Forum Ogrodnicze Oaza

Proszę.......tu też róże...... ,koniec świata....któż im sie oprze skoro u Ciebie też kwitną...... kwiatki z chwastami bardzo ładne.....łączka po prostu.............

Ja róże miałam od kilku lat, tylko nieliczne (max 20, a w tym i miniaturowe) i raczej pospolite
Do tego co roku wymarzają do kopca (a w minionym roku nawet kopczyków nie było), więc nawet pnąca Iceberg nigdy się nie pnie
W tym roku nie przemarzła tylko Flammentanz, za to dopadły ją najwcześniej różne plagi, ale już się ładnie pozbierałyśmy i kwitnie, tylko otoczenie nie teges, więc chwilowo nie pokazuję

Łączka regularna

Siberia wrote:
Co to za roslinka? Ta pomarańczowa?

Ale masz już buszowato.
Bardzo podoba mi się ścieżka. Z czego jest zrobiona? Z podkładów?

Ścieżka jest z desek ze starego ogrodzenia.

Ta roślinka (wyglądająca niewinnie) to słodki rozłogowiec jastrzębiec pomarańczowy
W tym miejscu była wypielona do cna Ale skoro przetrwała, niech pokwitnie sobie troszkę Wkrótce będzie bardzo dekoracyjna

Busz taki, że noszę maczetę przy pasku

Wpadłam zobaczyć co Syberia wyprawia...ups... uprawia Ładną łączkę z przybraniem z róż Do ogrodu z maczetą... a z brzytwą na poziomki

Iwonka Ty to jednak jesteś zakochana w tych swoich łączkach . Co tam róże i inne rarytasy jak Ty wolisz zapach i widok truskawek . No i dobrze proszę Pani , bo ja wchodząc do Twojego wątku właśnie takich widoków wypatruję .

Mam za płotem takie "pole makowe" i za każdym razem sobie myślę, że Ty byłabyś nim bardziej zachwycona niż ja .

Dorciu, ja mam za siatką pole ostów Markicie by się spodobały, bo kwitną na fioletowo, a ona ma pole żółtej nawłoci

Ten los to jednak złośliwy jest

Muszę zorganizować kosiarza ze starodawną lub nowoczesną spalinową kosą, bo moja podkaszarka ostów nie zetnie, a już pioruny zapączkowane A z jednego kwiatka cały kłak fruwających nasion powstanie

Alebciu, dzięki za takiego rockandrolla z samego rana Nie znałam tego hitu
Moje poziomki i inne owocowe są pod ochroną Owoce to doskonały wabik na synków

Wczorajszy dialog:
- Jedziemy na truskawki?
- TAAAAAK!

Pole ostów kwitnące ozdobnie na fioletowo ubawiło mnie setnie
Mój sąsiad od żółtej nawłoci zaczął zagospodarowywać swoją działkę i trochę żółtych widoczków późnego lata mi ubędzie , czego i Tobie życzę w kwestii ostów

Siberko, zapachniało mi owocami i przybiegłam za zapachem…truskawki, poziomki, jagódki..mniam, mniam
Do tego warzywka jak malowane i polne kwiaty! Cottage garden w najlepszym stylu
Jak to dobrze czasem sobie przypomnieć, że na różach się ogród nie kończy

Zła jestem okrutnie, bo nie mogę fotek oglądać, internet na działce szwankuje i miele i miele Mogę sobie tylko poczytać...
Te deski na urokliwej ścieżce zabezpieczyłaś jakimś preparatem od glonów? Mieliśmy kiedyś przed chałupą tymczasowo ułożone stare dechy, po kilku latach , po deszczu, śliskie były jak ... nie wiem co.
Kolejna burza się zbliża

O panowie! I panie Świetny busz! A wabik truskawkowy z pewnością przyciągnie więcej chętnych

Aga, mam nadzieję, że nie Do dzielenia się mam czasem tylko pomidory
Gdzieś Ty się podziewała tyle czasu???

Markito, w kwestii ostów i sąsiada nie mam nadziei, muszę liczyć na siebie, a raczej mojego M.

