Witam wszystkich!! (ktoś zaglądał ostatnimi czasy??)
Mrówa - ojej, nie chciałem by zabrzmiało tak dramatycznie - Dziadek się dzielnie spisuje, my jak się pojawimy to też w miarę wszystko "ogarniamy" (nawozy, opryski itp.) tylko gdybym miał taki ogród "pod ręką" to po prostu efekt były lepszy (co nie oznacza, że teraz jest źle); wiesz jak to jest jak się widzi oczyma wyobraźni i się wie jak można coś zrobić żeby było "na najwyższym możliwym poziomie" a z braku czasu nie można tego perfekcyjnie zrobić - toż to ból i rozpacz!!
Nie miałem natchnienia przez ostatnie dni by wrzucać nowe zdjęcia oraz wpisywać się w innych wątkach choć w miarę możliwości zaglądałem "to tu, to tam" ale niemożliwością jest śledzenie tylu ciekawych wątków!! Przez tydzień (!) nie było mnie osobiście na działce choć Rodzice zaglądali. Wczoraj nie wytrzymałem i spontanicznie - bo prognozy o deszczu nie sprawdziły się - pojechałem (bez aparatu a były idealne warunki
) -->
Dzisiaj też pojechałem (niestety późnym popołudniem przygrzało słońce i zdjęcia wyszły takie sobie)
Mogę powiedzieć tylko tyle, że ogród kurczy się w oczach
Co się dzieje? Oj, bardzo dużo i w ekspresowym tempie!!
Zostały ostatnie kwiaty na kilku różanecznikach - ależ szybko rosną, zwłaszcza azalie - las pędów!!
Krzewuszka w pełni kwitnienia, powoli kończą irysy, piwonie też osiągnęły apogeum...
Rozkwitły prawie wszystkie wczesne powojniki a już za tydzień, może dwa pojawią się pierwsze kwiaty na powojnikach włoskich - wegetacja szaleje!!
W ciągu tygodnia zacznie się prawdziwy spektakl bo na większości róż lada chwila rozwiną się już pierwsze kwiaty!! Przodownicy są znani: Louise Odier w tym roku nie zakwitła wprawdzie jednym wielkim rzutem kwiatów ale nadal czaruje, rozkręca się Flammentanz zaś Abraham Darby zachwyca silnym, owocowym zapachem! W niektórych częściach rabaty różanej ...
Choćbym "stanął na rzęsach" w większości nasadzeń nie ma szans wcisnąć już ani jednej bylinki do towarzystwa - to a propos ideału popularnego rabaty różanej w stylu angielskim czyli z dobrze dobranym pod kątem kolorów i rozmiarów towarzystwem, tworzącym "busz" (tylko pozornie bo perfekcyjne skomponowanie wymaga dużego wyczucia estetycznego i znajomości natury wykorzystanych roślin) - cóż, będzie monotematyczna "różana dżungla"
Z mniej sympatycznych rzeczy - u mnie też jest dużo niszczylistki, która bezczelnie pożera kwiaty róż, nie gardzi też młodymi listkami azalii oraz wspiera ślimaki w dziele pożerania jednorocznych roślinek (niektóre zostały zjedzone do cna).
Likwiduję ręcznie i się zastanawiam nad opryskami (systemicznym czy jednak kontaktowo-powierzchniowym?) bo pojawiły się również niewielkie ilości mszycy
Po dość wilgotnych dniach wiśnie podłapały gorzką plamistość (Łutówki niestety są podatne na to i monilozę /tej akurat zapobiegłem/) a moja największa jabłonka jakąś dziwną plamistość --> najbliższe dni to opryski drzewek i róż przeciw robalom i grzybom a mam jeszcze do zrobienia oprysk ze skrzypu (lekko antygrzybowy oraz wzmacniający liście) oraz zagospodarowanie pokrzywowej gnojówki, uff.
Czas na wybrane zdjęcia - na razie z 30-31 maja...
Młody powojnik 'Fujimusume' budzi mój zachwyt - ma kolor niezapominajki
Obok niego rośnie cytrynowy 'The Pilgrim' (zakwitnie w ciągu paru dni) więc w przyszłości spodziewam się niesamowitych wrażeń estetycznych
Cóż mogę dodać na temat 'Isago'?
Pozostaje mi napisać pean pochwalny by odpowiednio wyrazić moją wdzięczność
Ten fragment rabaty różanej (widać tylko jej część) satysfakcjonuje mnie w 110% (bo są takie miejsca, gdzie kręcę nosem
). Na pierwszym planie 'Pirouette', po lewej krzaczory 'Ghity R.' (ma ok 1,8 m!!) i 'Cindereli' a nawet 'Maritima', widać też kwiaty powojnika 'Warszawska Nike' po lewej
towarzyszy mu kolejny fenomenalny powojnik o którym niżej...
Powojnik 'Wildfire' wyróżnia się swoimi dużymi, intensywnie wybarwionymi kwiatem - w tym roku zakwitł bardzo obficie i nie mogę się go nachwalić bo mimo dużej konkurencji przyciąga wzrok z daleka!!
Tutaj czeka na ciemnoróżowe kwiaty 'Maritima' - ich połączenie tworzy imponujący efekt!
Prawda, że piękny?
Powojnik 'Warszawska Nike' rośnie szybko, osiąga duże rozmiary i bardzo obficie kwitnie - ideał!
W dodatku " dobry bo polski"
'Dr Rupper' wciąż obsypany kwiatami, choć powoli zaczyna przekwitać
Pełna uroku 'Duchess of Edinburgh' nie zakwitła wprawdzie podwójnymi kwiatami (mimo doskonałego przezimowania) - być może wymaga w tym celu stanowiska w pełnym słońcu? (u mnie ma półcień) ale i tak mi się bardzo podobają jej kwiaty, w dodatku zakwitła dosyć obficie!