Forum Ogrodnicze Oaza

W ogrodzie rajskie smaki - poziomki, truskawki i jagody kamczackie

Ażeby rozesłać białą agro na spady, musiałam odchwaścić jagodnik Ażeby odchwaścić, musiałam namoczyć glinę.
W czasie wyrywania chwastów sporo jagódek opadło, więc miałam nieplanowaną degustację Oczywiście po umyciu z błota
Coś pysznego Owszem, niektóre owoce były dość kwaśne, ale w masie nie miało to znaczenia





Grudniowe marchewki mają już pokaźne rozmiary, także pod ziemią



Hurdalsrose





Pink Grootendorst



Rose de Resht



NN


Chippendale



Hortensje bukietowe



Iryski (aparat przesadził z kolorem)



Haniu, tak, to on

Dziewczęta, ponoć oprysk (ciała) którąś z gnojówek odstrasza komary
Wiem, ze jesteście fankami naturalnych oprysków, dlatego doradzam Testujcie różne

Oprysk ciała którąś z gnojówek odstrasza nie tylko komary Jednak pozostanę przy terapii celowanej...
Nie rozumiem, jak potrafisz zapanować nad taką ilością roślinnej strawy dla ciała i ducha. Pomijam już wzloty artystyczne, pewnie jeszcze czasem zajmujesz się domem i rodziną. Musze popracować nad organizacją pracy

A kto powiedział, że panuję? Toć kwiatki zarosły wszelakim chwastem kompletnie

Najbezpieczniej robić takie ujęcia

Chyba, że chwasty urosną wysokie, ale Siberka do tego nie dopuści
Słoneczko na niebie, idę do ogrodu. Komarki głodne już czekają. Żeby je zaraza wydusiła

Siberia wrote:
Ale ładnie zarosły A irysek cudny , nie wiem co Ty na to ale będę sępić

Siberia wrote: Ponoć z wrotyczu, jak się kiedyś doczytałam Nie stosowałam i stosować nie będę
Różanie się u Pani zrobiło cudnie.

Jolu, róże to same nówki, jeszcze w donicach Może kiedyś będzie cudnie, ale nie mam siły zrywać kolejnych połaci trawy z glińska

Wiesiu, wczoraj postanowiłam pokazywać same chwasty, ale że nie dotrzymałam słowa, to mam za swoje

Haniu, tam gdzie mogę, lecę podkaszarką Widok powojnika na tle nieba nie jest wiec zagrożony

To tak jak mówiłam, będą chwasty i trochę kwiatków

Ooooo gorąco teraz różom w donicach. Moje się gotują, więc upycham do cienia nieco
A na zimę do garażu z nimi, czy do ziemi?

EDIT.
Jakie chwasty nie dostrzegam oczy=u szukać nie będę

Donice wkopane do ziemi, w większości... Akurat te z foto wszystkie, poza Hurdalsrose, którą cieniuje krzaczek.
Do zimy wysadzę wszystkie do gruntu

Myślę, że hostom dobrze w złocieniach...

Robinson Pink



Pójdę w tym kierunku

Ten złocień jest od Ewymaj ale już podzielony i zadoniczkowany dla Mag i Basówki Tylko kiedy ja się zbiorę do wysyłki??????????

A to moja nówka Duro



Inny niż Robinson Red

O tak chwasty są bezpieczne , sępić więc nie będę bo owych u mnie dostatek Ale chwasty w kwiatkach czy kwiatki w chwastach wszystkie u Ciebie są urocze

Bardzo ładny ten złocień, ja mam tylko ten ciemno różowy, chyba zacznę faktycznie zapisywać sobie, a potem zrobię hurtowe zamówienie

A dlaczego przy Rose de Resht wyraz dezaprobaty się pojawił ?

Widzę,że Twój Chippendale będzie jednak idealnie pasował do ognistej

Ewo, nie byłabym tego taka pewna A to jedyna róża nówka wysadzona z donicy do gruntu
Na razie niech hula tutaj, a potem się zobaczy





Markito, emotka unsure to była, czyli niepewność
Choć na razie jestem pewna, że mi się nie podoba ale nie mam pewności, czy nie zmienię zdania, gdy róża ta będzie starszym solidnym krzewem
Nie mój kolor i nie moja budowa kwiatu. Czekam na więcej zapachu, bo do schylania się nie mam zdrowia
Kto się ceni, ten się leni...



Stanowczo wolę takie tonacje



W zachodzącym słońcu

Frances Williams



Ma szerokość okna, a okno normalne, nie z wąskich

Wiesiu, dziś chwasty z takimi kwiatkami

Wrotycz/złocień maruna



Przymiotno

Moje kamczackie też tak oblepione. I chyba mam jednak 2 różne odmiany te najstarsze, bo dopiero w tym roku zdecydowanie widzę inny kształt. Jedna jest ciut późniejsza, owoce smuklejsze i ciut drobniejsze, ale generalnie są ogromne, nawet nie miałam pojęcia, że tak wielkie mogą być. Z 2 krzaczków ciągle zbieram i zbieram i końca nie widać. Oczywiście po trochę, garścią się nie da, bo dojrzewają nierówno. W ogóle to są bardzo długo, bo przecież pierogi robiłam 1,5 tygodnia temu.

Z truskawkami i śmietaną - pychota!!

To Cię pewnie nie pocieszę, ale RdR jest u mnie trzeci sezon i wciąż nie osiągnęła metra wysokości . Rozrosła się za to na szerokość i jest taką zgrabną kopką obsypaną kwiatami . Do Twojego wzrostu raczej nie dorośnie, więc po zapach trzeba się będzie schylić , ale moim zdaniem warto
Melduję, że złamany wieczornik już kwitnie, a siewki nadal nie ujawniły tożsamości

Aguś, ja właśnie wykończyłam mix jagódek i poziomek bez niczego
Liczę, że witamina C pomoże mi zwalczyć okrutne pieczenie/drapanie w gardle tak skutecznie schłodziłam się dziś w przeciągu po odkurzaniu mieszkania

A to farsz na jutrzejsze naleśniki - rabarbarowe to najwspanialszy smak dzieciństwa



Markito, RdR nie musi dorastać do 170 cm do 120 dam radę bez większego ryzyka się schylić, ale nie wiem ile sezonów takiej super sprawności przede mną

Dzielny wieczornik

Oj laryngolog zabronił mi jeść jagody i truskawki, bo mają soki drażniące gardło. Oczywiście i tak jem, ale staram się łagodzić je jogurtem lub śmietaną. Nie wiem więc, czy one mają szansę Ci coś pomóc, raczej wręcz przeciwnie.

Miejscowo na pewno podrażniły, bo piekło jeszcze bardziej ale wit. C podnosi odporność, więc perspektywicznie myśląc - pomogą