Forum Ogrodnicze Oaza

Haniu, nic mi dziś nie wyszło... poza garścią włosów
Szczegóły pominę, bo powstałaby książka, do której bardzo pasowałby tytuł "Jeden pechowy dzień z życia ogrodniczki"

Najświeższe foty, żeby zapomnieć GM i komplecik do niego





Striptease





Dagmarko, moja dalijka dla Cię Słodkie, samotne maleństwo





Gorzatko, różowo do przesady, ale zaczyna mi się to podobać Dziś to mój ulubiony kolor

Piękne hostki A 'gwożdziki' anektuję, jako osobistą dla mnie dedykację

Czytasz w moich myślach

Bo do różu trzeba dojrzeć
Dalijka taka jak lubię

Do żółtego też

Mówisz że Ci nic dziś nie wyszło:) a piękne zdjęcia????????????

.......tez bardzo lubie GM .......za to dalijki wole zdecydowanie bardziej barokowe ..... mam zepsuta klawiature ipisze na tej odpalanej z ekranu nie bardzo po polsku

Siberia wrote: Widać jeszcze za młoda jestem

Hostowisko wśród sosen i świerka powinno być Dalej lubisz nazywać swoje rabaty?
Bardzo fajna ta ścieżka z deskami!
No i mamy czerwiec i zaczęły się siberkowe klimaty, łąki kwietne, jakich w naturze spotkać jednak nie można...
Hostki też piękne i nieprzypalone jeszcze

Ależ ja lubię te Twoje łąkowe rabaty W takich zestawach wszystkie kolory są śliczne

Wiesiu, nazwa łączka coraz bardziej pasuje do mojego ogródka kwiatowego, bo trawy stanowią tu już szczelne wypełniacze Pocieszam się, że to tylko trawy, a nie oset, który masowo wyrasta mi na rabatach tuż przy siatce. Z jednej strony sąsiad zlikwidował już swój ostowaty ugorek, więc jest szansa, że z czasem pozbędę się chwasta definitywnie, ale z drugiej zero nadziei...

Trawy powinnam teraz wyrwać, bo lada moment zaczną sypać nasiona ale nijak się nie składa

Artamko, moja czerwcowa łączka jeszcze zbyt zielona. Ja wolę te lipcowe, kiedy buchną kolorami różne długo kwitnące byliny. Gdzie nie spojrzę rośnie jakiś floks, dlatego tak zielono na razie

Hostowisko pod sosnami i świerkami, jeśli już, bo kupione były dwa, pamiętasz? A sosen 5, bo 1 już tam rosła
Waham się, bo 2 świerki to trochę za mało, żeby dawać nazwę, ale z drugiej strony sosny pięcioigielne niepewne, bo chorowite więc może proporcje kiedyś się zmienią

Upały były wcześnie i krótko, więc hosty nie zdążyły się przypalić, co u mnie zasadniczo się nie zdarza (mokra gleba)... poza jedną, która i na słońcu i w doniczce rosła - Fragrant Bouquet. Margines jej najpierw zwiotczał, a po gradzie wręcz odpadł 2 nowe liście już ładne, ale i stare zostawiłam (jak nie ja), niech fotosyntetyzują jeszcze z miesiąc

Gorzatko, czasem lubisz żółty więc wróżę, że wkrótce dojrzejesz całkowicie i nie tylko po zimie zaczniesz doceniać urodę małych słoneczek - antydepresantów
Niestety, nie mam czym do żółtego przekonywać, bo tylko jeden liliowiec reprezentuje ten kolor i rozkwitajaca powolutku delosperma
Błękity i róże w natarciu, nie mylić z różami kolczastymi

Ula, jak na cały wolny dzień, kilka zdjęć i 3 oszlifowane deski to trochę za mało
A liczne minusy zniwelowały i te nieliczne plusy
Ale będzie lepiej... kiedyś

Mireczko, mam do oddania klawiaturę Chcesz?
Czy coś pięknego barokowego u mnie będzie na łączce daliowej - zobaczymy

Nie wiem co pająk na to... ale raczej mu się nie spodoba efekt używania przeze mnie szlifierki



Woda w ogrodzie





Barokowy czyściec wielkokwiatowy (chyba)



Cudne irysy syberyjskie



Coś żółtego... w dzwonkach ogrodowych, które lada dzień buchną, bo 3 lata temu wysiałam całą paczkę nasion i nie chciało mi się tego pikować w pierwszym roku



Kto mi rozpozna to żółte?

Brzoza "pijaczka" przy wodzie, to doskonały pomysł i to, że tak blisko owego oczka też chyba dobrze
no bo jak już pogrubi swój pień załóżmy trzykrotnie...
Barokowy czyściec wzięłam go za kocimiętkę tak wypasioną

Siberia wrote:
Oset też ładnie kwitnie , a trawy kłoszące najładniejsze
Twórczość pajęczą przyozdobiłaś misternie, myślę jednak, że nie wpadł w zachwyt
A to żółte może będzie łatwiej jak rozkwitnie

Rustykalna pajęczyna interesująca, może pająk zaakceptuje nowy styl? Zdjęcia urokliwe, a czyściec wielkokwiatowy, potrzebuje podpór, czy trzyma fason?
Pewnie szalejesz artystycznie, ja też idę artystycznie sadzić rh.


O nagraniach nie wspominam, ale tylko przez uprzejmość, a nie sklerozę

Czy to żółte to przypadkiem nie bylina ,co się nazywa oman ?

Ten chyba czyściec jest piękny, musze go zdobyć

Ula, a ja przesadzić gagatka bo sadziłam kilka listków NN, a wyrosło takie duże cóś

Haniu, czyściec na razie trzyma fason, jest niewysoki i krępy, więc powinien utrzymać pion.

Nagrania dziś przyjechały z Warszawy więc szanse na odsłuchanie przeze mnie rosną Ale kiedy?

Magdo, bingo To oman, tylko jeszcze nie wiadomo, który
Cud bo chciałam go mieć i nawet poczyniłam pewne kroki (sępienie), ale wyrosło coś innego żółtego

Wiesiu, osty dekoracyjne chwilę, a potem straszą fruwającymi nasionami Mniszki przy nich, ze swoimi dmuchawcami, to cieniasy

Beatko, prawdopodobnie brzozy mają bardzo rozbudowany system korzeniowy na suchych piaszczystych glebach, bo za wszelką cenę poszukują tam życiodajnej wody. U mnie zachowują się normalnie, jak cywilizowane drzewa bo wody im raczej nigdy nie brakuje.
Kopałam pod brzozami i żadnych sensacji nie odkryłam





Namawiam do uprawy krzewów, drzew owocowych...

A szanse na odsłuchanie przeze mnie też rosną Nie pytam kiedy
Czyściec mnie zainteresował bezinteresownie