Forum Ogrodnicze Oaza

Jolu ciekawa jestem jak przycięłaś Chippendala. Mogłabyś pokazać zdjęcie

No i jak tu się włączyć w dyskusję jak tu clemki i róże . Droga do różowania u mnie jeszcze daleka, może więc zaclemkuję Na razie mam jeden debiut udany, a może to tylko zasługa łagodnej zimy tak na zachętę

W tym roku celuje w krzewy- bzy (sambucus), pęcherznicę i lilaka Mayera. Tyle się tych piękności u Was naoglądałam że i ja chce

Ale przecież można było wejść do domu, podłączyć baterię do ładowania, następnie po jakimś czasie włożyć ją do aparatu, wyjść do ogrodu i zrobić zdjęcia! Teraz tak szybko wszystko w ogrodzie się zmienia!
Wszystko już posadzone? No to trochę jesteś usprawiedliowiona

Ale tylko trochę
Coś bym z chęcią pooglądała... nawet żółte może być

Żółty - zamawiam!

Jola, no popatrz jacy wszyscy spragnieni Twoich zdjęć .

Gosia - to może ja Ci podeślę zdjęcie łajzy?

Powiem Wam, ze pierwszy wiosenny szkółking obudził wspomnienia z taką intensywnością
Nasze wspólne wyjazdy szkółki, różane pola, arboreta, leśniczówka, Kazimierz, święto róż, a potem Sulejów
Perspektywa wielce obiecująca, wraz z wiosną inne siły w człowieka wstępują
Wczorajszy deszcz obudził nadzieję na eksplozję zieloności już wkrótce

Dorcia no właśnie trzeba się dopisywać koniecznie, bo potem człowiek żałuje Wiem, sama być nie mogłam na wielu spotkaniach, takie życie
Baterie naładowane, choć krótko jakoś trzymają moc

Elu powtórzę za moim wątkiem różanym

Sophia Renaissance - niby żółta ale mnie zauroczyły jej morelowe tony, Poulsen 2000 r.
Twiggy's Rose - niewielka, zwiewna morelowo-różowa, Harknesska z 2009r.
Paco Rabanne, ale mi się udało jedyny w sklepie - morelowo-pomarańczowe cudo, francuzka z 2004 roku, a ponieważ rośnie dosyć wysoko spróbuję poprowadzić przy pergoli zamiast Westerlanda, który marznie
Bicentenaire de Guillot - oczywiście purpurowo-fioletowa , Guillot 2003r.
Paul Bocuse - morelowo-rózowa , zapach melona , wiśni, zielonej herbaty, Guillot 1992r.

Są więc te odporniejsze na mrozy i nieco mniej odporne.
Ponieważ mam kilka róż, które pracuję nad tym aby wypaść, kompletuję kolejne, czy lepsze
Uwielbiam ciemne kolory róż oraz te z palety moreli, choć ostatnio niebezpiecznie skłoniłam się ku różom, znaczy różówym
O aparat zadbałam, a tu jeszcze nie letni, ale zapowiedź wiosennego clematisa
'Maidwell Hall'




Iwonka Chipeendale przycięty na około pół metra, niestety nie mam zdjęć, Zastanawiam się jednak, czy nie ciachnąć niżej
Z nim na jednej rabacie Pat Austin, która brązowa jest masakrycznie, nawet nie skończyłam jej wczoraj ciąć, bo wciąż się zastanawiam jak ... do kopca

Wiesiu clemki jak najbardziej najlepiej botaniczne, na zimę spory kopiec, wiosną tniesz do ziemi i jest jak nowy w kolejnym sezonie

Paula dobry wybór, w każdym ogrodzie powinny być lilaki a pęcherznica też się chce mieć, wiadomo.
Marta a Ty nie słyszałaś, ze takie podładowywanie właśnie najbardziej wykańcza baterie Jak już podłączę, to czekam, aby były pełne.
Odnośnie sadzenia zaś posadzone to, co wymagało natychmiastowej interwencji Doniczkowce czekają w kolejce.
Oj zmieniają się, zmieniają z dnia na dzień nasze ogrody. Nie mam fotki foryscji Piretes Gold, która już w rozkwicie, ale za to mam białą Abeliophyllum distichum (abeliofylum koreańskie)





Gosiu, Reniu żółte koniecznie no to mam takiego wielkoluda



kolejne, słusznej wysokości tylko dotknąć


o i miniaturki mają nieco żółtego


Dorcia zaraz coś dorzucę, po pracy jednak nie ma zbyt wiele czasu na fotki, jak jest konieczność wyrobić się z porządkami













A jeszcze coś dla kulkomaniaków cudny Krejci wystartował

pamelka wrote:
Może od razu poniżej szczepienia Będzie kłopot z głowy

Piękne grzebyki na Krejci Chyba jakieś grzebienoiwy rok mamy, bo u siebie znalazłem już na drugim egzemplarzu Tylko pamiętaj! Nie przycinać

Ja to i tak Cię podziwiam, że Tobie po pracy cokolwiek się chce .

Śliczne jest to to białe, łudząco podobne do forsycji . Ale i tak napasłam oczy głównie żółtymi obiektami .
Wbrew wszystkim i wszystkiemu - dla mnie żółty jest naj .

pamelka wrote:
A ja swojego jedynaka nie przycięłam i ma już zawiązki na całej długości, ciąć?

Biała forsycja cudna

Siberko Ty się nie śmiej ze trzy zamienniki już sobie ostrzą ząbki na tę miejscówkę przy drewutni
Jak się będzie tak ociągała, wymienię, a co
Paweł pamiętam doskonale
Krejci wygląda rewelacyjnie tej wiosny, na to przecież czekaliśmy

Dorcia nie mam wyboru niestety cóż począć weekendów nie starcza, a tu jeszcze wyjazdy się szykują
A to białe to się popularnie nazywa biała forsycja
Jadą do mnie nowe clemki ale się cieszę
Najbardziej żółta z żółtych jest teraz forsycja, niech no tylko cała rozkwitnie

Wiesiu ciąć, zdecydowanie ciąć jak sugeruje Pan Marczyński
Pedy od ziemi wyrosną wysoko, po co zatem te stare mają obciążać roślinkę
Ja tak zrobiłam, bo mądrzejszych się należy słuchać

No dobrze, to dzisiaj tnę, ale na jaką wysokość?

Jola, jaki cudny ciemiernik!!! Nie kręcą się wokoło niego jakieś siewki? Wiem, ze niby nie powtarzają ale może....
Och zieleni się zieleni dookoła
Ech moje róże wszystkie żyja, ale za to padł mi chyba clemek Isago No może coś tam odbije od korzenia, ale do zeszłorocznego zjawiska mu jak żabie do miss

Wiesiu do ziemi Chyba, że Ci szkoda, to coś tam zostaw, ze 3 pąki
Dorotka, jak będę wzruszała ziemię /pamiętasz / zerknę, tylko kiedy ja dotrę w te zakątki.
No dobrze, jak słońce zaświeci popatrzę
Jakoś nic mi się nie rzuciło w oczy oprócz siewki sasanki którą przesadziłam w inne miejsce, aby nie zginęłam pośród hostowych liściorów.
Także mam wątpliwości co do kondycji Królowej Jadwigi Niby ruszyła wiosną, przycięłam, a teraz pąki wyglądają jak suche

Do ziemi , chyba jednak coś tam zostawię

Wiesiu widziałaś tn film
instruktaż cięcia clematisów
Polecam.