Forum Ogrodnicze Oaza

Magda, no z tym notowaniem ,jest dokładnie tak
Jak widzę rabata ewouluje
Trudno jak się nie ma co śię lubi , to się lubi , co się kupi , równie ulubionego!
No, tak nie mam ci jabłonki( jeszcze, ale są realne szanse,że będę miała )
bukszpan mam , lekko (mocno) mniejszy ,co to jakbym go nie cięła , to mi jajo wychodzi , mognolię gwiaździstą też mam , kupiłam sobie , a z dwa tygodnie temu, tylko, zeby nie było zbyt monotonnie dla odmiany białą , choć bez kwiatów, to jeszcze mogę się zdziwić (bez kwiatów to specjalnie ,na wypadek burzy kupiłam , żeby mi nie obtłukła )
Co to ja chciałam ... bo zapomniałam?
Jak juz przyjedziesz do mego miasta , to poproszę o instrukcję robienia kuli , bo mnie same jaja wychodzą

Marzenka, jaja przed Wielkanocą są wskazane - po świętach możesz przerobić na kulkę .

Magda - fajna ta magnolia - do tej pory gwiaździstej nie brałam pod uwagę ... ale gust mi ewoluuje . Zobaczę w moim ogrodniczym, czy mają pontyjkę - aż nie chce mi się wierzyć, że jest taki problem z jej zakupem .

magdala wrote:
Z ciekawości podpytuję: jak daleko?

Magdo,
ładna ta Twoja "gwiazda różowa", jakoś przy niej moja biała przestała mi się natychmiast podobać.
Tyle, że już miejsca nie mam na drugą (raczej). Tym bardziej, że trzeba przemyśleć dokładnie miejsce, bo nie lubią ani przenoszenia, ani cięcia. Tymczasem będę zaglądać do Ciebie, żeby napaść oczy.

Ładny okaz magnolii ci się trafił, na pewno będziesz z niej zadowolona. Sasanka bardzo piękna nie widziałam jeszcze takiego koloru muszę koniecznie ją upolować. A moja kokoryczka jeszcze nie wychodzi i knowali reszce nie ma

Marzenko ,kulę z bukszpana robi się na oko
Jedna z tych wątłych jabłonek w ogrodnictwie nawet zniknęła, ale nie było warto...
W porównaniu z moją to był tak cienki patyczek

Z tą magnolią potem pomyślałam ,że może trzeba było poczekać z sadzeniem ,bo te kwiaty...
I ta burza. Nie widziałam jeszcze efektów wichury .

Dorcia
Zobacz pontyjkę koniecznie
W moim ogrodniczym nawet nie wiedzą co to jest.

Mój gust tak ewoluuje ,że sama jestem zaskoczona !

EmTe

Konwalie posadziłam dwie wiosny temu ,bardzo malutką kępkę (trzy liście może),
a teraz odkryłam kiełki ok 30 cm w dwie strony od kępy głównej!
Ja je bardzo lubię ,tylko nieraz widać jak konwalie zarastają całe połacie ziemi,
wolałabym tego uniknąć.

Już paproć pióropusznik wsadziłam do dużej donicy ,bo wiem jak potrafi zawładnąć rabatą.

Danielo
to śmiesznie , bo ja właśnie tuż po posadzeniu magnolii pomyślałam, ze
przydałaby mi się druga i to z czysto białymi kwiatami

Jak mi się mogły nie podobać magnolie ?

Iwona
Widziałam Twoją magnolię ! To jest dopiero kwitnienie.
Sasanka jest mniej rózowa niż na zdjęciu.
Czy dobrze pamiętam ,że interesowała Cię drobna jasno żółta róża?
Wsadziłam patyk do ukorzenienia ,ale jeszcze nie sprawdzałam czy coś się udało.

Bardzo podoba mi się pokrój tawuły Grafsheim, już niedługo zakwitnie .





Berberys

Magda wczoraj pytałam o pontyjkę - wiedzieli co to - ale nie mają . Pani mówiła, że w zeszłym roku sprowadzali dla klientki z Niemiec . Nie miałam za dużo czasu, więc nie dopytywałam ile taka przyjemność by kosztowała , ale jak będę następnym razem to zgłębię temat .

