Moniko EmTe
Dziękuję za sugestie .
Czosnki bardzo lubię ,mam je w innym miejscu ogrodu ,ale nie zaszkodziłoby rzeczywiście
dosadzić i tutaj . Co nie wyklucza ostróżek ,bo przecież kwitną w innym czasie
Ostróżki w moim ogrodzie wyjątkowo dobrze rosną ,byłoby grzechem ich nie mieć
Dobrze ,że przypomniałaś mi o jeżówkach ,dzisiaj właśnie patrzyłam na kępę takiej jednej
odmianowej ,którą mogłabym podzielić -wyląduje na tej środkowej rabacie.
Marzena
Zrobiłam wywiad. Jabłonkowy.
W pierwszym ogrodnictwie (tam ,gdzie kupiłam moją) mieli Royal Beauty ,ale ona jest inna-
owszem ,ma opadające "pendulowate" gałązki ,ale na całej długości pnia ,od góry do dołu .
Doszłam do wniosku ,że tak właśnie wygląda "oryginalna" Royal Beauty ,a moja to ta sama
odmiana, tylko szczepiona na wysokim pniu.
Obok była jeszcze bardzo wysoka "Malus pendula" , szczepiona jak parasol ,ale jakaś inna,
jaśniejsza od mojej. Droga i trudna do transportu.
Ale za to w drugim ogrodnictwie była chyba taka jabłoń jak moja. Nazywała się również
"Malus Royal Beauty" ,ale miała szczepienie "na parasol".
Tylko ,że była dość nędzna - trzy cienkie badylki na jednym bardzo cienkim pieńku...
Cena 38 zeta. Miejsce szczepienia nie za wysoko ,może 140 cm.
Moja wyglądała jednak dużo lepiej w momencie zakupu ,przede wszystkim ma gruby pień.
A jaki Ty Marzenko masz pomnik przyrody ?Czytam dokładnie Twój wątek ,ale nie zakodowałam...
No ,przecież chyba nie chodzi o rower ?