TEMAT: Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 05 Lip 2014 19:00 #280212

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Januszu,tak, to poczciwa macierzanka. To jedna z nielicznych roślin, które mają u mnie jak u P.Boga za piecem. :happy:

Moni, to tylko jedna taka prędka, reszta jeszcze w ciasnych pączkach siedzi i ćwiczą moją cierpliwość. :wink4:

Nie pokazałam Wam jak koszmarnie wyglądała Novalis. :angry:





A to COŚ o co pytałam w poprzednim poście to ...... wysiana przeze mnie własnoręcznie ślazówka letnia.

Zidentyfikowana przez szparag61, któremu z tego miejsca również chcę podziękować.
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa, chester633, anabuko1


Zielone okna z estimeble.pl

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 05 Lip 2014 19:43 #280224

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
oj.....nieźle przypaliło Novalisa :supr3: , choć mój też cierpi z powodu upałów mimo, że rośnie w delikatnym półcieniu, słońca ma może przez 3-4 godziny ale i tak potrafi go przypalić :dry:
ale kolor i zapach ma boski.....wybaczyć można B)

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 05 Lip 2014 20:37 #280242

  • faj-nata
  • faj-nata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 952
  • Otrzymane dziękuję: 616
Ewka tak się troszkę wetnę u Ciebie :happy4:

Podejrzewam że to nie zidentyfikowane to ślaz i prawdopodobnie przeniósł się ode mnie do Ciebie



on się sieje ja szalony a w ziemi tez nasionka mogą i 2 lata leżeć :club2:
Wiejska baba z duszy i ciała,
czego nie wie, to się dowie , czasem i opowie ;)

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 05 Lip 2014 21:56 #280261

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
:bye:
Piękne masz róże :hearts:
No tak innym "Powtórnie zakwitł Chippendale." a mi jeszcze w ogóle.Czekam i czekam .A on nie chce się rozwijać. :cry3:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 05 Lip 2014 22:11 #280267

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ale piękne zestawienie Camille z szałwią :hearts:
Muszę poprzyglądać się Twojemu Heandlowi. Mam nn, którą podejrzewam, że to on, ale wydaje mi się, że moja mam bardziej intensywne wybarwienie.
Pamiętam o bratkach, ale czekam na siewki, bo niestety nie umiem uchwycić momentu, kiedy nasienniki są gotowe do siewu.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 06 Lip 2014 06:29 #280311

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Hmm, myślałam,że Dorothy jest bardziej fioletowa niż różowa.
Twoja Pastella jakaś ładniejsza niż moja, moja idzie w róże nie morele. Chyba,że to nie Pastella jednak.
Ślaz pokazany przez Natę bardzo ładny,niech Ci pięknie kwitnie :)
A Novalis ... no cóż.Mam jednego kwiatka,który wygląda jak Twój. Mówicie,że to od upałów? U nas upał dopiero od piątku,wcześniej deszcze. Wydaje mi się,że to jednak deszcz. Musiałam oberwać kilka pąków Paul Bocuse, bo się czarne na krzakach zrobiły.
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 06 Lip 2014 07:32 #280313

  • Roma
  • Roma's Avatar
Niech no tylko ktoś powie,że na piachach nie warto zakładać ogrodów bo i tak nic nie rośnie :club2:
Nie trudno mi sobie wyobrazić ile trzeba poświęcić czasu aby oglądać takie efekty.Mam bardzo podobne klimaty.Dziękuję za fotkę z macierzanką,że też ja wcześniej na to nie wpadłam :jeez: Zadarnianie każdego kawałka wolnej przestrzeni to jedyny sposób na utrzymanie jako takiej wilgoci na tych naszych piachach.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 06 Lip 2014 15:10 #280395

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Romcia, macierzanka w takich miejscach jak nasze to istny skarb. Zadarnia, szybko się rozrasta, ślicznie kwitnie, pachnie, wabi owady..... no, nie da się jej przecenić. Na dodatek jest jej wiele różnych odmian i kolorów, choć u mnie najlepiej się czuje zwykła, dzika macierzanka.
Ogród na piasku to wielkie wyzwanie i czasem mam wrażenie, że przeliczyłam się z siłami. :think:

Ewcia, Dorotka (ta moja!) zaczyna takim mocnym ciemnym różem, potem kolor jaśnieje. Twoja Pastella to Pastella bez dwóch zdań. Ona tak ma. Pisałam u Ciebie.
Novalis nie lubi ani deszczu ani słońca..... teraz już to wiem i jesienią przeprowadzka.

