Katju, ja też nie ścięłam nasienników tardy
bo tarda, jak wszystko, zarośnięta
Dziś oczyściłam hostowisko z niezapominajek, bo zagłuszyły moje "wielkie" hosty
Muszę też ogródek kwiatowy prześwietlić wreszcie
Szanse są, bo z doniczkowców pozostały mi do posadzenia tylko róże i floksy, a to wymaga odchwaszczenia właśnie przed domem
Kiedy jest sezon truskawkowy, u mnie tradycyjnie leje i zimno. Raz jeden jedyny były takie upały, że truskawki zasychały na krzaczkach i nie rosły.
Jak ja się kiedyś wkurzę
A, sorry, zapomniałam, że mam truskawki, które będą owocować do grudnia
Haniu, ani mnie ani Pchle deszcze nie przeszkadzają w niczym
Od lat, kiedy leje, ochoczo zabieram się za przesadzanie, udrażnianie, pielenie
Co prawda po pracy w mokrej glinie wyglądam jak nieboskie stworzenie, a pranie kilku zmian zabłoconych ubrań grozi zatkaniem wanny, ale nic sobie z tego nie robię
Dziś pracowałam ok. 10 godzin, w różnych okolicznościach pogody, ale ani przez chwilę nie było mi zimno
Nawet teraz okolice łopatek palą... jakby żywym ogniem
Tawuła jeszcze nie zakwitła, a ja dokupiłam jej koleżankę
Mój ogród chwilowo prawie cały niebieski, więc dla odmiany różowy mile widziany
Kasiu, ja wiedziałam, że ktoś się ujmie za tulipanami i zostaną nici z moich rewolucyjnych planów
Gdzieś je upchnę, bo wiosna bez tulipanów na pewno by mnie zdołowała, ale raczej porozrzucam je po ogrodzie, zamiast robić łączkę, która potem straszy suchociami
W hostach na pewno nie, bo hosty mają kiełkować w pięknej korze i wśród paproci, a nie wśród żółknących liściorów
Coś wymyślę
Dagmarko, a ja co roku wykopuję tulipany, bo zmieniają mi się koncepcje nasadzeń (młody, niedotarty ogród), ale i tak część odmian zanikła. Praktycznie nie miałam w tym roku tulipanów liliokształtnych, a kiedyś była ich moc
Ula, zrobiłam zdjęcia porównawcze oregano i majeranku. Oregano ma zielone owłosione łodyżki, a majeranek ciemne nóżki. A już zupełnie inaczej zakwitną.
Znów zapomniałam go przyciąć
Invincible i Albopicta
Moja ulubiona grupa
Krossa Regal w żurawinie
Druga Krossa w kalinie
Potomac Pride i moja duma