Zła jestem
, w środę było u nas gradobicie, na rabatkach i grządkach wielkich szkód nie zrobiło, ale....przewróciło mi mini szklarenkę, pomiotało nią trochę na lewo i prawo, i zniszczyło mi sadzonki ogórków, nie tych gruntowych, te rosną sobie ładnie i kwitną, ale tych do tunelu, japoński, red hommong i moje cucamelony, nie było co zbierać, zmiotłam wszystko i wyrzuciłam, a taką miałam ochotę na cucamelony na tarasie. W czwartek na targu kupiłam rozsady ogórków sałatkowych, długich, do tunelu, oczywiście NNki i posadziłam. Na własne rarytaski przyjdzie mi czekać do kolejnego sezonu
Codziennie dzień zaczyna się słonecznie a kończy burzą.
Ewuniu, chrzan mi wyrasta po całej działce, ale to mi nie przeszkadza, bo liście zrywam i zawijam w nie większość produktów przechowywanych w lodówce, zamiast pergaminu czy folii (której organicznie nie znoszę)
-Liście chrzanu również zabezpieczają żywność przed szybkim zepsuciem. Mięso, wędliny, mado, ser, jaja szczelnie owinięte czystymi liśćmi chrzanu (również liśćmi pokrzywy) zachowują długo świeżość, nie jełczeją i nie psują się, gdyż zawarte w liściach glikozydy siarkocyjanowe niszczą bakterie, wirusy i grzyby.- www.przychodnia.pl/pisma_zdrowie/wz/chrzan.htm
A mama? Jako-tako, czekamy na wyniki.
Gosiu, ta azalia to Cannon's Double
Ta kalina pomponiasta nie pachnie, ale jest tak piękna że to nieistotne, ni i rośnie kawałek od domu to niech sobie -nie pachnie-
, pachnidła staram się sadzić blisko domu i tarasu.
Z róży robię różne rzeczy
, konfitur z samych płatków nie robię, zbyt intensywny smak dla mnie, ale dodaję do dżemu truskawkowego, wspaniały smak truskawki z różaną nutą, to jest to
, generalnie eksperymentuję ze smakami, lubię do dżemu śliwkowego dodać mięty, dla mnie pycha, a takim śliwkowo miętowym dżemem przełożyć murzynka, toż to poezja smaku
Wracając do róży, nalewka oczywiście, ale najważniejsze, suszę i mrożę płatki. Żeby się nie męczyć, kupiłam kawiarkę specjalnie do ziół itp, i w niej robię świeże wody kwiatowe, do kąpieli, do picia, do przemywania twarzy, do wszystkiego, to tak pokrótce. Uwielbiam też syrop lawendowy, ależ się rozmarzyłam smakowo..., z ziela lawendy robię sobie zawsze jasiek do spania, córa też lubi takie ziołowe jaśki, a lawenda nadaje się do tego znakomicie, zapach trzyma już od zeszłego sezonu, a jak się błogo zasypia przy takim lawendowym jaśku
Gosiu, to akurat jest rdest wężownik, krwiściąg też mam, ma podobne do rdestu kwiaty tylko bardziej puchate, jeszcze u mnie nie kwitnie
Na temat paczkowy się nie wypowiadam, natomiast to zielone mechate to...mięta jakaś odmianowa, bardzo fajna do napojów letnich w połączeniu z cytryną, a że rosła w gorącym uścisku z melisą, więc razem pojechały do Ciebie.
Piwonii mam 30 krzaczków, wszystko młodziutkie ale i prawie wszytko zakwita
większość to NNki ale kilka miałam oznaczonych tylko przy przesadzaniu pomieszały mi się znaczniki, muszę prosić na piwoniowym wątku żeby mi piwoniomaniaczki dopasowały kwiaty do nazw
Wszystkie są cudne, ale niektóre zapierają dech w piersi. W tym roku chcę trochę płatków piwonii ususzyć i zrobić cukier piwoniowy
Lilie wodne się obudziły
Miłego dnia wszystkim odwiedzającym