Gosiu, Haendla ma też Ewa - Terlica...... ma go dłużej ode mnie i może będzie mogła coś więcej na jego temat powiedzieć.
Z bratkami nie ma pośpiechu. Spokojnie poczekam nawet do wiosny.

Aniu, a gdzie Twój Chippendale rośnie? Ma dużo słońca?
Moje rosną na bardzo słonecznym stanowisku. Jestem nimi zachwycona.

Reniu, teślazówki to jednak nie od Ciebie do mnie przybyły. Przypomniałam sobie, że miałam paczuszkę angielskich nasion różowej ślazówki i wiosną sypnęłam łącznie z tytoniem limonkowym po czym skrupulatnie wyplewiłam siewki. :crazy: Kilka zostawiłam z ciekawości, bo tak jakoś "szlachetnie" wyglądały jak na chwasty. :devil1:

Martuś, zdecydowałam, że zmienię Novalis miejscówkę..... Indigoletta pójdzie z nią. To co? Do cienia z nimi? A nie odbije się to na kwitnieniu?
Z tym zapachem to ja bym nie przesadzała. Przy takiej Jubilee albo Soeur Emmanuel to jak zapach jarmarcznej wody toaletowej. Mnie nie zachwyca bynajmniej. Dziś, w upale wąchałam właśnie Jubilee Celebration i omal nie usiadłam z wrażenia. Nigdy jeszcze tak nie pachniała. :lev:

=========================================================================

Dziś pokażę Wam kilka migawek z pozostałej części mojego królestwa. Te obrazki zweryfikują Wasze wyobrażenia o mojej Piaskownicy. :rotfl1:

Liliowcowy zagonek.



Jak widać i żółte się u mnie plącze.



Na podwórku dzicz ręką ludzką nie tknięta. :wink4:





A za płotem ścieżka wydeptana moimi stopami. :silly:





A teraz miejsce, które już dobrze znacie i które pewnie będę pokazywała do znudzenia........ bo to chyba jedyne jak do tej pory, które stworzyłam według planu, konsekwentnie od początku do końca.



Szykują się już hortensje. :dance:





Lilie dla tych, którzy jeszcze tutaj zaglądają, pomimo zanudzania ciągle tym samym.



A ciągle to samo (czyt. róże) będzie w c.d. który n.
Ostatnio zmieniany: 06 Lip 2014 15:18 przez constancja.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 06 Lip 2014 15:30 #280399

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Mirato pięknie się rozrasta. Dostałam je w ubiegłym roku jesienią od Kasi - Robaczka. Wypuszczają ( mam 4 krzaczki) nowe pędy całymi stadami, a kolorem rozweselają i energetyzują cała Piaskownicę. Będzie z nich wielka pociecha jak się rozrosną.



Ta mała czerwona kropka w morzu różowości, fioletów i moreli strasznie gryzie w oczy. :blink:



Pastella..... śliczna i fotogeniczna.





Chippendale i Jubilee Celebration solo.....





...... i w duecie.



