Forum Ogrodnicze Oaza

Magda, ciekawa jestem wrażeń po koncercie, ale jestem pewna, że dobrze się bawiłaś. Zdrówka!!!

U mnie już czosnek jest widoczny.Pogoda wręcz zmuszała dzisiaj do pracy,wreszcie udało mi się uprzątnąć różankę i trochę zrobiłam porządku w hortensjach,jutro od rana dalej na kolana

Iwona
Muzycy zostali nagrodzeni brawami na stojąco , koncert nadal "siedzi" mi w głowie.
To jest dziwna sprawa ,bo ja nie jestem jakąś szczególną fanką Raz Dwa Trzy , nie kupowałam ich płyt,
ale zawsze ich muzyka była obecna w moim życiu i większość piosenek zapadało w pamięć ,co więcej :
pamiętam teksty Adam Nowak ma w sobie coś ,co bardzo przyciąga słuchacza ,czego doświadczyłam dzisiaj,
bo na żywo widziałam ich pierwszy raz.
Podobało mi się

Roma
No ,w końcu i ja poszalałam w ogródku Przy takiej pogodzie było bajecznie!
Ogród trochę oczyszczony - przycięłam hortensje, trawy i badyle bylin, a jak przypadkiem nawinęła się
po drodze róża czy lawenda ,to tez oberwały sekatorem.

Moje czosnki dawniej sadzone też pokazały czubki ,ale jesienią posadziłam jedną cebulę tego olbrzymiego
i nie widzę nigdzie...

Aga
Zaraz idę poczytać u Ciebie jak udał Ci się dzień. Bo na pewno się udał

Hm, czosnki, to już powinny podpisać listę obecności w ogrodzi. Na moich piaskach wystartowały szybciutko,no i oberwały w czasie mroźnych nocy. Co tam, ładnie się zbierają.
A może u Ciebie to kolejna to kolejna tajemnica XX wieku
Mam zaległości forumowe, więc może pytanie ... Jak przezimował dereń? Będzie kwiecisty?
Pozdrawiam, ciągle jeszcze przedwiosennie

Magda, pierwszy raz na ich koncercie byłam 20 lat temu (o matko jak to dawno). Potem jeszcze kilka razy i za każdym razem czułam ten sam magnetyzm, energię i radość płynącą ze sceny.

A czego to uczono Was na Lubelszczyźnie?

artam wrote:
Uczono nas: kupować dużo ,szybko i pilnować się wycieczki ...
No ,a między szkółkami jeszcze nie zgubić prowadzącej (szybko prowadzącej ... )

Iwonka
No tak ,ten wczorajszy koncert był z okazji ich 25-lecia Tak jak piszesz -energia i radość .
Zawsze chciałam trafić na ich koncert ,w końcu udało się .

Iza
Jak miło ,że Śpiące Królewny powoli budzą się na forum Dereń będzie kwiecisty ,a jakże ,ma pąki kwiatowe,
wydaje mi się ,że mniej niż rok temu .
Trochę wybujał w górę,nie wiem czy derenie przycina się?

Taaak...Tajemnice XX wieku A nawet dwudziestego pierwszego !
Przypomniało mi się dzisiaj,że jeszcze dosadziłam hiacynt Harlem (ten żółty).
Czyli pytań jest więcej

magdala wrote: A Wy nas nauczyliście, że jak się człowiek uprze, to wszystko spakuje do samochodu
Tak czuję, że jeszcze dużo się mozemy od siebie wzajemnie nauczyć , to kiedy?

Ach ...Kiedy, kiedy ...?

Wciąż mamy niezaliczoną Krzywaczkę Tylko jak to zorganizować ,żeby jednak nie łączyć
wakacji rodzinnych z przyjemnościami mamusi
Mówiąc wprost, musielibyśmy jechać we dwoje tylko, a to kawał drogi.

Ogłaszajcie,proszę terminy ,to może w coś się wpasujemy.

---

Kolejny dzień w pracy upłynął mi na stękaniu ,że źle jest to wymyślone - pracować tyle
godzin dziennie. Kto to widział ,żeby najlepszą część dnia spędzać w ponurych pomieszczeniach.
A życie ucieka!

Z niedzielnego pobytu w ogrodzie mam nawet zdjęcia.
Posiadam ranniki :



W ich okolicy widziałam małe siewki. Może to one ?Ale jak teraz zachować te mini roślinki?
Przecież na pewno zapomnę i będę tam grzebać.

Miłek amurski gramoli się na świat. Miłek wiosenny również.
Na zdjęciu widać jak beznadziejny był pomysł tego znacznika, wszystko wyblakło.
A może moje wykonanie było takowe.



I wyczyszczony las. Lubię to miejsce.

No to ja Ci wrzucam pierwszy termin 21 marca , naprawdę dopiero co ustalony

Taki las wygrabiony , prawie jak u Gorzatki

Ajajaj...!
Za szybko ,ale dziękuję za informację

Marta
Las jest cztero-sosnowy , więc nietrudno go wysprzątać.
Tylko gdzie ta Gorzata...?

hmhmhmhm mam wolny 22 i 23 marca

Hmmmm...
Ja mogę mieć wolne nawet ten 21 ,ale to tak daleko.

Chociaż kiedyś pojechałyśmy z koleżanką na 2 godziny do Zakopanego, bo załatwiałyśmy
sobie praktyki szkolne .
Ale wtedy byłam młoda i szalona

Trochę daleko, nie powiem, że nie ale zobacz, jaka przyjemność z takiego spotkania!
Akumulatory naładowane do zlotu

Pewnie,że przyjemność

A ja mam już przyjemność ,bo dwie kochane forumowiczki obdarowały mnie roślinami
Jedna paczka już jest do odbioru na poczcie, druga w drodze.
Jak takie rzeczy umilają życie .

Też bym lubiła takie miejsce. Fajny ten twój las.
Magda, planuj wolne w maju na Krzywaczkę

Zakątek fajny, niewątpliwie, ale po co sprzątać las???
To nie lepiej mieć w nim ściółkę, która zakwasza rododendronom glebę i chroni przed parowaniem wody z podłoża?

Ten pierwszy kadr niewysprzątany wygląda najlepiej

magdala wrote: Na emigracji wewnętrznej