Ewcia, dzwonki pięknie rozkwitły ponownie, znaczy.... nie wycinać.
Powojnik ślicznie kwitnie i rzeczywiście cudownie pachnie. Niech no tylko się rozrośnie.
Wrócę jeszcze do Jasia..... zaczyna rosnąć jak szalony i wiąże kolejne pąki. Coraz bardziej jestem z niego zadowolona, a on chyba z linii kroplującej, bo to co wyprawia w ostatnich dniach przechodzi wszelkie wyobrażenia.
Januszu, masz rację Królowa Elka ma niesamowity odcień różu i..... nie pasuje do pozostałych na tej rabacie, które i owszem, są różowe ale w raczej chłodnej tonacji. Z Queen Elizabeth wiąże się kolejna wpadka. Jesienią kupiłam z marketowej umieralni za 2,99 Elkę (zapewniała mnie o tym czytelna etykieta)i dosadziłam do już rosnącej. Wiosną Elka padła, a ja po niej nie płakałam ale też nie wykopałam patyka z rabaty. Jakiś czas temu róża zmartwychwstała i wczorajszego dnia zakwitła. No z Queen Elizabeth to ona raczej wiele wspólnego nie ma.
Wygląda na kolejnego Haendla, a może Rose Gaujard kolejną, bo one w początkowej fazie bardzo do siebie podobne są. I co? I znów czeka mnie przesadzanie.
MaGosiu, nie podsłuchuj!
Ino, linia kroplująca to najlepsze co mogło mi się przytrafić w przygodzie z ogrodem. Jestem nią zachwycona, a jeszcze bardziej chwalą sobie ten wynalazek rośliny. Ruszyły z kopyta i jakby zdrowsze są. Obserwuję o wiele mniej wszelkich plamek i przebarwień na liściach róż i nie tylko. A wczoraj zaliczyłam pierwszą wtopę z kroplówką. Odkręciłam wieczorem wodę i zapomniała zakręcić przed pójściem spać. Podlewało się do rana.
U nas grafik też w ciągłych zmianach ale jak ktoś ma coś zaplanowane to raczej nic nie zmieniają...... przychodzi ten komu akurat pasuje.
Aniu - anie, witam w moim wątku.
Twoja miniaturka wydaje się być baaardzo podobna do Spicy ale 100% pewności to ja nie mam. Kwiaty są jednak nieco inaczej wybarwione i zbudowane ale największą wątpliwość budzą liście. Młode listki Spicy mają wyraźną bordową obwódkę, a u twojej tego nie zauważyłam. Jutro strzelę Lolitce małą sesję (właśnie powtarza kwitnienie) i wstawię specjalnie dla Ciebie to sobie porównasz szczegóły.
Gosiu - Margo, powiem Ci, że naprawdę warto zainwestować w taką linię, nawet kosztem wyrzeczeń. Zresztą..... ja mam najtańszą z możliwych. Spokojnie dasz radę sama ją rozłożyć i połączyć. Będziesz miała dużo mniej pracy i docenią to rośliny. Myślę też, że ta inwestycja szybko się zwróci.
Becia,
Nie masz pojęcia się cieszę na Twój widok. Jak Ty mnie znalazłaś???
Pewnie już wiesz co TAM się stało, a ja nie chcę do tego wracać. Było, minęło i teraz jest Oaza.
A skoro mnie już znalazłaś to mam nadzieję na niejedną, nocną pogawędkę. A jak tam Twoje e-palenie?
Iwonko, Gosiu, Januszu i pozostali.
Dlaczego nie ma fotek? Hm...... było tyle nie oglądać.
Wyoglądaliście cały mój przydział na photobucket.com i założyli mi blokadę.
Taki hosting to niech sobie wsadzą w tylną część ciała poniżej pasa. No wściekła jestem jak nie wiem co.
Trza było dokładniej czytać ale ja zobaczyłam tylko 10GB i myślałam, że tyle mam miejsca na serwerze. O nie..... to nie tak. Te 10GB to wartość przesyłu informacji z serwera miesięcznie. Czyli, przypuśćmy, że 1 moje zdjęcie waży 1 GB(absurd oczywiście ale przypuśćmy)to po otwarciu strony z tym zdjęciem 10 razy zostanie wyczerpany mój przydział na tym hostingu. Kto to wymyślił??? To kpina jest!!!
W związku z powyższym duża część moich zdjęć w tym wątku będzie widoczna tylko czasowo.
I wybaczcie ale w tej chwili nie mam ani czasu ani ochoty na przenoszenie wszystkiego w inne miejsce w sieci. Może zimą postaram się coś z tym zrobić.
Założyłam już konto na Flickerze i teraz będę tą drogą przesyłać Wam fotki. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam zasady tam panujące. Flicker oferuje możliwość darmowego korzystania w wysokości 1T
miejsca na serwerze...... Jeśli ktoś wie coś czego ja znowu nie wiem na temat tego hostingu to proszony jest o uświadomienie mnie jak najszybciej.
Teraz, tak na szybko, kilka testowych fotek.