Forum Ogrodnicze Oaza

To jeszcze tylko pięć miesięcy
Masę możesz wypiekać w niewysokiej temperaturze, tylko odpowiednio dłużej... wtedy chyba da się złapać ten moment

O tak już lepiej ...zamiast marudzenia o pracy i dojazdach, co mają powiedzieć ci bez pracy......

Gośka, ale jakie długie
Będę próbować z pewnością, nie ma obawy. Coś musi się udać, bo choinka goła być nie może

Ewciu, och żeby te widoki już były, zaraz. No nic, jakoś przetrzymamy, jak co roku
Marudzić juz nie będę, obiecuję
Na przeprosiny taka wiosenna królewna

Tendencja jest taka, że z każdą wiosną jest piękniej

To do czego to dojdzie?????????????????????????????

Dorotko, masz takie wielkie zimozielone drzewo podcięte od dołu. Ja się domagam fotki całości i liści lub igieł może (tujowate/cyprysowate to co mają?) bo też muszę to mieć, a nie wiem jak się nazywa
Może ktoś to tu rozpozna???

Pokażesz? Proszę na kolanach

Wstawać mi tu z kolan, ale już!
O to ci chodzi? Obok jabłoni?

To jakiś cyprysik, chyba nawet kiedyś już była mowa o identyfikacji.
Sporo lat ma, pewnie ok. 13-14. Mam gdzieś takie zdjęcie jak mój starszy syn, obecnie 16 letni, usiłuje wykopać pod niego dołek. Widłami znacznie wyższymi od siebie
Poszukam może i zdjęcie igieł z bliska się znajdzie.

Jakoś tak go pamiętam z lewej strony huśtawki? Jest tam coś podobnego?
A on teraz jest bardzo ciemnozielony? I koronkowy?

Może i ten Z daleka nie dam głowy

Wiesz, iglaków mam w ogrodzie niewiele, podciętych jeszcze mniej. W grę wchodzić może jeszcze cyprysik Lawsona. Ażurowy bardzo bo w cieniu rosnie i ścisku. Ostatnio mocno podcięty i górą i dołem. No ciemnozielony nie jest, raczej niebieskawy Za berberysem.

Dorotko, widzę, że wracasz do wiosennych wspomnień... piękne, zielone, kwieciste widoki - aż trudno uwierzyć, że tak może być na świecie!

Czyli to ten obok sosny

Czy to nie Alba Kastelli?

www.drzewa.com.pl/18-cyprysik-lawsona-sz...liny-iglaste-katalog

Dorotko, wiosenna królewna przepiękna! Co to za drzewko?
Kwiaty ma zupełnie jak u ciemiernika!
Ehhh...wiosno, gdzie jesteś...?

Przyszedłem zobaczyć, co się dzieje u Ciebie
Bardzo ładne widoki z wiosny i jesieni
Ogród wygląda na bardzo zadbany. Jeżeli cokolwiek jest nie tak, to chyba tak samo jak ja, umiejętnie ukrywasz to na zdjęciach
Piękne są Twoje kompozycje z ostnicami, one chyba do wszystkiego pasują

Witajcie w piątkowy wieczór. Na zewnątrz zimno okropnie, siedzę pod kocykiem z herbatą malinową i nalewką w kieliszku, obok kot i dziecko, dobrze mi.
Gabrielu, nic się nie dzieje i to jest najgorsze Widoki wiosenne budujące, ale do nich jeszcze kilka miesięcy.
Ogród jesienią popadł w stan permanentnego zachwaszczenia, nie mam pojęcia jak wiosna to ogarnę. Ale wiem, że przynajmniej będę miała chęci, nie to co teraz. Jutro koniecznie muszę pościągać z ogrodu doniczki z hortensjami i może zakopcuje tych kilka róż, dal których zimowanie bez kopca może być ryzykowne.
Ostnice sieją się u mnie bardzo dobrze, dlatego upycham je z różnymi roślinami, jakoś nie mam serca wyrzucać tych siewek. Pasują rzeczywiście wszędzie.

Kasia, wiosenna pięknota to wiśnia wczesna 'Kojou no mai'. Dekoracyjna i wiosna i jesienią a i w zimie zachwycają zygzakowate gałązki. Kilka z pewnością wykorzystam do świątecznych dekoracji.
Kwiatuszki nieduże, ale obfitość wielka
Wiosna... ech....

Siberko, szczerze? nie mam pojęcia i nie doszukuje się, być może masz rację.

Agunia, niby człowiek wie, że wiosna kiedys nadejdzie, ale i tak ciężko czekać. Na pocieszenie zostają zdjęcia, wspominki i .... czytelnia na forum

Przeglądam te wiosenne fotki, no cudnie było nie?
Najładniejsze pomarańczowe tulipany

i nie tylko pomarańczowe




Tutaj, mam nadzieję, zrobi się znacznie bardziej 'epimediowo'

dodad wrote: Oksymoron!
U nas też przejmujący chłód, nawet w domu czuć, że dmuchnęło ze wschodu

Nie najładniejsze ogólnie tylko z pomarańczowych
Oj prawda, prawda. Ze wschodu nigdy nic dobrego

A najładniejsze to chyba były te

no i znów nie mogę się z Tobą nie zgodzić - w moim prywatnym rankingu też te wygrały. Dokupiłam kolejne cebule tychże i niech mi się nie ważą zakwitnąć inaczej albo dać zeżreć nornicom!
Doris - zdrówko

No czy ja wiem że najładniejsze jak dla mnie tulipany zbyt krótko kwitną i pozostawiają po sobie niemożliwie dużo zbędnych liści ale że bywają fajne to fakt

Kolejny wątek gdzie królują wspominki czyżby to już był ten czas

Maja, właśnie przeglądnęłam fotki. U mnie pierwsze tulipany zaczęły kwitnąć 4 kwietnia (nie mam odmian botanicznych, marcowych) a ostatnie zdjęcia mam z 5 maja. Tak więc miesiąc kwitnienia to chyba nie jest mało. Oczywiście mam sporo odmian, poszczególne kwitną ok. 1,5 tyg, to rzeczywiście niewiele, ale wiosną cebulowe są niezastąpione. Liście rzeczywiście mogą denerwować, ale ja sadzę w pobliżu takich roślin, które później się rozrastają i zasłaniają niezbyt atrakcyjne widoki.
Jak nie tulipany to może azalie?

Moni i ja dokupiłam sporo cebul tej odmiany, mam nadzieje, że nie zawiodą.
Zrówencjusz

Dorotko azalie zawsze i w każdej ilości