Burza minęła, ja wracam na łono przyrody, a Wam życzę cudownego niedzielnego popołudnia. :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa, chester633

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 06 Lip 2014 16:51 #280412

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Ewa, jakie zweryfikują ? No chyba, że się bardziej zakochają w Piaskownicy - to tak, zdecydowanie! No ale hortensje bukietowe masz wcześniej niż ja :funnyface:
Ja też zachywcam się jubilee celebration i chippendale. Rabata wg planu wyszła super ale naturalistyczne nasadzenia są równie urocze. Historia ze ślazówki czadowa!
Zdjęcia jak zawsze przepiękne :thanks:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 06 Lip 2014 17:59 #280429

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Ewuś, nie do cienia....do takiego półcienia, albo gdzie słońce zagląda przez 3-4 godzin :kiss3:
u mnie tak właśnie Novalis rośnie, tzn. rósł bo ścięłam wiśnie i teraz ma słońce przez 6 godzin i dopóki jest w miarę ciepło, nie upały to kwitnie pięknie, ale niech tylko mama podleje go wężem albo spadnie deszcz i zaraz wyjdzie słońce....tak samo wygląda jak Twój :dry:

jej.....Piaskowica i tak uparcie twierdzę, że jest piękna :hearts:
i te róże..... :hearts:
Ostatnio zmieniany: 06 Lip 2014 18:01 przez Shirall.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 06 Lip 2014 19:20 #280445

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ewcia, dawno się nie wpisywałam, ale regularnie zaglądam.
I wiesz co? Podziwiam zakątek z tak wielką pieczołowitością przez Ciebie tworzony...
Teoretycznie trudne warunki dla roślin, a jednak w praktyce udowadniasz, że jak człowiek bardzo chce, to może.
Cudnie rosną Ci róże... wręcz są zdrowsze niż w niejednym ogrodzie.
Pięknie!
A jak się mają trawy, które kiedyś gdzieś z okolicy przenosiłaś do siebie?
Serdeczności zostawiam,
A

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 07 Lip 2014 20:37 #280752

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Wiesz co ... moja Jubilee to wącha glebę :evil: Mam nadzieję,że jak podrośnie to te kwiaty nie będą kwitły tak do ziemi zupełnie.
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 07 Lip 2014 20:49 #280758

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Nie chcę Was martwić, ale u mnie trzeci rok z nosem w trawie :evil: i chyba mam tego dosyć :angry:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 07 Lip 2014 21:06 #280763

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dziewczynki, wsadźcie Jubilee w obręcz jakąś i z kucków będzie można podziwiać a nie na leżąco :rotfl1: moja też 3 lata i w pąku to nawet pion trzyma, gorzej potem...ale taka cudna jest i tak pachnie, że toleruję :bye:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 07 Lip 2014 22:04 #280788

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Moje Drogie Panie. :wink4:
Myślę, że nie pogniewacie się jeśli odpowiem jutro. Rano wstaję o 4.00 i zwyczajnie brak mi czasu na wszystko, a teraz to już ryję nosem po klawiaturze.

Na dobranoc zostawiam Wam króciutką sesję Bordure ,a może raczej nie Bordure. :think: Dalej nie mam pewności. Kwiat ta róża ma przepiękny i zupełnie nie podobny do tych, które oglądałam na zdjęciach..... o wiele ładniejszy ale krzak wąski i wysoki, taki drapak. Myślę, że koniecznie potrzebuje dobrego towarzystwa.







Wielkość kwiatu też się nie zgadza z opisami odmiany. Duży, mocny, taki w typie róż wielkokwiatowych.



I zakwitła ślazówka. :hearts: Jest śliczna! A ja tyle jej wyplewiłam. :flower: Koniecznie muszę zebrać nasiona.





wielkie ma te kwiatuchy. :)



Niestety, czas nawet róż nie oszczędza.



Spokojnej nocy Wam życzę. :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa, chester633

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 07 Lip 2014 22:11 #280795

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
To zdecydowanie nie Bordure Rose. Jestem tego pewna na 1000% :teach:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 07 Lip 2014 22:22 #280804

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Aniu, ja obstawiam Parole albo sweet Parole...... zapach mi się tylko nie zgadza. :bad-idea: Ale najpewniej to będzie Rose Gaujard..... właśnie na to wpadłam.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.705 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum