododendronami
Wymieciona jest ścieżka .

Dorota
Przez moment zaczęłam myśleć pozytywnie (pewnie szykujecie się na początek maja?),ale przypomniałam sobie,że
mamy maturę...

Gorzato
Odpocznij sobie na tej emigracji, tylko nie staraj się o pobyt stały



Odebrałam paczkę z poczty
Ela Elsi podarowała mi 5 wielkich cebul galtonii!
Elu droga- toż to cały zestaw ,myślałam o jednej cebuli
Bardzo ,bardzo Ci dziękuję
Kwitnienie będzie piękne.
Największa cebula ma jakieś 13 cm w obwodzie.

Dostałam też inne kwiatki

Toć widzę, że to ściółka Ale u innych rh jej nie widzę Mam nadzieję, że to tylko mój słaby wzrok

Miałam okazję niedawno oglądać ziemię pod starymi drzewami U mnie takie "pyły" nigdy nie występują

Rzeczywiście - u mnie też "pył" pod sosnami jest...
Na szczęście ta rabata jest niewielka, da się wymieniać takie ilości ziemi.

Hosty rosną tam bardzo ładnie.

Słyszałam dzisiaj u mnie w mieście drozda albo kosa
Wieczorem.
Uwielbiam te pierwsze śpiewy po zimie ,gdzieś tam z czubka drzewa...

Jestem w szoku, Magda - przez PP, nie tak dawno na "zwrotkę" z Lublina (70 km) czekałam 9 dni .
Miałam różanecznika przy świerku i zabrałam go stamtąd,
bo było bardzo sucho i na dodatek na lekkim pochyleniu, więc woda spływała.
Inna sprawa, że ten różanecznik rośnie już na trzecim miejscu, bladawy trochę, muszę go czymś dokarmić, czym?
Drozda słyszałam pierwszy raz pod koniec lutego, one tak charakterystycznie pogwizdują: Fiiiliiip albo Daaaavid .

Ela ,czy ja dobrze zrozumiałam - bo jak rozmawiałyśmy we wtorek ,Ty mówiłaś ,że idziesz wysłać paczkę.
A awizo było w mojej skrzynce wczoraj ,właśnie we wtorek..
Czy mi się coś pokićkało?
Jeśli tak było ,to byłby rekord Poczty Polskiej

Co do nawożenia różaneczników. Dałam im wiosną obornika granulowanego ,ale potem i tak opryskałam
magiczną siłą i chelatem żelaza.

Ale takiego 10-cio metrowego mam obwieszać? Matko jedyna, chcą mnie uśmiercić!
U mnie nigdzie nie jest sucho...
Taka sytuacja

magdala wrote:
Ja bym ściółkowała na maxa, lała wodę i próbowała zapuścić jakieś mchy. Zero sprzątania! Jak w lesie.

Magda, dobrze zrozumiałaś, przecież nie wysłałabym bez adresu, po adres dzwoniłam .
To tempo dostarczenia przesyłki tak mnie zszokowało
Busem z Lublina jedzie się 8 godzin .
Nie mów nigdy więcej, że masz do nas daleko, skoro list tak szybko dociera .

elsi wrote:
Rzeczywiście, zupełnie zmieniło mi się pojmowanie odległości...
Jeśli ktoś umie wytłumaczyć w jaki sposób list z okolic Lublina dociera do Gdańska w ciągu kilku godzin,
to bardzo proszę ... Dociera do mojej skrzynki, nie do sortowni Poczty.

Siberio
W planach już wyobrażam sobie ten lasek taki właśnie naturalny, jakieś zadarniające rośliny itp.
Ale teraz jeszcze czeka mnie porozsadzanie host, rosną tam też rośliny ,które jako pierwsze były
przenoszone z poprzedniej działki, np. piwonie ,a to miejsce nie dla nich...
Tam nadal jest "roboczo", więc jeszcze dziko być nie może
Ale mech rosnąć tam nie chce . Natomiast igieł sosnowych sypią się tony! Wszystkie tam zostać nie mogą.

Marzenko
Nie ,nie ,lepiej nie wspinaj się na ten świerk

Porządny las....mój taki bardziej leśny. , igliwie.....i igliwie. Musiałabym mieć studnię tam by coś urosło.......tylko cisy kiełkują, roznoszone przez ptaki...

Ewo
Cisy tak łatwo rozmnażają się z siewu ?
Ciekawa jestem ileż to słoneczników wykiełkuje u mnie po zimowym dokarmianiu ptasząt....

U nas zrobiło się zimno
Normalnie w czapce dzisiaj szłam, wiał taki zimny wiatr.

Sobota wolna ,ciekawe czy coś da się porobić w ogródku?

O tym samym dziś myślałam, mianowicie ile słoneczników i gdzie zasiały mi sikorki przez zimę

Ptaki straszne bałaganiarze Marnują wiele ziaren, u mnie zawsze wysiewają słoneczniki
U nas wiatr i pada, a ja z wirusem siedzę w domu

olibabka wrote:
Marysiu
U nas w pracy wszyscy po kolei chorowali ,momentami odgłosy z naszego pokoju były takie jak na jakimś oddziale
gruźliczym Na szczęście mam już to za sobą i mam nadzieję ,ze to był pierwszy i ostatni raz w tym roku.

Zdrowiej ,bo jak przyjdzie pogoda ,nie będzie czasu na leżakowanie

Marta
Podczas sprzątania ogrodu widziałam masę ziaren ,na bank będzie trochę słoneczników
Tak ,jak pisze Marysia ,ptaki nie zjadły wszystkiego .

Dziś kolejny dobry dzień (wiadomo - piątek 13 ), odebrałam paczuszkę z kwiatkami od Wiesi

Wiesiu ,bardzo bardzo Ci dziękuję !! Roślinki są w doskonałej kondycji ,zaraz spróbuję im pstryknąć zdjęcie.
A jakich kolorków mogę spodziewać się po ciemiernikach ?
Jeden to chyba siewka ,ale drugi wygląda na kawałek sadzonki.

Aż wstyd wstawiać takie denne zdjęcie ...

Magda, widzę zapowiada się sadzenie. Mnie ciemierniki jakoś nie lubią, ale cóż począć.