O paprociach też myślałam i też wystraszyła mnie ta ekspansywność, ale one są takie piękne z hostami, że zrobię tak jak Ty - posadzę w doniczce. Albo uwierzę na słowo i wybiorę paproć nieekspansywną: mmm.drl.pl/paprocie-w-ogrodzie-subiektywny-wybor/. Jeszcze im dosadzę do towarzystwa kokoryczkę (kokoryczkę, nie kokorycz, czyli tą większą) albo serduszkę białą. Nie wiem co lepsze, ale myślę, że to będzie całkiem ładna kompozycja.

Dorcia ,a to dopiero ! Sprowadzać z zagranicy roślinę ,która u nas rośnie
Ale każdy sposób jest dobry .

EmTe
Kokoryczka z paprociami to dobry pomysł ,nawet mogę Ci go zwizualizować

To są zdjęcia z mojej starej działeczki ROD :





Paproć to właśnie ten ekspansywny pióropusznik strusi , owszem ,właził pomiędzy inne rośliny,
ale jakoś dawałam radę z wyrywaniem niechcianych rozłogów.
Teraz mam go w donicy zakopanej w ziemię ,między rododendronami.

Ładnie
Dziękuję

Na tej grządce na zdjęciach powyżej też posadziłam białą serduszkę
Niesamowite jak często my forumowicze ,mamy identyczne pomysły co do doboru roślin .
Serduszkę jednak wciągnęło mi jakiś zwierzątko pod ziemię.

Skoro już ruszyłam stare zdjęcia ,to sobie wrzucę

Pióropusznik z przywrotnikiem (niezastąpiony "zapychacz")



A tu coś dla Doroty dodad .
Taka dorodna była piwonia drzewiasta ,która padła niebawem po posadzeniu :





Czytałam ,że szczepione piwonie drzewiaste powinny zakorzeniać się w donicach ok 3 lat,
a w handlu najczęściej są oferowane jednoroczne .
Moje dwie nie były w ogóle ukorzenione...
Dlatego tak usilnie szukam dobrego źródła.

Różanecznik Catawbiense Grandiflorum kilka lat temu na starej działce :




I obecnie :


Vater Bohlje dawno temu :



I niekwitnący od dwóch sezonów w obecnym ogrodzie (te rh zostały przeniesione).
W samym środku.
Czy przypadkiem te małe rododendrony nie wymagają więcej światła?

Taka piwonia Ci padła? To jakim cudem ona tak w tej doniczce urosła, jak nie miała korzeni? Znaczy te od bylinowej miała? To powinny wykarmić...Hm... A to jest ta, co M. z kompostu ratował?
Magda, a co temu miłkowi się stało? A podłoże wapienne mu zrobiłaś? Zeżarłoby go coś?
Miłki nie lubią przesadzania, ale żeby aż tak...
A kupowanie dużych sasanek wiąże się z ryzykiem... A może przy ich krótkowieczności u kresu życia je kupujemy? Ich życia...

Marta
Zdjęcia piwonii są odwrotnie wstawione , na początku miała te wszystkie pąki,
krótko po posadzeniu wszystkie pąki oklapły i je ścięłam (drugie zdjęcie).
Ona miała rzeczywiście tylko ten bylinowy korzeń.
Ale z doniczki wysypała się ,była tam dopiero co wsadzona ,na pewno nie rosła w niej.


Podobno to się robi tak: sadzi do doniczek korzeń bylinowy(podkładkę) i w tych
doniczkach szczepi piwonią drzewiastą, żeby już bez potrzeby nie przesadzać sadzonek.
Tak powinna sobie piwonia rosnąć przez trzy lata ,a te w sklepach podobno są na ogół roczne.
Nie mam pojęcia ile lat miała ta moja...

Piszą też ,że wielkim błędem jest kupowanie piwonii drzewiastych wiosną (co czynimy ze szczególnym uwielbieniem ) , ponieważ właśnie zbyt młode piwonie nie mają korzenia
własnego.
Tyle teorii.

Żałuję ,że wywaliłam te patyczaki (tak ,to była ta ratowana "sucha" piwonia, nie wiem
czy jeszcze coś by z niej wyrosło).

To sasanki są krótkowieczne? Czy podział takiej kępy odmłodzi ją?

A miłek ,wydawało mi się ,że ma dobre podłoże z natury.Wapna nie sypałam,
bo myślałam ,że wystarczy ta zasadowa ziemia.

---

Wracam do zdjęć aktualnych (poza pogodą )...

Kokorycz w swoim ostatecznym dojrzałym kolorze



Serduszka przeurocza


Świecznica Brunetka


Piwonia

Przeuroczo !!!

Sliczną, delikatnie różowiutką masz sasaneczke.
Moją piwonie drzewiastą okopczałam do ok 20 cm.
Wyrosła na metrowy, bujny krzaczor, który kwitł trzema, może czterema wielkimi kwiatami.
Były piękne, jednak to były królowe trzech nocy, czasami nie zdążyłam ich obejrzeć, a one już przekwitały.
Gdyby nie ten mały ogród...

Widzę ,że przynajmniej masz dokumentacje jakie roślinki były a już nie są.A u mnie nic nie ma.
Dopiero od ubiegłego roku na potrzeby forum fotografuję roślinki
Też już trochę tego co było na początku u mnie nie ma.Chyba najbardziej żal mi laurowiśni która po 3 latach po zimie srogiej poległa
Serduszka z kroplami rosy rewelacyjnie wygląda
U innych już widziałam kwitnące serduszki.Ja swoje nie widziałam i kupiłam nową, wsadziłam o ziemi nie opodal starej.
A tu przy plewieniu zobaczyłam ,że jest moja!!To nową przesadziłam do starej.Są teraz 2

Magdo czy ja już moge się zapisać na nasionka tej pięknej sasanki? Nie zauważyłam żeby były one krótkowieczne. U mnie same się sieją. mam nawet dość ciemną A niebieska kokorycz chyba mi padła. Żółta ma się w miarę dobrze.
Takie horrory z dżdżownicami w roli głównej to widzę co dzień z rana na trawniku ale żeby to uwiecznić ?! szacun

Ola

Beata
Na szczęście piwonia drzewiasta ma dodatkowo ładny pokrój krzewu ,więc po tym krótkim
kwitnieniu zdobi samą sobą
Ja bardzo lubię ładnie ukształtowane krzewy liściaste ,nawet w stanie bezlistnym.

Aniu
Ja też zaczęłam robić zdjęcia dopiero na potrzeby forum
Tylko chyba już w 2009
Oj, serduszkę to mi "wcinało" ze dwa razy na tamtej starej działce ,ale tam krążyły
krety i chyba nornice.
Wszystko tam było ,włącznie z dzikami..

Iza
A kiedy i jak zebrać te nasiona?
W tamtym roku mąż obciął przekwitnięte kwiatostany, teraz już mu objaśniłam ,że
to musi zostać.
Mam nawet zapisane ,że Ty chciałaś tę fioletową kokorycz ,pamiętam
Tylko ,że w tamtym roku wyrosła malutka ,teraz jest całkiem ,całkiem.

Nie szykuje nam się jakieś spotkanie ,ale takie w plenerze i w weekend ?
Zazdrośnie patrzę na to ,co dzieje się w temacie spotkań na południu

---

Będę miała azalię pontyjską
Właściwie to już mam ,w gorzatkowym ogrodzie

I to jest azalia z samej Krzywaczki.
Jeszcze raz dziękuję

---

Weekend miałam totalnie do bani ,ponieważ sobotę przeleżałam z mega-migreną
Od rana do wieczora , a dzisiaj też międli mnie w głowie...
Także ogródka nie widziałam od wtorku, nie wiem czy jaki kwiat na magnolii ostał się...

Ale z pewnością mocno się zazieleniło ,bo deszczu spadło trochę w tym czasie i ciepło
było.

Mam jeszcze jakieś zaległe zdjęcia z wtorku.

Tawuła Grafscheim w szerszym ujęciu .
Mam ochotę na jeszcze jedną podobną tawułę w innym miejscu ,może jednak kupić
tawułę wczesną ? Jest podobna.




A tu przykład jakie znaczenie miewają znaczniki :