Katju, deski ze ścieżki na zimę zdjęłam, bo wiedziałam, że i tak muszę skorygować jej kształt, solidniej odchwaścić i dać podsypkę ze żwiru.
Były czymś konserwowane przez ludzi robiących sąsiedzki płot. Kiedy chcieliśmy je spalić (po ogrodzeniu siatką), okrutnie kopciły, więc zrezygnowaliśmy z palenia. Leżały kilka lat i wreszcie zużyłam jako "parkiet"
Kolor dalej się trzyma i, poza próchnieniem, nic desek nie nęka

Robaczku, na "cottage garden" mogę się zgodzić ale na najlepszy styl jeszcze długo, długo nie
Czasu! Czasu nam trzeba - mnie i mojemu ogrodowi
Słowo "ogródek" nie przechodzi mi ani przez palce, ani przez gardło/krtań, bo ogródek na pewno bym ogarnęła

Ogród może i kończy się na różach ale powinien zaczynać się od iglaków, bo inaczej zimą będzie okropnie szaro/biało i pusto













Życzymy słońca

Nie mam innego wyjścia jak zgodzić się z Twoją opinią na temat ogrodu,dlatego też kolejnym zakupem nie będą u mnie kwiaty a krzewy jagód, kamczackiej i borówki amerykańskiej.

Oj, gdzie mnie nie było.. Praca, praca, dom, praca.. Chroniczny brak czasu! Teraz mam chwilę urlopu, ale pogoda się kiepści I moje prace polowe.. w polu Za to u Ciebie kolorowo i wesoło

Kochana ,u Ciebie tylko kocyk rozłożyć i napawać się sielskością Twojego ogrodu .Pięknie .

Już raz mi się to udało... O tam, na 30. metrze ogrodu



Prognozy pogody takie, Nowinko, że z tym rozkładaniem kocyka na dwoje babka wróżyła... Albo się uda, albo się nie uda
Przyjdzie mi znów prowadzić szczegółowe analizy doniesień meteo i dokładniej planować wyjazdy
Żebyż choć podlało, a to tylko siąpi i moczy liście

Aguś, taka byle jaka pogoda sprzyja przesadzaniu roślin Ja dziś posadziłam kolejną w życiu jabłonkę... Tym razem padło na Szampiona. Pisownia okropna, ale oryginalna, bo to czeski wynalazek
Ostatnio sadzę drzewa owocowe na podwyższeniu bo wysokie wody gruntowe powodują gnicie korzeni

Kolorów u mnie dostatek Na 45. metrze ogrodu jest tak





Czyli, w przypadku ogrodu, przysłowiowy koniec nie jest taki szary

Ronciu, 3mam za słowo

Pojedzie człowiek raz w tygodniu z matematykiem do ogrodu i od razu jest tego odbicie w wątku
Dziś M. dokończył szlifowanie desek (ostatnio je siekierką okorował), a kiedy je pomaluje, ustawię w ogrodzie nowe ławeczki
Podejrzałam ławeczkę Constancji i zakochałam się w tej konstrukcji A że po ogrodzie turlały się jakieś pieńki, dokupiłam dechy i też będę miała takie fajne siedzonka
Teraz kombinuję zrobienie takiej wygodniejszej ławki z oparciem Ankha taką ma (Aneczko, )
Planta domy buduje to ja ławki nie zrobię?

Jabłonki na piedestale



I druga dalia, 'My Love' nomen omen



A pierwsza już taka Topmix

O! Miodek! Przesadzanie w taką pogodę dobra sprawa, dzisiaj poza ogarnięciem domu zajęłam się.. pieleniem chodnika przed chatą Jak się ma sklerozę i kupuje randap od wiosny to trzeba bujać się ręcznie Ale po niedzieli mam misterny plan projektowo-przesadzeniowy. Tyle, że okazało się, mam leśną ziemię (kwasek ) i to co mam będzie rosło eeee lipowato U Ciebie ślicznie! Moje dalie śpiące a nie kwitnące

Nie kupuj tego badziewia Zabije tylko to co rośnie teraz, a następne nasiona chwastów i tak wykiełkują lada dzień.
Ogród to rzecz święta i nie należy go zalewać trucizną!